Reklama

USA: Bunt przeciw establishmentowi. Partia Demokratyczna w miastach skręca w lewo

Amerykanie wkrótce zaczną wybierać lokalne władze. Wyniki tych głosowań będą barometrem nastrojów politycznych w kraju zdominowanym przez Donalda Trumpa i ruch MAGA. Chodzi przede wszystkim o głosy młodego pokolenia, które buntuje się przeciw establishmentowi.

Publikacja: 29.10.2025 04:40

Zohran Mamdani

Zohran Mamdani

Foto: REUTERS

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie kluczowe pytania stoją przed Amerykanami w wyborach lokalnych?
  • W jaki sposób młode pokolenie polityków stopniowo zmienia krajobraz wyborczy w dużych amerykańskich miastach?
  • Jakie różnice występują między doświadczonymi politykami, a ich młodszymi przeciwnikami?
  • Jakie są reakcje różnych grup politycznych na nową generację aktywistów w polityce miejskiej?
  • Jak rosnące napięcia społeczne kształtują działalność nowych kandydatów?

Korespondencja z USA

67-letni demokratyczny burmistrz Seattle, Bruce Harrell, ma inspirującą historię życia: wykształcenie prawnicze zdobyte dzięki stypendium sportowemu, karierę w korporacji, trzy dekady doświadczenia w pracy publicznej, wsparcie wielu organizacji oraz spory dorobek osiągnięć jako burmistrz.

– Ludzie postrzegają mnie jako osobę wpływową, bo w większość dni chodzę do pracy w garniturze. Ale trzeba pamiętać, że byłem małym chłopcem mieszanego pochodzenia, który dorastał w biedzie – mówi o swojej drodze życiowej, ilustrującej słynny amerykański mit „od pucybuta do milionera”.

Rywalka burmistrza Seattle bez stałej pracy, grająca na gitarze i wspierająca biedniejszych mieszkańców

Jednak w tym roku jego historia i umiejętności okazują się niewystarczające w mieście spragnionym zmian. Jego rywalka to 43-letnia postępowa aktywistka Katie Wilson. Nie ma doświadczenia politycznego, nie ukończyła studiów, pracowała w budownictwie, przy naprawie łodzi, grała na gitarze przy Pike Place Market, a następnie zaangażowała się społecznie. Walczy o większe opodatkowanie korporacji i bogatych osób, aby wesprzeć biedniejszych poprzez podniesienie najniższej płacy, ochronę lokatorów oraz obniżenie opłat za komunikację miejską.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Demokraci uczą się nowego języka. Wzorują się na Donaldzie Trumpie

Jak większość dużych miast Zachodniego Wybrzeża, Seattle desperacko potrzebuje większej liczby mieszkań. W 2023 roku mieszkańcy zatwierdzili utworzenie publicznej agencji, mającej rozwiązać ten problem. Harrell wraz z radą miasta chciał finansować ją z istniejącego budżetu. Aktywiści postulowali dodatkowe fundusze pochodzące z wyższego opodatkowania bogatych oraz korporacji obecnych w Seattle, takich jak Amazon czy Microsoft. Gdy wyborcy poparli pomysł aktywistów w referendum, Wilson postanowiła ubiegać się o stanowisko burmistrza. – Burmistrz Harrell nie rozumie rzeczywistości, w której żyje dzisiaj większość ludzi – mówi Wilson.

Aktywistka zdobyła poparcie wyborców, koncentrując się na rosnących kosztach utrzymania i kwestiach mieszkaniowych 

Aktywistka zdobyła poparcie wyborców, koncentrując się na rosnących kosztach utrzymania i kwestiach mieszkaniowych oraz sprawnie komunikując się z nimi za pomocą mediów społecznościowych. Pokazała się w nich jako przeciętna mieszkanka Seattle, np. kupując ubranie na debatę polityczną w sklepie z używanymi rzeczami. W prawyborach zdobyła 50 proc. głosów, zostawiając Harrella na drugim miejscu z 41 proc. głosów.

– Seattle staje się miastem, w którym większość mieszkańców stanowią najemcy, więc ona przedstawia narrację, którą rozumie rosnąca, niezadowolona część społeczeństwa – mówi Patrick Schoettmer, politolog z Uniwersytetu w Seattle.

