Kobiety na straży pieniądza

Kraje Europy Wschodniej sięgają po panie obsadzając najwyższe stanowiska w finansach. Nowe szefowe banków centralnych Rosji i Ukrainy to zupełnie różne osobowości i doświadczenia.

Publikacja: 17.07.2014 05:00

Waleria Gontariewa, nowa prezes Narodowego Banku Ukrainy

Waleria Gontariewa, nowa prezes Narodowego Banku Ukrainy

Foto: Bloomberg

Ładna, bogata, lubiąca drogie futra i auta oraz ryzyko, które się opłaca. Taka jest Waleria Gontariewa, nowa prezes Narodowego Banku Ukrainy.

Skromna urzędniczka kremlowska, cicha woda, która już wyeliminowała z rynku kilkadziesiąt słabych banków – to Elwira Nabiullina, szefowa Banku Rosji.

Obie objęły swoje stanowiska w drugiej połowie czerwca – Rosjanka w ubiegłym roku, Ukrainka w tym. Obie muszą poradzić sobie z bardzo trudną sytuacją w rodzimej bankowości, choć zadanie Gontariewej wydaje się dużo trudniejsze.

Gdzie diabeł nie może...

Powołując pod koniec czerwca Walerię Gontariewą na stanowisko prezesa banku centralnego Ukrainy, prezydent Poroszenko zadziałał zgodnie z przysłowiem „Gdzie diabeł nie może...". 50-letnia finansistka, specjalistka od inwestycji zagranicznych i restrukturyzacji długów, objęła bowiem Narodowy Bank Ukrainy (NBU) w najtrudniejszym momencie.

I nie chodzi tylko o sytuację polityczną. Sektor bankowy Ukrainy znalazł się w głębokim kryzysie, bowiem po licznych aferach korupcyjnych, bankructwach i zwykłych oszustwach właścicieli ludzie przestali ufać rodzimym bankom. Wolą trzymać oszczędności w skarpetach, a pożyczać za granicą. Główne zadanie nowej prezes to reforma sektora, która przywróci Ukraińcom wiarę we własne banki i ustabilizuje system finansowy.

Urodzona w Kijowie Gontariewa jest absolwentką kijowskiej politechniki (wydział budowy maszyn) i przez kilka lat pracowała jako inżynier. Po uzyskaniu przez kraj niepodległości szybko złapała wiatr w żagle. W 1993 r. zaczęła pracę na walutowej giełdzie międzybankowej, dobrze wyczuwając kierunek przemian.

W 1997 r. ukończyła ekonomię na uniwersytecie kijowskim i zaczęła szybko się piąć. Była m.in. członkiem zarządu Societe Generale Ukraine, a w latach 2001–2007 – pierwszym wiceprezesem w ING Bank Ukraine.

„To, że jestem kobietą, nigdy mi szczególnie nie przeszkadzało ani nie pomagało. Inaczej było jedynie przy kontaktach z przedstawicielami państw Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Kiedy Chińczyk, Koreańczyk czy Japończyk przychodzili na negocjacje i siadali naprzeciwko kobiety, to przeżywali szok. Co ciekawe, podobne reakcje czasami spotykałam u Rosjan. Widziałam wstrząs i niedowierzanie na twarzach „wielkich" rosyjskich biznesmenów, gdy wyciągałam rękę na powitanie. Ale zazwyczaj dziesięć minut wystarczyło, by sceptycyzm zniknął z twarzy najbardziej konserwatywnego chińskiego bankiera" – pisała Gontariewa na Facebooku ukraińskiego „Forbesa" w grudniu 2011 r.

Wtedy już od czterech lat kierowała grupą inwestycyjną ICU, wprowadzając ją na pierwsze miejsce wśród firm zarządzających aktywami na Ukrainie.

Sportowa jazda

Bankierzy i finansiści bardzo dobrze przyjęli nominację pierwszej kobiety na szefa ukraińskiego banku centralnego. – Wysokiej klasy profesjonalistka, potrafi krytycznie myśleć, dostrzega realia i precyzyjnie przedstawia swoje zdanie – wyliczał Tamas Hak-Kovac, prezes OTP Banku dla „Forbes Ukraina".

– Jest w stanie stworzyć z NBU instytucję na poziomie europejskim. Spodziewam się po nowej prezes bardzo liberalnego podejścia do rozwoju rynków finansowych – dodaje Aleksiej Aleksandrow, wiceprezes UkrSibbanku BNP Paribas Group.

Jedno jest pewne – Waleria Gonatriewa (zamężna, ma dwóch synów), podobnie jak prezydent Poroszenko, nie musi martwić się o pieniądze. Ma dom pod Kijowem i duży apartament w mieście, a w garażu – Infinity FX35 i dwa porsche: Panamera i Cayenne, bo pani prezes lubi ostrą jazdę.

Jej rosyjska odpowiedniczka Elwira Nabiullina (61 lat) woli służbowe auta z kierowcą. Gdy w czerwcu 2013 r. na wniosek Władimira Putina obejmowała fotel szefa Banku Rosji, była jedyną w historii kobietą kierującą bankiem centralnym kraju z grupy G8 – najbardziej wpływowych państw świata. Dziś są już tu dwie panie – w lutym do Rosjanki dołączyła Amerykanka Janet Yellen (68 lat) jako prezes Rezerwy Federalnej.

Elwira Nabiullina karierę zrobiła oszałamiającą, choć są też tacy w Rosji, którzy uważają, że wysokie stanowiska zawdzięcza podporządkowaniu swoich liberalnych poglądów woli Władimira Putina.

Przyszła prezes urodziła się w Ufie w robotniczej rodzinie Baszkirów. Była dzieckiem ponadprzeciętnie uzdolnionym. Wszystkie szkoły i moskiewski uniwersytet (ekonomia) ukończyła z wyróżnieniem.

Nie miała żadnego doświadczenia w bankowości, za to ogromne w poruszaniu się na Kremlu. To w Rosji główne kryterium wyboru na wysokie stanowiska. Nabiullina ma jednak jeszcze inne atuty: wiedzę, pracowitość i – co w Rosji niezwykle cenne – lojalność. Dzięki temu doszła do funkcji ministra gospodarki (2007–2012).

Po nominacji na szefową Banku Rosji w wywiadzie dla gazety „Kommersant" opowiedziała się za mocnym rublem i za obniżeniem inflacji do poziomu 3–4 proc. jako najważniejszymi zadaniami. Po roku żadnego nie udało się zrealizować. Rubel stracił w pierwszych miesiącach ponad 13 proc., a inflacja będzie w tym roku bliska 8 proc. Na razie więc sukcesem jest odebranie licencji kilkunastu szemranym bankom. Jest wśród nich jeden z największych prywatnych – Master bank, w którym we władzach zasiadał brat stryjeczny prezydenta Putina.

– W bankowości konkurencja jest ważniejsza od struktury własnościowej. (...) Bank centralny powinien mieć identyczny stosunek do banków, niezależnie od tego, do kogo należą – mówiła rok temu prezes Banku Rosji.

Ładna, bogata, lubiąca drogie futra i auta oraz ryzyko, które się opłaca. Taka jest Waleria Gontariewa, nowa prezes Narodowego Banku Ukrainy.

Skromna urzędniczka kremlowska, cicha woda, która już wyeliminowała z rynku kilkadziesiąt słabych banków – to Elwira Nabiullina, szefowa Banku Rosji.

Pozostało 94% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska