Reklama

Cierpienie jest dziurą, którą trzeba zacerować

Pan Bóg stawiał te dzieci przede mną, trzeba się było nimi zająć, więc najpierw byłam rodziną zastępczą dziewczynki, którą spotkałam w Drohiczynie, a potem adoptowałam kolejne - mówi Robertowi Mazurkowi siostra Małgorzata Chmielewska.

Aktualizacja: 07.06.2015 07:58 Publikacja: 05.06.2015 02:00

Cierpienie jest dziurą, którą trzeba zacerować

Foto: Viva/Napo Images/Forum/Piotr Małecki

Robert Mazurek: Przeżywa siostra wybory?

Siostra Małgorzata Chmielewska:
Wybory? Głosuję, ale bez przekonania, że któryś z polityków zrobi cokolwiek dla biednych.

A czego by siostra oczekiwała?


A wie pan, jaka jest skala nędzy, ile jest absurdalnych przepisów, które trzeba zmienić? Ech, dajmy temu spokój.

Siostra obrusza się na słowa, że pomaga najbiedniejszym.


Bo my nie pracujemy dla bezdomnych, my z nimi żyjemy.

Z kim?


Wybieramy zwykle miejsca i ludzi, do których nikt nie chce pójść. Kiedy zaczynaliśmy, nikt się nie zajmował bezdomnymi. Dzisiaj trafiają do nas ci, którzy gdzie indziej nie mogą znaleźć miejsca; chorzy, niepełnosprawni, całkowicie samotni.

Droga siostry do nich to temat na zupełnie inną opowieść.


Każdy człowiek szuka miłości i ja z tej miłości trafiłam do Jezusa. Poczułam po prostu, że Chrystus jest miłością absolutną i szkoda czasu na cokolwiek innego.

Ale nie było to takie oczywiste.


Uchroniłam kilka zakonów przed swoją w nich obecnością, zanim w 1990 roku trafiłam do wspólnoty Chleb Życia.

To było późne powołanie?


Gdybym chciała zostać księdzem i była mężczyzną – bo jednak nie jestem zwolenniczką kapłaństwa kobiet – to tak. O tym, by iść za Jezusem, pomyślałam pod koniec studiów, czyli biologii na Uniwersytecie Warszawskim.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

RP.PL i The New York Times

Kup roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Stara-Nowa Pastorałka”: Chrześcijanie mieli poczucie humoru
Plus Minus
„A.I.L.A.”: Strach na miarę człowieka
Plus Minus
„Nowoczesne związki”: To skomplikowane
Plus Minus
„Olbrzymka z wyspy”: Piłat wieczny tułacz
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Zadara: Prawdziwa historia
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama