Reklama

Drony nad Danią. Minister obrony tłumaczy, dlaczego nie zostały strącone

Pojawienie się dronów w pobliżu lotnisk w Kopenhadze i Aalborgu, które spowodowało zawieszenie działania lotnisk na kilka godzin było atakiem hybrydowym - oświadczył minister obrony Danii Troels Lund Poulsen.

Publikacja: 25.09.2025 11:12

Na pytania o incydenty z dronami odpowiadali ministrowie obrony i sprawiedliwości Danii

Na pytania o incydenty z dronami odpowiadali ministrowie obrony i sprawiedliwości Danii

Foto: Ritzau Scanpix/Emil Helms/via REUTERS

Lotnisko w Aalborgu zawiesiło funkcjonowanie w środę wieczorem i wznowiło je dopiero w czwartek rano, po tym jak w jego pobliżu zauważono kilka dronów nieznajomego pochodzenia. Drony były oświetlone i – jak zapewniają władze – nie stanowiły zagrożenia.  Do incydentu doszło dwa dni po tym, jak z powodu pojawienia się tajemniczych dronów działanie na około cztery godziny wstrzymało lotnisko w Kopenhadze. W tym samym czasie pojawienie się dronów doprowadziło do zawieszenia działania lotniska w Oslo.

Minister obrony Danii o dronach: Stali za tym profesjonaliści

Z informacji przekazywanych przez duńską policję wynika, że próby zneutralizowania dronów nie powiodły się, a ich operatorów nie ujęto. Z kolei policja z Jutlandii Południowej podała, że drony były widziane również w pobliżu lotnisk w Esbjergu, Sonderborgu i Skrydstrup. W tym ostatnim mieście znajduje się baza duńskich sił powietrznych, w której stacjonują myśliwce F-16 i F-35.

Czytaj więcej

Najpierw Kopenhaga, teraz Aalborg. Drony znów zakłócają pracę lotniska w Danii

Na czwartkowej konferencji prasowej minister obrony Danii stwierdził, że wszystko wskazuje na to, że za pojawieniem się dronów stali „profesjonalni aktorzy”, których działania wydają się zaplanowane. Zdaniem Poulsena doszło do ataku hybrydowego na kraj. 

– Nie może być wątpliwości, że wszystko wskazuje na to, że jest to działanie profesjonalnego aktora, jeśli mówimy o tak konsekwentnej operacji w wielu miejscach, praktycznie w tym samym czasie – stwierdził. 

Reklama
Reklama

Premier Danii, Mette Frederiksen nie wykluczała wcześniej, że za pojawieniem się dronów w pobliżu lotniska w Kopenhadze stali Rosjanie

–To jest to, co określamy mianem ataku hybrydowego przy użyciu różnych typów dronów – dodał. 

Poulsen zapewnił, że duńska armia dysponuje możliwościami pozwalającymi strącić drony, ale – jak dodał – nie stwarzały one bezpośredniego zagrożenia militarnego dla Danii „na tym etapie”. Z kolei naczelny dowódca sił zbrojnych Danii gen.  Michael Hyldgaard poinformował, że drony nie zostały zestrzelone, ponieważ armia oceniła, że nie zagrażają mieszkańcom kraju. Jak dodał duńskie siły zbrojne dokonują ciągłej oceny sytuacji w przypadku takich incydentów. 

Minister obrony nie wykluczył, że istnieje związek między sparaliżowaniem lotniska w Kopenhadze przez drony, a pojawieniem się dronów w pobliżu kilku lotnisk ostatniej nocy – ale dodał, że na razie nie sposób wyciągnąć żadnych konkretniejszych wniosków. 

Duńscy ministrowie przyznają: Takie ataki hybrydowe będą się powtarzać

Na pytanie, czy Dania zdecydowała się skorzystać z artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, który umożliwia sojusznikom przeprowadzenie konsultacji w sytuacji zagrożenia, Poulsen odparł, że rząd w Kopenhadze nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie, ale jest w kontakcie z NATO. 

Drony używane przez armie Rosji i Ukrainy

Drony używane przez armie Rosji i Ukrainy

Foto: PAP

Reklama
Reklama

Minister obrony ujawnił też, że drony wystartowały z miejsc, które nie były bardzo odległe od lotnisk. Na razie nie wiadomo jednak, skąd dokładnie wystartowały. Poulsen zastrzegł, że na razie nie ma dowodów, które wskazywałyby, że za pojawieniem się dronów w pobliżu lotnisk stoi Rosja. 

Peter Hummelgaard, minister sprawiedliwości Danii wezwał społeczeństwo do tego, by zachowało solidarność. Jak dodał, incydenty z dronami, które miały miejsce w nocy ze środy na czwartek wpisują się w długą serię działań eskalacyjnych, które widać w całej Europie. Minister sprawiedliwości przekonywał też, że takie zagrożenia hybrydowe będą się w przyszłości powtarzać w Danii (to samo sugerował Poulsen). Zapewnił przy tym, że władze pracują, by jak najszybciej ustalić wszystkie szczegóły nocnego incydentu. Hummelgaard zaznaczył, że ktokolwiek stał za pojawieniem się dronów chciał „wywołać strach”, sprawić, żeby ludzie się bali i doprowadzić do podziałów w społeczeństwie. 

Tymczasem premier Danii, Mette Frederiksen, nie wykluczała wcześniej, że za pojawieniem się dronów w pobliżu lotniska w Kopenhadze stali Rosjanie. Ambasador Rosji w Danii odrzucił te sugestie jako „bezpodstawne”. 

Lotnisko w Aalborgu zawiesiło funkcjonowanie w środę wieczorem i wznowiło je dopiero w czwartek rano, po tym jak w jego pobliżu zauważono kilka dronów nieznajomego pochodzenia. Drony były oświetlone i – jak zapewniają władze – nie stanowiły zagrożenia.  Do incydentu doszło dwa dni po tym, jak z powodu pojawienia się tajemniczych dronów działanie na około cztery godziny wstrzymało lotnisko w Kopenhadze. W tym samym czasie pojawienie się dronów doprowadziło do zawieszenia działania lotniska w Oslo.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Ukraina przygotowuje się do ofensywy. O planach poinformowano Donalda Trumpa
Polityka
USA: Będą zbiorowe zwolnienia urzędników?
Polityka
Rosja powróci do Mołdawii? Zadecydują najbliższe dni
Polityka
Radosław Sikorski „był gotów dać azyl i order” podejrzanemu o wysadzenie rosyjskiego gazociągu
Polityka
Karol Nawrocki: spory z Radosławem Sikorskim zostawiamy na wewnętrzne dyskusje
Reklama
Reklama