Reklama

Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?

Sposoby działania rosyjskich służb są niezmienne od dekad. Tyle że teraz łatwiej je odczytujemy i zwracamy na nie uwagę. Władimir Putin niewiele w tym zakresie różni się od Józefa Stalina.

Publikacja: 02.10.2025 16:30

Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?

Foto: Bloomberg

Na tory jednego z największych węzłów kolejowych w Polsce nieznani sprawcy podrzucili 20-tonowy wagon na węgiel, co potencjalnie mogło spowodować katastrofę z wieloma ofiarami. Prokuratura bada, czy był to akt sabotażu inspirowany przez Rosję – ujawniamy w „Rzeczpospolitej”.

„Wyborcza” wraca zaś do zatrzymania grupy powiązanej z rosyjskim wywiadem wojskowym, która przygotowywała zamachy na samoloty z wykorzystaniem przesyłek kurierskich z ukrytymi urządzeniami wybuchowymi. Też pisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej”. Nowy wątek dotyczy przemytu materiałów wybuchowych i elementów dronów, które być może mogły zostać wykorzystane do przygotowania ataku terrorystycznego lub zamachu na infrastrukturę krytyczną.

Czytaj więcej

Sabotaż na kolei. Porzucony wagon w Katowicach, „o włos od katastrofy na nieprawdopodobną skalę”

Rosja prowadzi z nami wojnę hybrydową  

Dzisiaj obserwujemy kolejną odsłonę wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję. To próby zakłócenia działania lotnisk z wykorzystaniem statków bezzałogowych, ale wcześniej służby odnotowały m.in. podpalenia, niszczenie kabli energetycznych, zakłócanie sygnału GPS.

Kurierami rosyjskiego wywiadu byli Ukraińcy z przeszłością kryminalną. To potwierdzenie wniosków zawartych w raporcie Międzynarodowego Centrum ds. Zwalczania Terroryzmu (ICCT) oraz GLOBSEC. Czytamy w nim, że wiele ataków zostało dokonanych nie przez zawodowych szpiegów, lecz kryminalistów zwerbowanych przez rosyjskie służby. Autorzy raportu wskazują, że Rosja, po utracie agentów wydalonych z Europy, rekrutuje byłych więźniów, osoby w trudnej sytuacji finansowej oraz członków zorganizowanych grup przestępczych, zlecając im sabotaż, podpalenia, i inne działania o charakterze kryminalnym.

Reklama
Reklama

Od 2022 r., czyli rozpoczęcia wojny w Ukrainie, odnotowano 110 przypadków ataków i usiłowań ataków powiązanych z Rosją. Najczęściej dochodziło do nich w Polsce i we Francji. Z informacji służb wynika, że werbunek odbywa się na zamkniętych forach w darknecie lub z wykorzystaniem komunikatora Telegram.

Czy prawdopodobne jest, że Rosja zaatakuje inne państwo europejskie

Czy prawdopodobne jest, że Rosja zaatakuje inne państwo europejskie

Foto: Rzeczpospolita

Jak od wielu lat działają rosyjskie służby

Gdy prześledzimy historię Rosji, a szczególnie działania tamtejszych służb, nic nie powinno nas dziwić, także wnioski z tego raportu. Bo wykorzystują one te same schematy działania od lat, tyle że teraz „wzbogacane” o wsparcie ze strony AI czy cyberataki oraz platformy społecznościowe do prowadzenia operacji dezinformacyjnych oraz łowienia jednorazowych agentów.

Przemoc jest wpisana w DNA rosyjskich służb specjalnych. Moskwa od lat starała się pozyskiwać agentów wpływu w rządach innych państw, mediach, biznesie, wojsku czy organizacjach międzynarodowych. Prowadzi działania, których celem jest polaryzowanie społeczeństw Zachodu i osłabianie zaufania do instytucji demokratycznych. Rosja, a wcześniej Związek Sowiecki wspierały także ruchy separatystyczne lub terrorystyczne (w Polsce np. Komunistyczną Partię Zachodniej Ukrainy). Przecież cyberataki na infrastrukturę krytyczną nie są niczym nowym – sieci energetyczne w Estonii zostały zaatakowane w 2007 r., gdy Putin bawił jeszcze na europejskich salonach. Firmował on też w 2014 r. atak terrorystyczny na magazyny amunicji w Czechach.

