współpracownik zespołu zarządzania wiedzą podatkową firmy Deloitte
Komentarz eksperta
Marcin Frank, starszy konsultant w katowickim biurze Deloitte Doradztwo Podatkowe Tokarski i Wspólnicy sp. k. (dawniej: Deloitte Doradztwo Podatkowe sp. z o.o.)
Wyrok WSA w Warszawie zasługuje w pełni na aprobatę. Przypomina on, że od momentu wydania wyroku przez poszerzony skład NSA, kwestia wnoszenia wkładów niepieniężnych (aportów) i obejmowania udziałów z tzw. agio, nie powinna już być przedmiotem jakichkolwiek wątpliwości w odniesieniu do podatków dochodowych.
W pełni zgadzam się z WSA w Warszawie, że wszystkie argumenty jakie padły w wyroku siedmiu sędziów NSA zachowują nadal swoją aktualność. W mojej ocenie, w szczególności warto przywołać główny argument tego orzeczenia NSA, zgodnie z którym istotą wartości nominalnej udziałów jest to, że jest to wartość stała, która wynika wprost z umowy lub statutu danego podmiotu. Jednocześnie, zmiana tej wartości nominalnej może nastąpić jedynie w trybie przewidzianym przez kodeks spółek handlowych. Prowadzi to do oczywistego wniosku, że wartość nominalna udziałów nie podlega mechanizmom rynkowym. Niezależnie bowiem od tego jakim dany podmiot dysponuje majątkiem, jaką zajmuje pozycję na rynku i czy wykazuje zyski czy straty, to wartość nominalna jego udziałów nie zmienia się. Należy się więc w pełni zgodzić z NSA, że badanie jaką wartość rynkową ma wartość nominalna udziałów, jest po prostu niemożliwe.
Słusznie zatem WSA w Warszawie odmówił organom podatkowym prawa do określenia przychodu z tytułu wnoszenia wkładów niepieniężnych (aportów) w innej wysokości niż wartość nominalna obejmowanych w ten sposób udziałów.
Warto również wskazać, że analogiczne stanowisko zaprezentował inny skład WSA w Warszawie w wyroku z 24 lutego 2016 r. (III SA/Wa 891/15).