Reklama

Jacek Nizinkiewicz: Mizerny pierwszy efekt

Po ogłoszeniu swojej kluczowej propozycji wyborczej PiS nie osiągnęło sukcesu, jakiego oczekiwało. Partia zamiast się chwalić, musi się tłumaczyć. Nie takie były oczekiwania.

Publikacja: 19.05.2023 03:00

Im bardziej Polacy przyglądają się obietnicom, tym bardziej widać, że PiS (na zdjęciu premier Mateus

Im bardziej Polacy przyglądają się obietnicom, tym bardziej widać, że PiS (na zdjęciu premier Mateusz Morawiecki) ma problem z wiarygodnością.

Foto: PAP/Piotr Nowak

PiS nie ma większości pozwalającej rządzić samodzielnie, pokazują najnowsze sondaże po zapowiedzi propozycji 800+, darmowych autostrad i leków dla osób do 18. roku życia i powyżej 65. Na sondażowy efekt 800+ trzeba zaczekać, ale pierwsze badania pokazują, że PiS nie dostało na razie premii za swoje propozycje.

Z sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” wynika, że Zjednoczona Prawica uzyskałaby 34,06 proc., druga Koalicja Obywatelska może liczyć na 27,79 proc. poparcia, Trzecia Droga (PSL–Polska 2050) – 12,42 proc., Konfederacja – 10,75 proc., a Lewica – 10,01 proc. Z kolei w badaniu IBRiS dla Onetu również po zapowiedzi 800+ ZP prowadzi z wynikiem 32 proc., ale nie zyskuje w sondażu, a poparcie dla rządzących spadło o dwa punkty procentowe względem badania z połowy marca, KO może liczyć na 25,4 procent.

Trzecie miejsce zajmują PSL i Polska 2050, które otrzymały prawie 15 proc. Nawet jeśli PiS wygra wybory, to musiałoby szukać koalicjanta w Konfederacji, co mogłoby się skończyć szybciej niż współpracą z LPR i Samoobroną.

Czytaj więcej

Skąd wziąć pieniądze na wyborcze obietnice. Eksperci podpowiadają

PiS liczyło na efekt „wow” po ogłoszeniu 800+, ale się nie doczekało. Temat stał się wiodącym przez pierwsze dni, ale na niewiele to się zdało. Rządzący nie potrafią pokazać, skąd wziąć pieniądze. Twierdzenie, że budżet w 2024 roku uniesie 800+, darmowe leki i państwo będzie w stanie zrezygnować z wpływów do budżetu z użytkowania autostrad, to myślenie życzeniowe. Ekonomiści są zgodni, że bez podwyższania podatków i zadłużania państwa się nie obejdzie. Dzisiejsze 500+ jest już od dawna nieodczuwalne w polskich portfelach, gdy ceny poszybowały w górę i utrzymanie dzieci jest droższe niż przed 500+. Ludzie mają tego świadomość i nie są skłonni tak łatwo dać się przekupić. A przynajmniej nie wszyscy.

Reklama
Reklama

Opozycja umiejętnie rozbroiła obietnicę, zauważając, że to waloryzacja programu, a nie nowa oferta. Donald Tusk postawił PiS pod ścianą, proponując, żeby program wszedł w życie od 1 czerwca, skoro rzeczywiście są na niego pieniądze, a nie po wyborach. Politycy PiS wpadli w pułapkę Tuska. Jarosław Kaczyński musi się tłumaczyć, dlaczego nie da się wprowadzić od razu 800+, zamiast chwalić się, że „PiS da Polakom pieniądze”.

Czytaj więcej

Mentzen: 500+ jest jedną z największych porażek w historii III RP

PiS ma łatwość w obiecywaniu i wydawaniu pieniędzy, których nie ma. Z programu Mieszkanie+ partia się wycofała. Pieniędzy z KPO wciąż nie potrafi pozyskać. Opozycja może odwrócić sytuację i powiedzieć, że jeśli PiS odsunie się od władzy, to Polska dostanie środki z KPO i będzie stać budżet na 800+ bez podnoszenia podatków i zadłużania państwa.

Im bardziej Polacy przyglądają się obietnicom, tym bardziej widać, że PiS ma problem z wiarygodnością. Partia zamiast cieszyć się sztandarowym projektem, musi się z niego tłumaczyć.

Jeśli dziś 800+ nie dało upragnionej dużej premii PiS, to co jeszcze partia może obiecać przed wyborami, żeby zachować władzę? 1000+? Sami siebie zaczną przelicytowywać? Coś poszło nie tak.

PiS nie ma większości pozwalającej rządzić samodzielnie, pokazują najnowsze sondaże po zapowiedzi propozycji 800+, darmowych autostrad i leków dla osób do 18. roku życia i powyżej 65. Na sondażowy efekt 800+ trzeba zaczekać, ale pierwsze badania pokazują, że PiS nie dostało na razie premii za swoje propozycje.

Z sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” wynika, że Zjednoczona Prawica uzyskałaby 34,06 proc., druga Koalicja Obywatelska może liczyć na 27,79 proc. poparcia, Trzecia Droga (PSL–Polska 2050) – 12,42 proc., Konfederacja – 10,75 proc., a Lewica – 10,01 proc. Z kolei w badaniu IBRiS dla Onetu również po zapowiedzi 800+ ZP prowadzi z wynikiem 32 proc., ale nie zyskuje w sondażu, a poparcie dla rządzących spadło o dwa punkty procentowe względem badania z połowy marca, KO może liczyć na 25,4 procent.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Marek Konopczyński: W czyim interesie jest nowa ustawa o zawodzie psychoterapeuty?
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Wszystkie książki historyczne, których nie przeczytał Donald Trump
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina jeszcze daleko od pokoju. Co właściwie ustalono w Białym Domu?
Opinie polityczno - społeczne
Dagmara Jaszewska: Maks Korż i fenomen ruskiego hip-hopu, czyli rock and roll dzieje się dziś na Wschodzie
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Polacy wychodzili sobie defiladę w Święto Wojska Polskiego. Nieprawdą jest, że czci się wyłącznie porażki
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama