[b]Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale z 29 września 2009 r. sygn. III CZP 41/09) podjętej w składzie siedmiu sędziów na wniosek rzecznika praw obywatelskich. [/b]
Możliwość korekty wynagrodzenia należnego przyjmującemu zamówienie (wykonawcy) dopuszczają wprost – choć tylko wyjątkowo jako odstępstwo od zasady pacta sunt servanda – przepisy normujące umowę o dzieło: art. 629 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=98B1248CEDE24265DC7AC24A967C2894?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] w odniesieniu do wynagrodzenia kosztorysowego i art. 632 k.c. – w odniesieniu do wynagrodzenia ryczałtowego.
[srodtytul]Nie było zgody w SN ani w nauce prawa [/srodtytul]
W myśl art. 632 § 1 k.c., jeśli strony umówiły się na wynagrodzenie ryczałtowe, wykonawca nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w chwili zawarcia umowy nie dało się przewidzieć rozmiaru lub kosztów robót. Wymowę tej zasady łagodzi § 2 art. 623 k.c., który upoważnia sąd do podwyższenia tego ryczałtu albo rozwiązania umowy, jeżeli wskutek nieprzewidzianej zmiany stosunków wykonanie robót groziłoby wykonawcy rażącą stratą.
W art. 629 k.c. zapisano zaś, że jeśli strony określiły wynagrodzenie na podstawie zestawienia planowanych prac i przewidywalnych kosztów (wynagrodzenie kosztorysowe), a w toku wykonywania dzieła zarządzenie właściwego organu państwowego zmieniło wysokość cen lub stawek obowiązujących w obliczeniach kosztorysowych, każda ze stron może żądać odpowiedniej zmiany umówionego wynagrodzenia. Nie dotyczy to jednak należności uiszczonej za materiały budowlane lub robociznę przed zmianą cen lub stawek.