Znaczenie tej uchwały trudno przecenić. Zasiedzenie służebności to dla firm przesyłowych najlepszy sposób rozwiązania problemu z właścicielami nieruchomości żądającymi usunięcia urządzeń albo rekompensaty za uciążliwości związane z ich obecnością.
Wątpliwość prawna wyjaśniona w tej uchwale powstała na tle sprawy o stwierdzenie zasiedzenia służebności gruntowej wszczętej przez przedsiębiorstwo przesyłowe Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator SA (PSE). Chodziło o możliwość korzystania – bez ponoszenie kosztów – z nieruchomości będącej własnością MMF Services spółki z o.o.
Na jednej z działek geodezyjnych składających się na tę nieruchomość stoi słup z dwiema liniami energetycznym, na drugiej biegną przewody sieci elektroenergetycznej i prowadzi przez nią droga do pierwszej z działek. Droga ta służy także jako dojazd przy konserwacji elementów sieci.
Służebność, której dotyczył wniosek PSE o stwierdzenie zasiedzenia, miała zapewnić każdoczesnemu właścicielowi linii energetycznej prawo dostępu, przechodu i przejazdu przez nieruchomość w celu konserwacji i napraw elementów tej linii. Właściciela nieruchomości miała obciążyć obowiązkiem znoszenia ograniczeń wynikających z istnienia pasa technologicznego tej linii. Odpowiadała więc treścią służebności przesyłu wprowadzonej do kodeksu cywilnego 3 sierpnia 2008 r. w art. 305[sup]1[/sup] – 305[sup]4[/sup] k.c.
Poprzednik prawny PSE zaczął korzystać z linii energetycznej 15 września 1979 r. PSE domagało się zaliczenia do okresu zasiedzenia czasu służebności poprzednika i stwierdzenia, że nabyło ją jako posiadacz w złej wierze 16 września 2009 r.