Partia Palikota poniżej progu

PO nieznacznie zyskuje po negocjacjach w Brukseli. RP przez awanturę z Wandą Nowicką spada poniżej 5 proc.

Aktualizacja: 13.02.2013 07:39 Publikacja: 13.02.2013 02:12

Janusz Palikot, mówiąc że Nowicka chce być zgwałcona, stracił m.in. poparcie feministek

Janusz Palikot, mówiąc że Nowicka chce być zgwałcona, stracił m.in. poparcie feministek

Foto: Fotorzepa, Magdalena Jodłowska Magdalena Jodłowska

30 proc. Polaków zagłosowałoby na PO, gdyby wybory odbyły się w miniony weekend – wynika z badania Homo Homini przeprowadzonego już po szczycie europejskim, na którym Polska wywalczyła miliardy euro.

Mimo że negocjacje te zostały uznane za sukces, notowania PO wzrosły zaledwie o 1 punkt procentowy.

Za to zmniejszyło się poparcie dla PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego ma w tym miesiącu 27 proc. sympatyków, o 3 punkty procentowe mniej niż w poprzednim badaniu.

Budżet UE a sondaże

Politolog Wawrzyniec Konarski z Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że niewielki wzrost poparcia dla PO po ogłoszeniu sukcesu negocjacyjnego w sprawie nowego budżetu unijnego oznacza, iż wyborcy sceptycznie podchodzą do wypowiedzi polityków.

– I to niezależnie od tego, czy są oni z partii rządzących czy z opozycji, bo przecież wszystkie partie pozytywnie oceniły starania Donalda Tuska na szczycie budżetowym – zaznacza Konarski. – Zaklęcia choćby najpiękniejsze nie zwiększają już społecznego zaufania, bo ludzie wolą poczekać na efekty.

Nie wiadomo też, czy zapowiedziany przez premiera rajd po Polsce, który ma być poświęcony konsultacjom, jak wydać pozyskane środki unijne, przełoży się na wzrost sondaży

Wojciech Jabłoński, politolog i specjalista od wizerunku politycznego, jest sceptyczny. – Dla ludzi fundusze europejskie to wirtualne pieniądze – mówi. – VAT przez to nie zmaleje, a kredytu też nie da się spłacić. I jeżeli Tusk ruszy w Polskę, to może spotkać się przede wszystkim z pytaniami o te problemy, a nie o fundusze europejskie.

RP nie wchodzi do Sejmu

Stabilną pozycję na scenie politycznej ma SLD, na który chce głosować 13 proc. badanych (bez zmian od poprzedniego badania).

Za to druga partia lewicowa Ruch Palikota ma ogromne kłopoty. Poparcie dla niej spadło z 7 do 4 proc., co oznacza, że może wypaść z parlamentu.

Najprawdopodobniej to efekt awantury wokół nieudanego odwołania Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałek Sejmu. Badanie zrealizowano bowiem w dniu głosowania i dzień później, gdy Nowicka i Janusz Palikot publicznie zaczęli sobie wytykać różne grzechy.

Najnowszy sondaż: Palikot tonie...

Konarski uważa jednak, że największym problemem Ruchu Palikota jest brak wizji, jak rozwinąć swoją partię i pozyskiwać nowych wyborców. – W tej sytuacji utrata poparcia środowisk feministycznych, która jest faktem, może na trwałe osłabić tę partię.

Jabłoński sądzi jednak, że straty dałoby się odrobić, gdyby Ruch Palikota zostawił Nowicką w spokoju i zajął się innymi sprawami. Ale tak się nie stanie, bo dzisiaj Klub RP zamierza debatować nad wykluczeniem wicemarszałkini Sejmu ze swoich szeregów.

– I to jest błąd, bo im szybciej opinia publiczna zapomni o tej sprawie, tym lepiej dla RP – konkluduje Jabłoński.

Sondażowe odbicie Ziobry

Do Sejmu dostałyby się jeszcze dwie partie – PSL, które popiera 5 proc. badanych (spadek o 2 punkty proc.) i Solidarna Polska. Partia Zbigniewa Ziobry również zyskała w ostatnim badaniu 5 proc. poparcia, co oznacza, że mimo rozmaitych perturbacji, ma szansę na wprowadzenie swoich przedstawicieli do Sejmu. Konarski uważa, że na podstawie jednego badania nie można wyciągać wniosków na temat kondycji tej formacji. – Solidarna Polska i PiS to są naczynia połączone. Możliwe, że poparcie dla partii Ziobry rośnie, gdy PiS odpuszcza sobie jakiś temat, ale na razie jest za wcześnie na taką refleksję – mówi politolog.

Sondaż metodą telefoniczną zrealizowała dla „Rz" pracownia Homo Homini 8 i 9 lutego na 1076-osobowej grupie dorosłych Polaków.

30 proc. Polaków zagłosowałoby na PO, gdyby wybory odbyły się w miniony weekend – wynika z badania Homo Homini przeprowadzonego już po szczycie europejskim, na którym Polska wywalczyła miliardy euro.

Mimo że negocjacje te zostały uznane za sukces, notowania PO wzrosły zaledwie o 1 punkt procentowy.

Pozostało 92% artykułu
Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia