Reklama

Karolina Wojtasik: Drony atakują lotniska Europy. Wojna hybrydowa to już nasza codzienna rzeczywistość

Nic tak dobrze nie podgrzewa niepokoju społecznego, jak niedziałająca infrastruktura krytyczna lub jej elementy – mówi dr Karolina Wojtasik, ekspertka Rządowego Centrum Bezpieczeństwa zajmująca się infrastrukturą krytyczną i terroryzmem.

Publikacja: 28.09.2025 18:16

Karolina Wojtasik: Drony atakują lotniska Europy. Wojna hybrydowa to już nasza codzienna rzeczywistość

Foto: Adobe Stock

Nad lotniskami kilku państw, m.in. w Niemczech oraz w Danii pojawiły się bezzałogowe statki powietrzne, które sparaliżowały ruch lotniczy. Na ile jest to poważne zagrożenie?

Zagrożenie jest poważne, bo prowadzi do destabilizacji ruchu pasażerskiego i towarowego. Skala problemu jest tym większa, że premier Danii, Mette Frederiksen, określiła te wydarzenia jako najpoważniejszy, jak dotąd, atak na duńską infrastrukturę krytyczną. Warto przypomnieć, że Dania sprawuje obecnie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, przejęła ją od Polski w lipcu tego roku. To niejedyne zakłócenia ruchu lotniczego, bo ataki na system odprawy pasażerów zakłóciły pracę innych lotnisk w zachodniej Europie – Heathrow w Londynie, Brussels Airport i niektórych portów w Niemczech.

Reklama
Reklama

Duńscy eksperci wskazują, że neutralizacja takich obiektów jest trudna, bowiem na lotniskach znajdują się składy substancji łatwopalnych, spadające szczątki mogą spowodować eksplozję.

Dlatego tego typu ataki są tak skuteczne – relatywnie niskim kosztem doprowadzono do destabilizacji portów lotniczych, ogromnych kolejek, sporych strat finansowych i regionalnego chaosu. Ten przykład jak w soczewce pokazuje cechy ataku hybrydowego – relatywnie niski koszt, duże straty materialne i wizerunkowe, niepokój w społeczeństwie i brak winnego, bo choć można się domyślać, kto ataki zlecił, bardzo trudno jest dokonać jednoznacznej atrybucji w pierwszych dniach od ataku.

Dr Karolina Wojtasik

Dr Karolina Wojtasik

Foto: Archiwum prywatne

Jeżeli za tymi incydentami stoją Rosjanie, jaki jest ich cel?

Niezależnie od tego, kto stoi za incydentami, celem takich działań jest destabilizacja państwa, osłabienie go, sprawienie, by społeczeństwo przestało wierzyć w sprawczość demokratycznie wybranych władz, w zdolność do ochrony granicy, dóbr czy stabilności ekonomicznej, np. poprzez zachwianie łańcucha dostaw – drogowego, kolejowego czy lotniczego. Przestoje na kolei, chaos na lotniskach, wstrzymanie obsługi przesyłek kurierskich, ataki na wodociągi oraz linie energetyczne czy stacje łączności komórkowej – nic tak dobrze nie podgrzewa niepokoju społecznego, jak niedziałająca infrastruktura krytyczna lub jej elementy. Te działania są znacznie tańsze niż wysyłanie wojska, a w kontekście osłabienia naszej wiary w skuteczność działań państwa – równie skuteczne. Na tym polegają działania hybrydowe, z którymi w mniejszym lub większym stopniu mierzymy się od lat. 

Czytaj więcej

Turyści czy szpiedzy? Obcokrajowców ciągnie do strategicznych obiektów w Polsce
Reklama
Reklama

Czy nasze państwo stworzyło już jasne ramy dla operatorów infrastruktury krytycznej, aby skutecznie mogli oni zwalczać lub neutralizować bezzałogowe statki powietrzne?

Te kwestie reguluje art. 156 prawa lotniczego (zniszczenie, unieruchomienie lub przejęcie kontroli nad lotem bezzałogowego statku powietrznego). W obszarze stosowania nowych, konkretnych rozwiązań, takich jak np. zagłuszanie sygnału radiowego, odpowiedzi znajdziemy w procedowanej obecnie nowelizacji ustawy o zarządzaniu kryzysowym.

Relatywnie niskim kosztem doprowadzono do destabilizacji portów lotniczych, ogromnych kolejek, sporych strat finansowych i regionalnego chaosu 

Dr Karolina Wojtasik

Czy RCB ma możliwości karania lub prowadzenia audytu, na ile operatorzy infrastruktury krytycznej rzeczywiście realizują obowiązki w zakresie utrzymania standardów bezpieczeństwa? Po wybuchu wojny w Ukrainie w rozmowie z „Rzeczpospolitą” postulowała pani m.in., aby powstała centralna instytucja, która będzie pełniła rolę koordynatora, nadzorcy, testera bezpieczeństwa, a także miała uprawnienia do nakładania kar finansowych z tytułu niedopełniania standardów. Czy projekt ten został zrealizowany?