Jego służby nie stroniły też od zabójstw. W ostatnich latach otruły m.in. Aleksandra Litwinienkę i Aleksieja Nawalnego. Za Stalina zamordowały w Holandii przywódcę OUN Jewhena Konowalca, a w Meksyku Lwa Trockiego. Kiedy rządził Chruszczow – w Monachium Stepana Banderę, lidera ukraińskich nacjonalistów. Zaś w epoce Breżniewa dosięgnęły w Londynie bułgarskiego dysydenta i dziennikarza Georgija Markowa.

Czytaj więcej

Karolina Wojtasik: Drony atakują lotniska Europy. Wojna hybrydowa to już nasza codzienna rzeczywistość
Reklama
Reklama

To Sowieci na wiele lat przed dzisiejszym kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej organizowali napady uzbrojonych grup na przygraniczne miasta II Rzeczpospolitej. W 1924 r. banda dywersantów najechała Stołpce, grabiąc je i zabijając przy tym polskich policjantów oraz urzędników. W innych miejscach odnotowywano zaś podpalenia, wysadzenia torów kolejowych czy mostów.

Rosja nakręca spiralę przemocy

Dzisiaj Rosja ponownie nakręca spiralę przemocy i strachu. Co może być celem Moskwy? Można postawić tezę, że to próba doprowadzenia do przesilenia, np. poprzez zaaranżowanie spektakularnego ataku terrorystycznego lub spowodowanie katastrofy, która ma wymusić na Europie ustępstwa, tak aby na stół powrócił scenariusz podziału Ukrainy i zakończenia wojny oraz zniesienia sankcji demolujących rosyjską gospodarkę.

Co może być celem Moskwy? Można postawić tezę, że to próba doprowadzenia do przesilenia, np. poprzez zaaranżowanie spektakularnego ataku terrorystycznego lub spowodowanie katastrofy

„Rosja widzi w Europie łup”, stwierdził w 1839 r. markiz de Custine. „Podsyca w nas anarchię w nadziei wykorzystania wspomaganego przez nią rozkładu, bo on sprzyja jej celom: jest to historia Polski powtórzona na wielką skalę” – kontynuował. Nie miejmy złudzeń: państwo rosyjskie nie ma ludzkiej twarzy, ono się nie zmienia.

Na tory jednego z największych węzłów kolejowych w Polsce nieznani sprawcy podrzucili 20-tonowy wagon na węgiel, co potencjalnie mogło spowodować katastrofę z wieloma ofiarami. Prokuratura bada, czy był to akt sabotażu inspirowany przez Rosję – ujawniamy w „Rzeczpospolitej”.

„Wyborcza” wraca zaś do zatrzymania grupy powiązanej z rosyjskim wywiadem wojskowym, która przygotowywała zamachy na samoloty z wykorzystaniem przesyłek kurierskich z ukrytymi urządzeniami wybuchowymi. Też pisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej”. Nowy wątek dotyczy przemytu materiałów wybuchowych i elementów dronów, które być może mogły zostać wykorzystane do przygotowania ataku terrorystycznego lub zamachu na infrastrukturę krytyczną.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Sondaż: Polacy nie mają wątpliwości, czy strzelać do rosyjskich samolotów
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kozubal: Bieda agenci z Telegrama atakują lotniska
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Historia Polski
Zatruta Gruszka. Wojsko, lewica, rosyjscy dyplomaci w tle
Wojsko
W Wyrykach rakiety były trzy. Dlaczego tylko tu ich użyto?
Reklama
Reklama