Tak wynika z jednego z najnowszych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA). Dotyczył on zasad rozliczenia podatku od dochodu z kwalifikowanych praw własności intelektualnej, tzw. IP box w CIT.
Taki patent na ulgę...
Sprawa dotyczyła lokalnego lidera zaawansowanych rozwiązań transferu ciepła. We wniosku o interpretację spółka wyjaśniła, że zajmuje się projektowaniem, inżynierią i produkcją wymienników ciepła ze stali nierdzewnej, miedzi i tytanu. Dodała, że od kilku lat inwestuje w działalność badawczo-rozwojową (B+R). A żeby zabezpieczyć jej wybrane rezultaty, występuje o objęcie ich ochroną patentową, ewentualnie prawem ochronnym na wzór użytkowy czy prawem z rejestracji wzoru przemysłowego.
Czytaj więcej
Dobra wiadomość dla podatników, którzy chcą korzystać z tzw. ulgi IP Box, czyli bardzo korzystnej 5 proc. stawki PIT. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi uznał, że programista nie musi być naukowym odkrywcą, żeby mieć prawo do preferencji.
Z wniosku wynikało, że w rezultacie prowadzonej działalności badawczo-rozwojowej opracowuje rozwiązania chronione patentami, wzorami przemysłowymi czy użytkowymi. Czerpie więc dochody z wytworzonych w działalności B+R patentów, wzorów przemysłowych i użytkowych, bo są uwzględniane w cenie wytwarzanych i sprzedawanych produktów IP. I właśnie na tym tle pojawiła się wątpliwość podatkowa. Konkretnie, czy dochód z kwalifikowanego IP z art. 24d ust. 7 pkt 3 ustawy o CIT stanowi do- chód w pełnej wartości ceny netto sprzedawanych produktów IP.
Fiskus takiej wykładni nie potwierdził. W jego ocenie nie można uznać, że cały dochód ze sprzedaży produktów spółka będzie mogła opodatkować stawką 5 proc. na podstawie art. 24d ust. 1 ustawy o CIT. Stwierdził, że firma może preferencją objąć wyłącznie dochód z kwalifikowanego IP, który jest uwzględniony w cenie sprzedaży produktu lub usługi. Inne należności niebędące dochodami z kwalifikowanego IP nie mogą bowiem korzystać z opodatkowania stawką 5 proc.