Kolejny dzień kryzysu na granicy Polski z Białorusią

Dziękujemy, że byli dziś Państwo z nami.

- Rozmawialiśmy o tym wiele razy. Jeśli nasi polscy sąsiedzi podejmą taką decyzję, to oczywiście w odpowiedzi podejmiemy również adekwatne działania - powiedział w rozmowie z dziennikarzami szef MSZ Białorusi Uładzimir Makiej, odnosząc się do ewentualnego zamknięcia polskiej granicy.

MSZ Iraku przekazało, że wstrzymało wszystkie bezpośrednie loty z Iraku do Białorusi, by chronić Irakijczyków przed gangami przemytników ludzi.

- Widać ewidentnie, że stronie białoruskiej zależy na eskalacji tego konfliktu po to, żeby Łukaszenko mógł sobie załatwić sprawy wewnętrzne. Wiadomo, że te zagrożenia, które on pokazuje, że to Polska zagraża Białorusi powinno go to jeszcze wzmacniać wewnętrznie - powiedział wiceszef MSWiA Maciej Wąsik w programie "Gość Wiadomości".

- W tej chwili interesem narodowym jest zabezpieczenie granicy i wszyscy powinniśmy to popierać. Ale to, że miesiącami nic nie było robione jest to w pełni odpowiedzialność rządu - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, pytany w Polsat News o kryzys migracyjny na granicy z Białorusią.

- Dzisiaj trzeba uszczelnić granicę i to jest jasne, wszyscy się co do tego absolutnie zgadzamy, natomiast imigranci szli przez polską granicę miesiące wcześniej, zanim się rząd PiS-u obudził - dodał.

Dwaj rosyjscy spadochroniarze zginęli podczas ćwiczeń pod Grodnem. Według wstępnych relacji świadków, przyczyną incydentu był nagły podmuch wiatru.

Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało w mediach społecznościowych kolejne nagranie z granicy polsko-białoruskiej. "Zwraca uwagę coraz większa liczba białoruskich służb w rejonie Kuźnicy" - czytamy.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało komunikat, w którym "z zadowoleniem przyjmuje zajęcie się przez Radę Bezpieczeństwa ONZ problemem kryzysu na granicy UE-Białoruś". Chodzi o czwartkowe posiedzenie RB ONZ, po którym Estonia, Francja i Irlandia, przy poparciu Wielkiej Brytanii, Norwegii i USA oraz Albanii, która w 2022 r. rozpocznie swą kadencję w Radzie, wyraziły "solidarność z Polską i Litwą, jak również gotowość do dalszego wsparcia i determinację w ochronie UE przed hybrydowymi atakami władz białoruskich".

"Należy podkreślić, że członkowie Rady opowiadający się za podjęciem na jej forum tematu kryzysu na granicy UE-Białoruś podzielają punkt widzenia Polski odnośnie do jego rzeczywistych źródeł" - czytamy w komunikacie MSZ.

Ministerstwo zadeklarowało, że strona polska jest zaniepokojona trudną sytuacją humanitarną migrantów i "wzywa władze Białorusi do zapewnienia im właściwej opieki bądź zapewnienia możliwości powrotu do krajów pochodzenia".

Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska na antenie TVP Info wyraziła nadzieję, że "teraz opozycja będzie współpracować z państwem polskim w celu zabezpieczenia granic, nie będzie w tym przeszkadzać". - Bo też mam nadzieję, (że) zrozumiała, że te działania, które konfliktują Polskę, ten wewnętrzny konflikt, był takim sygnałem dla Łukaszenki, dla Putina, że tak, tu, w Polsce, może być podatny grunt do tego, żeby zaatakować, szturmować te granice - oświadczyła, pytana o kryzys migracyjny na granicy z Białorusią i odnosząc się wcześniej do wydarzeń z poniedziałku, gdy na południe od przejścia granicznego w Kuźnicy doszło do próby siłowego przedarcia się grupy migrantów na polską stronę.

- Podstawową potrzebą każdego człowieka jest bezpieczeństwo. Politycy rządzący, którzy organizują państwo, są zobowiązani do tego, żeby to bezpieczeństwo było zagwarantowane - ale nie tylko politycy rządzący. Cała klasa polityczna musi współdziałać w takich sprawach z rządem. To jest sprawa naszej racji stanu, to jest rzecz fundamentalna - mówiła rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości.

Do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej odniósł się sekretarz stanu USA Antony Blinken. - Jesteśmy bardzo zaniepokojeni działaniem Białorusi, by używać migracji jako broni politycznej. Nie będę zapowiadał żadnych możliwych sankcji, ale rozważamy różne narzędzia, którymi dysponujemy - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji na konferencji prasowej po rozmowach ze swym odpowiednikiem z Kataru, Mohamedem ibd Abdulrahmanem as-Sanim.

- Chciałbym podkreślić, że sytuacja na granicy jest napięta. Mamy do czynienia wciąż z atakami o charakterze hybrydowym. One mają miejsce non stop. Wykorzystywani są migranci przez reżim Łukaszenki do atakowania Polski, a więc atakowania również Unii Europejskiej, bo wszyscy doskonale wiemy, że granica polska jest również granicą Unii Europejskiej - mówił po spotkaniu z przedstawicielami Straży Granicznej i policji w Olsztynie minister obrony narodowej.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podkreślił, że za bezpieczeństwo na granicy Polski odpowiada przede wszystkim Straż Graniczna, która jest wspierana przez żołnierzy Wojska Polskiego i funkcjonariuszy policji.

- Obowiązkiem państwa polskiego jest zadbanie o to, żeby warunki służby były możliwie godne - powiedział dodając, że służba ta jest "bardzo wymagająca, bardzo trudna".

Prezydent mówił, że wobec "hybrydowego ataku na polską granicę, a zarazem granicę UE" polscy żołnierze i funkcjonariusze wspierają funkcjonariuszy Straży Granicznej w sposób "niezwykle profesjonalny, odpowiedzialny i dzielny".

- Ogromnie jestem wdzięczny za niezwykle ofiarną służbę żołnierzom, policjantom, którzy wspaniale wykonują swoje zadania, nie tylko tam, gdzie państwo widzicie, na samej linii granicznej, gdzie funkcjonariusze prewencji policji murem stoją, własną piersią zasłaniając polską granicę i polską ziemie, ale i poza obszarem bezpośrednio granicznym, gdzie stoją patrole - podkreślił Andrzej Duda dodając, że ponad 26 tys. policjantów z całej Polski jest zaangażowanych w działania w pobliżu granicy.

Prezydent zapewnił, iż państwo dołoży "wszelkich starań", aby służba żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy odbywała się "jak najsprawniej" i "jak najbezpieczniej" dla pełniących tę służbę.

- Wzięliśmy udział w odprawie dowódców Wojska Polskiego, komendanta głównego Straży Granicznej oraz komendanta głównego Policji wraz z komendantami wojewódzkimi, zaangażowanymi w sprawę obrony polskiej granicy na Podlasiu - powiedział po spotkaniu w Olsztynie prezydent Andrzej Duda.

Dodał, że wraz z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem wysłuchał raportów i zapoznał się z sytuacją. - Podzieliłem się z panem ministrem, panami generałami i komendantami swoimi uwagami związanymi z moją wczorajsza obecnością wieczorną wśród żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz policji na granicy w Nowym Dworze - zaznaczył.

W Olsztynie rozpoczęło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka z dowództwem i żołnierzami 16 Dywizji oraz funkcjonariuszami innych służb pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej. Spodziewane jest wystąpienie prezydenta.

MSWiA informuje, że szef resortu Mariusz Kamiński został podczas rozmowy telefonicznej zapewniony przez ministra spraw wewnętrznych Słowenii Aleša Hojsa o politycznym wsparciu Polski w działaniach na granicy polsko-białoruskiej ze strony Słowenii, która do końca roku sprawuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.

