Rz: Jak po czterech latach kierowania Orbisem ocenia pan polski rynek hotelowy?
Laurent Picheral:
Widać dynamiczny wzrost liczby hoteli i profesjonalizację usług. Coraz więcej inwestorów szuka profesjonalnego wsparcia w rozwijaniu biznesu. To przybliża nas do bardziej rozwiniętych rynków. Wyniki potwierdzają poprawę nastrojów i korzystne trendy widoczne od połowy 2013 r. Dlatego perspektywy są pozytywne. Pod warunkiem że nie będzie zawirowań politycznych czy makroekonomicznych.
Co może przyspieszyć rozwój branży hotelowej w Polsce?
Branża jest pod wpływem rewolucji technologicznej. W grupie Accor jeszcze cztery lata temu mieliśmy jedną e-rezerwację co cztery sekundy, a teraz w ciągu sekundy mamy ich aż cztery! Orbis i Accor wdrażają nowoczesne rozwiązania, jak np. elektroniczne zameldowanie i wymeldowanie czy wirtualny concierge, ale wciąż musimy podążać za postępem. Innym zjawiskiem jest rosnące zainteresowanie niezależnych hotelarzy współpracą z sieciami międzynarodowymi. Ma to dobry wpływ na rozwój i profesjonalizację rynku. Na zmiany w branży wpływa także coraz większa personalizacja usług hotelowych. Dzięki nowoczesnym systemom, a zwłaszcza naszemu programowi lojalnościowemu, możemy lepiej przewidywać preferencje gości.