Rz: Czy przy szukaniu mieszkania na wynajem lepiej zdać się na siebie czy biuro pośrednictwa? Może wystarczy zrywać ogłoszenia z przystanków i słupów?
Marcin Żak, Tomasz Milewski: Samodzielne szukanie mieszkania ma spore plusy – na przykład brak prowizji dla agencji nieruchomości. Poza tym wybór ofert nie jest wtedy ograniczony do bazy danych pośrednika. Z drugiej jednak strony działanie na własną rękę może nas kosztować wiele czasu i nerwów.
Co więcej, wszelkie formalności, negocjacje ceny, właściwe zastosowanie przepisów spadają na nasze barki. Agencje nieruchomości to przedsiębiorcy, którzy trudnią się zawodowo wyszukiwaniem atrakcyjnych ofert, i mamy prawo oczekiwać od nich wysokiego standardu usług.
Co powinno się koniecznie znaleźć w umowie z pośrednikiem, który szuka nam mieszkania albo pokoju do wynajęcia?
Właściwie skonstruowana umowa pośrednictwa w znaczący sposób chroni nasze interesy. Pamiętajmy, że taka umowa to tzw. umowa starannego działania. Pośrednik zobowiązuje się w niej do „szukania”, a nie „znalezienia” odpowiedniego dla nas pokoju lub mieszkania. Z tego też powodu niezwykle ważne jest, aby umowa wskazywała, do jakich czynności pośrednik się zobowiązuje. Oprócz wyszukiwania spełniających określone warunki ofert może to być również pośrednictwo w negocjacjach ceny. Należy pamiętać, aby zobowiązać pośrednika do zbadania stanu prawnego nieruchomości. Szczególną uwagę warto zwrócić na postanowienia dotyczące prowizji pośrednika. Nie należy zawierać umów z pośrednikiem, który już na etapie podpisania umowy o pośrednictwo żąda zapłaty wynagrodzenia. Możemy zastrzec, że prowizję będziemy płacić w momencie zawarcia przez nas umowy najmu mieszkania lub pokoju.