Za opiekę nad staruszką należy się zapłata od spadkobiercy

Spadku za życia nie można darować, ale niespełnienie obietnicy może wymagać odszkodowania

Publikacja: 26.08.2009 06:55

Za opiekę nad staruszką należy się zapłata od spadkobiercy

Foto: www.sxc.hu, Bosiacki Roman Bos Roman Bosiacki

Przekonał się o tym Leszek B., lat 50, który ożenił się z 80-letnią sąsiadką i zajął opieką nad nią, a następnie po niej odziedziczył. Musi on zrekompensować wysiłek opiekunki, która wcześniej zajmowała się kobietą (później jego żoną).

Nie ma znaczenia, że umowa o spisanie testamentu, w której kobieta ta przekazywała opiekunce mieszkanie, była od początku nieważna. Musi zapłacić ponad 40 tys. zł na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. [b]To piątkowy (21 sierpnia 2009 r.) wyrok warszawskiego Sądu Apelacyjnego (sygn. VI A Ca 395/08)[/b].

Wszyscy troje mieszkali w jednej kamienicy na warszawskim Mokotowie. Licząca wtedy ok. 80 lat Helena K. zawarła umowę z sąsiadką (pielęgniarką) o opiekę, a w zamian napisała testament przekazujący jej mieszkanie.

Po siedmiu latach regularnej opieki stosunki między paniami jednak się popsuły. Czy to namówiona przez Leszka B., czy sama z siebie ta starsza kobieta odwołała testament na rzecz opiekunki i wyszła za mąż za młodszego o 30 lat sąsiada, na którego rzecz sporządziła nowy testament. To właśnie mężowi przypadło mieszkanie po jej śmierci (zmarła po dwóch latach od zamążpójścia).

Wcześniej zrezygnowała z opieki sąsiadki, a jako przyczynę podawała,że kiedy była w szpitalu, opiekunka miała jakoby otruć jej psa i ukraść jakieś dokumenty.

Opiekunka nie pozostała dłużna i wytoczyła jej sprawę o przeproszenie za stawiane zarzuty, które w procesie się nie potwierdziły, oraz zrekompensowanie jej pracy i wydatków na opiekę. Wątek przeprosin sąd już w I instancji umorzył, gdyż w trakcie procesu pozwana zmarła, a w jej miejsce do procesu wstąpił owdowiały mąż.

Mąż kwestionował skalę pomocy powódki, wskazywał, że Helena K. była dość sprawna, a rzeczywistej pomocy wymaga – jak się wyraził – za jego kadencji.

Poza tym wszystko to się wydarzyło, zanim się pobrali, więc nie ma powodu, by ponosił jakąś odpowiedzialność za żonę.

– Nie odpowiada pan tutaj jako mąż, ale jako spadkobierca – powiedziała sędzia Aldona Wapińska.

Sąd Apelacyjny uznał, że zapłata opiekunce się należy. Oszacował, ile czasu poświęcała kobiecie dziennie (ok. dwóch godzin)i ile przeciętnie kosztuje taka praca w Warszawie, co dało ponad 40 tys. zł.

Oczywiście porozumienie w sprawie spadku było nieskuteczne, gdyż zgodnie z art. 1047 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4EF7C5B704A30049A7D97FC3CAF1E32E?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] „umowa o spadek po osobie żyjącej jest nieważna". Na tej podstawie powódka nie mogła żądać pieniędzy – wskazał SA. Ale może na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, które nakazują zwrócić to, co się uzyskało bez podstawy prawnej.

Nie pomógł pozwanemu argument, że owa pomoc została, mówiąc językiem prawniczym, zużyta, co zwykle zwalnia z obowiązku zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia (art. 409 k.c.). Obowiązek ten nie wygasa jednak, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, powinien się liczyć z koniecznością zwrotu.

SA uznał jednak, [b]że angażując opiekunkę w zamian za obietnicę spadku, który może być odwołany (co zresztą nastąpiło), Helena K. powinna się liczyć z tym, że zostanie zobowiązana do zrekompensowania (zapłaty) opiekunce za jej pracę.[/b] Teraz zaś ten obowiązek przeszedł na jej spadkobiercę (męża).

[b]Wyrok jest prawomocny i ostateczny[/b].

Przekonał się o tym Leszek B., lat 50, który ożenił się z 80-letnią sąsiadką i zajął opieką nad nią, a następnie po niej odziedziczył. Musi on zrekompensować wysiłek opiekunki, która wcześniej zajmowała się kobietą (później jego żoną).

Nie ma znaczenia, że umowa o spisanie testamentu, w której kobieta ta przekazywała opiekunce mieszkanie, była od początku nieważna. Musi zapłacić ponad 40 tys. zł na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. [b]To piątkowy (21 sierpnia 2009 r.) wyrok warszawskiego Sądu Apelacyjnego (sygn. VI A Ca 395/08)[/b].

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów