Mianowana nauczycielka języka polskiego, zatrudniona w szkole podstawowej, została zwolniona, gdy dyrektor placówki na nowo rozdzielił godziny lekcyjne między nauczycieli.
Doszedł bowiem do wniosku, że zamiast trzymać czterech nauczycieli tego samego przedmiotu, którym musi uzupełniać pensum godzinami wychowawczymi czy zajęciami z puli godzin na indywidualną lub grupową naukę języka polskiego dla dzieci z problemami edukacyjnymi, zwolni jednego z nich i jego zajęcia rozdzieli między pozostałych.
Trafiło na nauczycielkę, która była zatrudniona w niepełnym wymiarze 17/18 etatu. Bezpośrednim powodem zwolnienia były skargi na jej złą pracę w czasie godzin lekcyjnych, hałas na lekcjach i nietrzymanie się programu zajęć. Drugą przyczyną były liczne przypadki spóźnień, co zresztą dyrektor już wcześniej ukarał naganą. Nie przyniosła ona skutku.
Nauczycielka odwołała się do sądu, a ten stwierdził, że zostały spełnione warunki określone w art. 20 ust. 1 pkt 2 Karty nauczyciela, który pozwala na zwolnienie nauczyciela mianowanego m.in. wtedy, gdy nastąpiła zmiana planu nauczania uniemożliwiająca dalsze zatrudnianie nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć. Sąd okręgowy, do którego trafiła jej apelacja, był innego zdania. Stwierdził mianowicie, że w czasie, gdy doszło do zwolnienia nauczycielki, w szkole faktycznie nie został zmieniony plan nauczania. Liczba zajęć z języka polskiego pozostała taka sama. To, że nauczycielka była zatrudniona w niepełnym wymiarze, nie miało więc znaczenia. Sąd przywrócił ją do pracy.
Sędziowie Sądu Najwyższego uchylili to rozstrzygnięcie (sygnatura akt: II PK 146/12). Stwierdzili, że określone w art. 20 ust. 1 pkt 2 Karty nauczyciela przyczyny zwolnienia mogą wystąpić na długo przed wręczeniem nauczycielowi wypowiedzenia. W tym przypadku nie ulegało wątpliwości, że w szkole brakowało godzin lekcyjnych do pełnego zatrudnienia aż czterech nauczycieli języka polskiego. Poza tym w nowym roku szkolnym, chociaż ogólna liczba zajęć z języka polskiego pozostała na tym samym poziomie, zmienił się rozkład tych zajęć pomiędzy poszczególne klasy, co mogło nawet doprowadzić do tego, że jedną klasę musiałoby obsługiwać dwóch nauczycieli.