Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego gen. Różański uważa, że przyjęcie przez Ukrainę żądań terytorialnych Rosji byłoby katastrofą?
- Jak przekazanie Ukrainie pocisków Tomahawk wpłynęłoby na przebieg wojny zdaniem gen. Różańskiego?
- Dlaczego idea zorganizowania szczytu Trump-Putin w Budapeszcie nie podoba się gen. Różańskiemu?
Senator był pytany o doniesienia dotyczące żądań terytorialnych Władimira Putina wobec Ukrainy. Putin, w niedawnej rozmowie telefonicznej z Donaldem Trumpem miał domagać się wycofania ukraińskich wojsk z kontrolowanej jeszcze przez Ukrainę części obwodu donieckiego, w zamian za pewne koncesje Rosji, jeśli chodzi o okupowane przez Rosjan części obwodów chersońskiego i zaporoskiego.
Gen. Mirosław Różański o Tomahawkach dla Ukrainy: Najlepszą obroną jest atak
– Gdyby podjęto taką decyzję, byłaby to katastrofa, nie tylko dla Ukrainy, ale też dla naszego regionu. To byłoby potwierdzenie, że można zmieniać granice siłą – ocenił gen. Różański.
Senator mówił jednocześnie, że relacje Władimira Putina z Zachodem, przede wszystkim z prezydentem Donaldem Trumpem, są rzeczą niezrozumiałą. Jak mówił, Putin to przestępca, który prowadzi rozmowy o pokoju, jednocześnie zrzucając bomby i wysyłając drony przeciw Ukrainie. – To aberracja – ocenił.