Z tego artykułu się dowiesz:
- Jaki jest cel chińskich gier wojennych zgodnie z oświadczeniem rzecznika Dowództwa Teatru Wschodniego?
- Jak na chińskie ćwiczenia zareagował Tajwan?
- Jakie działania planują siły zbrojne Tajwanu w odpowiedzi na chińskie ćwiczenia?
Mianem gier wojennych określa się najwyższą formę ćwiczeń wojskowych, które są prowadzone zarówno na szczeblu strategicznym, jak i operacyjnym. W ćwiczeniach, które rozpoczęły się w rejonie Tajwanu w poniedziałek, biorą udział jednostki chińskich wojsk lądowych, marynarki wojennej i sił powietrznych. Ćwiczenia pod kryptonimem Misja sprawiedliwości 2025 mają obejmować m.in. strzelania z użyciem amunicji bojowej, które będą się wiązać z wprowadzeniem wielogodzinnych ograniczeń w żegludze i w ruchu statków powietrznych w pięciu strefach znajdujących się wokół Tajwanu.
Chińskie ćwiczenia „ostrzeżeniem” dla separatystów i sił zewnętrznych
Rzecznik Dowództwa Teatru Wschodniego Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, płk Shi Yi oświadczył, że ćwiczenia są „ostrzeżeniem” dla „sił separatystycznych” na Tajwanie, a także ostrzeżeniem przed ingerencją zewnętrznych sił w sprawie wyspy. Pekin uważa Tajwan za integralną część Państwa Środka i nie wyklucza użycia siły w celu przywrócenia suwerenności nad nią, choć przedstawiciele chińskich władz zaznaczają, że priorytetem jest dla nich pokojowe zjednoczenie wyspy z Chinami kontynentalnymi.
Jak zauważa Reuters, rozpoczynające się wokół Tajwanu gry wojenne są pierwszymi takimi ćwiczeniami, w przypadku których strona chińska publicznie informuje, że ich celem jest „odstraszanie” sił zewnętrznych, które chciałyby podjąć interwencję na Tajwanie. Ćwiczenia zbiegają się w czasie z ostrym sporem dyplomatycznym między Chinami a Japonią wywołanym słowami premier Japonii Sanae Takaichi, która na forum parlamentu stwierdziła, że ewentualna inwazja Chin na Tajwan stanowiłaby egzystencjalne zagrożenie dla Japonii i mogłaby pociągnąć za sobą reakcję militarną Tokio.
Chiny rozpoczynają ćwiczenia wokół Tajwanu 11 dni po tym, jak USA ogłosiły, że na Tajwan trafi amerykańska broń warta 11,1 mld dolarów, co jest największym kontraktem na dostawy broni z USA dla Tajwanu w historii. Informacja ta wywołała protest Ministerstwa Obrony Chin i ostrzeżenie, że Pekin może zdecydować się w odpowiedzi na sięgnięcie po „środki siłowe”.