Przez lata w Polsce obowiązywał system ochrony infrastruktury krytycznej zbudowany na współodpowiedzialności oraz współpracy. Był to system bezsankcyjny. Znaczącą zmianę przyniesie w tej materii unijna dyrektywa CER (dyrektywa o odporności podmiotów krytycznych – red.). Zostanie ona zaimplementowana do polskiego prawa poprzez wspomnianą wcześniej nowelizację ustawy o zarządzaniu kryzysowym, która dziś już jest jednym z najbardziej ambitnych projektów wdrożenia dyrektywy CER w UE. Powstają ramy prawne dające skuteczniejszą kontrolę, nadzór i audyt tego, czy tzw. usługa kluczowa i infrastruktura, za pomocą której jest realizowana, wystarczająco dobrze jest chroniona. Bo od tego zależy funkcjonowanie społeczeństwa, administracji i przedsiębiorców.

W realiach wojny hybrydowej ochrona infrastruktury krytycznej i usług kluczowych przez nią realizowanych decyduje o tym, czy państwo odpiera atak na lądzie, morzu, w powietrzu czy w cyberprzestrzeni. Utrzymanie ciągłości działania usług w sektorze energii, transportu, wodociągów i telekomunikacji decyduje o skuteczności reakcji na działania hybrydowe czy wojenne w pierwszych chwilach kryzysu. Bardzo ważnym filarem tej zmiany filozofii ochrony infrastruktury krytycznej w Polsce, jaką przyniesie przyjęcie nowelizacji ustawy o zarządzaniu kryzysowym, są tzw. minimalne wymogi bezpieczeństwa dla obiektów, które wdrażają standaryzację w obszarze ochrony fizycznej, bezpieczeństwa teleinformatycznego, osobowego, prawnego czy ciągłości działania. Tu bezpieczeństwo jest ponad podziałami, a wsparcie branżowych ekspertów dla przygotowywanych rozwiązań wyjątkowo wysokie.

Drony na polu walki

Drony na polu walki

Foto: Infografika PAP

Reklama
Reklama

Ile obiektów zaliczanych do infrastruktury krytycznej znajduje się w Polsce? Jakie wyzwania stoją dzisiaj przed operatorami infrastruktury krytycznej? Na jakich fundamentach powinna być wzmacniana jej odporność?

Jednolity wykaz obiektów, instalacji, urządzeń i usług wchodzących w skład infrastruktury krytycznej jest dokumentem niejawnym. Nie każdy strategiczny obiekt należy do infrastruktury krytycznej, bo o tym, czy dany zalicza się do niej, decydują szczegółowe kryteria określone w niejawnym załączniku do Narodowego Programu Ochrony Infrastruktury Krytycznej. Fundamenty, które zostały już wymienione – współodpowiedzialność i współpraca – tworzą dobrą bazę do budowania jej odporności. Dodałabym tu jeszcze szeroką świadomość sytuacyjną zbudowaną na odbiorze informacji ze sprawdzonych źródeł, bo wojna hybrydowa to nie tylko termin rodem z konferencji naukowych, ale nasza codzienna rzeczywistość.

Rozmówczyni

Dr Karolina Wojtasik

Główny specjalista w Wydziale Ochrony Infrastruktury Krytycznej Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, podczas polskiej prezydencji w Radzie UE przewodnicząca grupy PROCIV CER, członek EU PSA (DG HOME)

Nad lotniskami kilku państw, m.in. w Niemczech oraz w Danii pojawiły się bezzałogowe statki powietrzne, które sparaliżowały ruch lotniczy. Na ile jest to poważne zagrożenie?

Zagrożenie jest poważne, bo prowadzi do destabilizacji ruchu pasażerskiego i towarowego. Skala problemu jest tym większa, że premier Danii, Mette Frederiksen, określiła te wydarzenia jako najpoważniejszy, jak dotąd, atak na duńską infrastrukturę krytyczną. Warto przypomnieć, że Dania sprawuje obecnie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, przejęła ją od Polski w lipcu tego roku. To niejedyne zakłócenia ruchu lotniczego, bo ataki na system odprawy pasażerów zakłóciły pracę innych lotnisk w zachodniej Europie – Heathrow w Londynie, Brussels Airport i niektórych portów w Niemczech.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Kraj
Dr Karolina Wojtasik: Baltic Pipe bez planu ochrony
Konflikty zbrojne
Po incydencie z dronami rośnie napięcie między Ukrainą a Węgrami. Peter Szijjártó: Zełenski stracił rozum
Polityka
Drony nad Danią. Minister obrony tłumaczy, dlaczego nie zostały strącone
Polityka
Szwecja stawia na obronę totalną. Stanie się to modelem dla całej Europy?
Komentarze
Marek Kozubal: Pohukiwanie o strzelaniu do Rosjan nie wystarczy
Reklama
Reklama