Dr Bonikowska stwierdziła, że świat jest obecnie rozedrgany, ponieważ skończyła się epoka, w której jedno mocarstwo – USA – pilnowało ładu międzynarodowego. - Świat wiedział, że jest jedyny model na sukces. Trzeba być demokracją, trzeba być wolnym rynkiem, trzeba mieć kapitalizm, żeby się móc rozwijać i stać się bogatym – wyliczała. Zdaniem rozmówczyni Joanny Ćwiek-Śwideckiej ten świat „skończył się mniej więcej na początku obecnego stulecia”. - Wtedy, kiedy Chiny z jednej strony weszły do Światowej Organizacji Handlu i zaczęły budować swoją potęgę, a jednocześnie Ameryka została uderzona w samo serce państwa w 2001 roku przez Al-Kaidę - wyjaśniła.
Dr Małgorzata Bonikowska: Rosja nie jest taka, jaką Europa chciała ją widzieć
Dziś, jak mówiła dr Bonikowska, USA szukają sposobu „ułożenia się na tym globie w taki sposób, żeby nie musieć się zajmować całym światem i nie musieć wszystkich bronić”. - I w pierwszej kolejności adresuje te pytania do Europy. To znaczy: Europo, musisz się ogarnąć; Europo, musisz się zająć sama sobą i zadbać o własne bezpieczeństwo. No i właśnie jesteśmy w tym miejscu my, Europejczycy, że przeżywamy z jednej strony szok poznawczy, jak się zachowują Amerykanie za Donalda Trumpa, ale także myślę, że przeżywa pewien rodzaj szoku mentalnego związanego z tym, że Europa wcale nie musi być przy najważniejszych rozmowach o przyszłości tego świata czy takich ważnych dla Europy bardzo ważnych kwestiach, jak wojna w Ukrainie – wyjaśniła.
Czytaj więcej
Przywódca Rosji Władimir Putin w wywiadzie udzielonym India Today oświadczył, że Rosja „wyzwoli (...
W ocenie dr Bonikowskiej Europa „próbuje przyspieszać”, ponieważ w okresie, gdy to USA pilnowały ładu międzynarodowego, „w pewnym sensie się zdemilitaryzowała”. - Myślenie było takie, że właśnie nie ma tych zagrożeń i dzisiaj w przyspieszonym tempie musimy zmienić to myślenie - podkreśliła ekspertka.