Jak poinformował „Rzeczpospolitą” Szymon Osowski, prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, stowarzyszenie złoży do Kancelarii Prezydenta wniosek w sprawie organizacji uroczystości, jednak – jak zapewnia – „nie po to, żeby wzbudzać dodatkowe zamieszanie, tylko upewnić się, kto pokrył koszty organizacji jej prywatnej części”.
Czytaj więcej
Skoro ślub córki prezydenta odbił się wielkim echem w serwisach społecznościowych, żal zmarnować...
– Ale moim zdaniem całej sytuacji nie należy oceniać jednoznacznie. Trzeba pamiętać, że Pałac to aktualny dom prezydenta i jego małżonki, a więc ich sytuacja różni się od tej, w której np. prezydent miasta, jedynie pracujący w budynku urzędu, zorganizowałby tam prywatną uroczystość. Nawet biorąc pod uwagę, że córka już z nimi nie mieszka – zauważa ekspert.
Podkreśla przy tym jednak, że „pewnych rzeczy w polityce się nie robi, zwłaszcza, kiedy już jest się w niej aktywnym od wielu lat”.
– Cała sytuacja została przede wszystkim fatalnie rozegrana komunikacyjnie, więc część społeczeństwa odebrała ją jako dowód na nadużywanie zasobów publicznych do załatwiania prywatnych spraw – uważa prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.