Resort podał też, iż Kamiński rozmawiał telefonicznie z szefem MSW Niemiec Horstem Seehoferem. "Minister Seehofer podziękował za działania polskich służb na wschodniej granicy UE oraz zaoferował wszelkie wsparcie polityczne w zakresie wspólnej walki ze sztucznie stworzonym zagrożeniem hybrydowym" - podano.

Jotiar Adil, rzecznik rządu irackiego Regionu Kurdystanu, autonomicznej jednostki w ramach Iraku, w rozmowie z serwisem Rudaw.net szacował, że na granicy Polski z Białorusią utknęło nawet 17 tys. imigrantów, z czego 7,5 do 8 tysięcy z irackiego Kurdystanu.

Białoruś ma potencjał wojskowy, który pozwala jej zapewnić sobie bezpieczeństwo, z pomocą Rosji, jeśli będzie taka potrzeba - stwierdził białoruski minister obrony, Wiktar Chrenin, w wydanym w piątek oświadczeniu.

- Zachodni sojusznicy Ukrainy podjęli wysiłki dyplomatyczne, aby przestrzec Rosję przed rozpoczęciem militarnej eskalacji przeciw Ukrainie - oświadczył szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeba.

Kreml poinformował w piątek, że białoruski przywódca Aleksander Łukaszenko nie konsultował się z Moskwą przed ogłoszeniem możliwości odcięcia dostaw gazu ziemnego do Europy. Zapowiedziano, że Rosja jest wiarygodnym dostawcą, który wypełnia swoje zobowiązania.

Rosyjscy i białoruscy spadochroniarze przeprowadzili w piątek ćwiczenia na zachodniej Białorusi, w pobliżu granicy z Polską - poinformowały Ministerstwa Obrony obu państw. Ministerstwo Obrony Rosji przekazało, że rosyjscy spadochroniarze biorący udział w ćwiczeniach wrócą do swoich stałych baz po ich zakończeniu.

Maja Ostaszewska wystąpiła w czasie konferencji Grupy Granica.

Białoruski państwowy urząd graniczny poinformował w piątek, że grupa około 100 migrantów zmierza w kierunku obozowiska na granicy z Polską - podała rosyjska agencja informacyjna RIA.

Straż Graniczna zapowiedziała, że udostępni nagrania, na których widać wiązkę lasera kierowaną przez białoruskie służby w stronę polskich funkcjonariuszy. Straż Graniczna traktuje takie działanie jako prowokację. Nie wiadomo, jaką moc ma laser i czy może może doprowadzić np. do uszkodzenia wzroku.

Według Kwaśniewskiego białoruski dyktator wywołując kryzys na granicy z UE chce zmusić Zachód do rozmów, by "wytargować pieniądze", a następnie załagodzić kryzys. Były prezydent nie sądzi natomiast, by Łukaszenka chciał doprowadzić do eskalacji konfliktu do poziomu konfliktu militarnego.

Polska łamie normy międzynarodowe sposobem, w jaki traktuje migrantów na granicy z Białorusią - poinformował pierwszy zastępca stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ, Dmitri Polianski, w czasie spotkania z dziennikarzami przed posiedzeniem RB ONZ.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn skomentował tekst CNN, w którym opisano sytuację na granicy polsko-białoruskiej.

Przez granicę Białorusi z Polską przechodzi 10 proc. eksportu Chin do Europy. Gdybyśmy powiedzieli Chińczykom, że może się zdarzyć, że będziemy zmuszeni zamknąć granicę, być może oni wykonaliby kilka telefonów, które należy wykonać - mówił lider ruchu Polska 2050 w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem.

- Mamy do czynienia z wojną psychologiczną, hybrydową, prowadzoną świadomie przez ośrodki, które chcą osłabić i docelowo dążyć do zniszczenia naszego państwa i tych, którzy często są określani mianem "użytecznych idiotów", często w swoim przekonaniu działających z dobrych pobudek - to stosunkowo nieliczne grupy, ale widoczne medialnie - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.

Władze Kurdystanu próbują uświadomić mieszkańców, że podróże na Białoruś jest niebezpieczna, a po wylądowaniu na miejscu mogą zostać wykorzystani przez reżim Łukaszenki.

Możliwe są dwa warianty rozwoju sytuacji na granicy. Jeden - to podejmowanie działań takich jak szturm sprzed dwóch bodaj dni szturm w Kuźnicy; i drugi, który moim zdaniem jest bardziej prawdopodobny, to stworzenie po białoruskiej stronie Usnarza 2.0, obozowiska po stronie białoruskiej, z którego punktowo będą wychodziły grupy imigrantów z zamiarem przedarcia się przez granicę. Wczoraj w nocy i dziś rano dwie próby sforsowania granicy zostały udaremnione - mówił wiceszef MSWiA, Błażej Poboży, w rozmowie z Radiem Zet. Jak dodał Białorusini próbowali przepchnąć 35 osób "na naszą stronę granicy", a druga, większa grupa, "nawet nie zdążyła podjąć poważnej próby przerwania ogrodzenia" na granicy.

Stały przedstawiciel Polski przy ONZ Krzysztof Szczerski mówił w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że "należy się tego spodziewać, będzie próba opisania tego jako konfliktu polsko-białoruskiego, gdzie Rosja może wkroczyć jako rozjemca", czego "należy się wystrzegać". 

Szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski poinformował o wzmocnieniu ochrony granicy z Białorusią. Na miejsce zostanie wysłanych dodatkowe 8,5 tys. żołnierzy i policjantów oraz 15 śmigłowców.

Przedstawiciel Rosji w ONZ, Dmitrij Polianski określił "masochizmem" chęć podniesienia przez państwa Zachodu kwestii kryzysu na granicy Polski z Białorusią w czasie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Paweł Kowal w rozmowie z Polsat News zwrócił uwagę na "dalszą integrację Białorusi z Rosją".

W czwartek wieczorem w okolicach zamkniętego przejścia w Kuźnicy Białostockiej doszło do próby nielegalnego przekroczenia granicy przez grupę liczącą ok. 35 osób - informuje podlaska policja. Grupa składała się głównie z kobiet i dzieci, przepchnąć przez granicę próbowało ją siłą białoruskie wojsko - wynika z informacji policji.

Imigranci, którzy chcą ubiegać się o status uchodźców w Polsce, zostali okradzeni i pobici - podają aktywiści.

Od rana 8 listopada polskie władze alarmowały, że rozpoczyna się największa jak dotąd próba sforsowania siłą polskiej granicy, w związku ze zmierzaniem w stronę granicy tysięcy imigrantów. Grupy imigrantów miały być sformowane przez białoruskie władze, choć z pojawiających się później doniesień wynikało, że marsz na granicę był oddolną inicjatywą imigrantów. W poniedziałek po południu doszło do siłowych prób przekroczenia polskiej granicy, udaremnionych jednak przez polskie siły bezpieczeństwa.

Według informacji Radia Białystok z wieczora, 9 listopada, dwie kilkudziesięcioosobowe grupy imigrantów siłowo sforsowały granicę Polski. Informacje te potwierdził szef MON, Mariusz Błaszczak.W związku z sytuacją w rejonie przygranicznym stan wyjątkowy na swojej granicy z Białorusią wprowadziła, 9 listopada, Litwa.

Na granicy Polski z Białorusią od 2 września obowiązuje stan wyjątkowy w związku ze zwiększoną presją migracyjną na granicę Polski na tym jej fragmencie. Presja ma być efektem wojny hybrydowej prowadzonej przez władze Białorusi, które sprowadzają na terytorium swojego kraju imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, a następnie ułatwiają im przedostanie się na granicę z Polską, a także granice z Litwą i Łotwą. Działania te są odpowiedzią reżimu w Mińsku na sankcje nałożone na Białoruś przez UE.

W związku z sytuacją na granicy rząd podjął decyzję o budowie wysokiej na 5,5 metra zapory na granicy. Zapora ma powstać do połowy 2022 roku.