[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/03/20/jeremi-jedrzejkowski-kryzys-jednoczy-europe/]skomentuj na blogu[/link][/b]
Czując na sobie wzrok wyborców – którzy coraz częściej myślą o tym, czy nie stracą pracy, a w najlepszym razie, czy uda im się utrzymać poziom zarobków i spłacić zaciągnięte kredyty – najważniejsi politycy unijni doszli do porozumienia w wielu sprawach.
Zatem będzie 50 miliardów euro pomocy dla państw pozostających poza strefą euro oraz zasilenie Międzynarodowego Funduszu Walutowego kwotą 70 miliardów euro. Na szczycie G20 w Londynie Unia przedstawi postulat podwojenia środków MFW do 500 miliardów dolarów. Znajdzie się też 600 milionów euro na zainicjowane przez Polskę Partnerstwo Wschodnie.
Politycy wyciągnęli wnioski z pomruków rosyjskiego niedźwiedzia. Po styczniowym kryzysie gazowym na linii Moskwa – Kijów (gdy dostawy do Unii zostały poważnie uszczuplone) uznali konieczność prowadzenia wspólnej polityki wobec krajów dostawców oraz państw tranzytowych. Okazało się też, że znajdą się pieniądze na gazociąg Nabucco mający zmniejszyć uzależnienie UE od Rosji. A jeszcze kilka dni temu rosyjskie agencje pisały, że dla unijnych polityków stracił on znaczenie.
W Brukseli uzgodniono także plan pobudzania unijnej gospodarki przez inwestycje energetyczne. To szczególny punkt dla Polski. Po pierwsze na nasze krajowe projekty trafi 330 milionów euro. Po drugie bardzo nam na tym zależało.