Organy podatkowe uznają też, że podatnik, który spłaci pozostałych spadkobierców, a potem sprzeda nieruchomość, nie może uznać kwoty spłaty za koszt uzyskania przychodu.
Mówi o tym interpretacja Izby Skarbowej w Katowicach (nr IBPBII/2/415-688/10/HS). Sprawa dotyczyła kobiety, która odziedziczyła po bracie zmarłym w 2008 r. połowę mieszkania. Druga połowa przypadła jego córce. Kobieta spłaciła udział bratanicy wynoszący 37 tys. zł, a po roku sprzedała mieszkanie.
Dyrektor izby katowickiej uznał, że nie może ona pomniejszyć przychodu o koszt spłaty, czyli 37 tys. zł. Uzasadniał, że zainteresowana nabyła lokal nieodpłatnie w drodze spadku, co nie było w żaden sposób uzależnione od spłaty na rzecz bratanicy. Bratanica nie była współwłaścicielką mieszkania, aby można było twierdzić, że podatniczka nabyła od niej za tę sumę udział w mieszkaniu. Właścicielem był wyłącznie brat wnioskodawczyni i po nim odziedziczyła ona mieszkanie w spadku.
Przepisy podatkowe nie budzą wątpliwości, że ten, kto otrzyma w spadku udział w lokalu, a następnie zrzeknie się praw do niego w zamian za spłatę, dokonuje odpłatnego zbycia. Musi więc zastosować te same przepisy, co w razie sprzedaży nieruchomości. Podatku można jednak uniknąć dzięki ulgom, które obowiązywały w chwili nabycia lokalu. W wypadku spadkobrania za dzień nabycia uznaje się datę śmierci spadkodawcy. Odziedziczenie mieszkania w latach 2007 – 2008, po spełnieniu dodatkowych warunków przewidzianych w ustawie, może być zwolnione z podatku na podstawie przepisów dotyczących ulgi meldunkowej. Zasady te nie odnoszą się jednak do sprzedaży lokali nabytych po 1 stycznia 2009 r.