Młody muzułmanin przeciw elicie Nowego Jorku

Podobne starcie pokoleń i światów obserwujemy w wyścigu o fotel burmistrza Nowego Jorku. Zohran Mamdani, kandydat określający się jako socjalistyczny demokrata, podobnie jak Wilson, oferuje wyborcom wersję socjalizmu XXI wieku, obiecując darmowe przejazdy miejskimi autobusami, prowadzone przez miasto sklepy spożywcze z tanią żywnością oraz zamrożenie czynszu. Programy dla biedniejszych finansować chce z dodatkowego opodatkowania najbogatszych i dużych korporacji.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Migawki z Ameryki Północnej

34-letni Mamdani nie jest zupełnym nowicjuszem na scenie politycznej, zasiadał już w Zgromadzeniu Stanowym Nowego Jorku. Nie był jednak postacią szerzej znaną. Podobnie jak Wilson, zbudował poparcie mieszkańców dzięki bezpośredniemu przekazowi w mediach społecznościowych i – ku zaskoczeniu wielu – wygrał prawybory z Andrew Cuomo, doświadczonym demokratą centrowym, byłym gubernatorem z rodziny politycznie aktywnej (jego ojciec Mario Cuomo był szanowanym gubernatorem).

Cuomo, który teraz startuje w wyborach jako kandydat niezależny, jest przez wiele osób postrzegany jako osoba kontrowersyjna. Podczas pandemii zarzucano mu, że zataił liczbę zgonów w domach opieki dla starszych, które – na jego zarządzenie – musiały przyjmować pacjentów z COVID-19, aby zwolnić miejsca w szpitalach. To przyczyniło się do większej śmiertelności rezydentów.

Ostatecznie musiał zrezygnować ze stanowiska w sierpniu 2021 r., gdy został oskarżony przez 11 kobiet o molestowanie seksualne. Niedawno pojawiły się też podejrzenia, że układał się z Donaldem Trumpem, aby wyeliminować obecnego burmistrza Erica Adamsa z wyścigu.

Rosnące napięcia społeczne w miastach sprzyjają młodym politykom

Burmistrz Seattle Harrell i jego sztab starali się przedstawić Wilson jako radykalną lewicową działaczkę, która przywróci politykę z około 2020 roku, niepopularną w dwóch ostatnich wyborach w mieście. Wielokrotnie przypominali jej przychylne słowa o ruchu na rzecz ograniczenia finansowania policji. Podobną retorykę stosuje Cuomo wobec Mamdaniego, twierdząc, że jego agenda jest utopijna, i przypominając jego krytyczne słowa wobec nowojorskiej policji, za które młody socjaldemokrata wielokrotnie przepraszał.

Kandydatów takich jak Mamdani i Wilson ostro krytykują przede wszystkim zwolennicy Donalda Trumpa i ruchu MAGA. Ich socjalistyczne programy są przedstawiane jako dowód, że mogliby „wykończyć gospodarczo swoje miasta” i że w tym kierunku zmierza Partia Demokratyczna. Z tego powodu centrowi demokraci w Nowym Jorku długo podchodzili do Mamdaniego z dystansem, podczas gdy od dawna wspierali go lewicowi politycy tacy jak senator Bernie Sanders czy kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Donald Trump chce kontrolować miasta wojskiem. Zwalcza przestępczość czy demokratów?

W końcu Mamdani uzyskał poparcie liderów partii, w tym gubernatorki Katie Hochul oraz przewodniczącego mniejszości demokratycznej w Izbie Reprezentantów, Hakeema Jeffriesa. – Zohran Mamdani koncentruje się na rozwiązaniu kryzysu dostępności mieszkań i jednoznacznie zobowiązał się do bycia burmistrzem wszystkich Nowojorczyków, w tym także tych, którzy nie popierają jego kandydatury – powiedział Jeffries.

Bez względu na to, jak potoczą się losy Mamdaniego i Wilson, ich ogromna popularność już pokazuje zmiany w szeregach Partii Demokratycznej w dużych miastach. Ujawnia, że narastające napięcie gospodarcze i rosnące koszty życia motywują mieszkańców do szukania alternatywnych rozwiązań politycznych, jakie oferują młodzi kandydaci promujący politykę autentyczności i aktywizmu, jednocześnie odwracając się od demokratów głównego nurtu, kojarzonych z establishmentem, w którym nie widzą nadziei na poprawę sytuacji.

Polityka
Trzecia kadencja w Białym Domu? Kolejna wypowiedź Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Polityka
Palestyńska politolog: Problem z planem Donalda Trumpa? Palestyńczycy nie mają wpływu na decyzje
Polityka
Węgry planują antyukraiński sojusz z Czechami i Słowacją
Polityka
Najstarszy prezydent na świecie zapewnił sobie ósmą kadencję
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Polityka
Coraz większy problem z ruchem lotniczym w USA. Tysiące opóźnionych lotów
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama