Przedsiębiorstwo usługowe zażądało wpisu hipoteki przymusowej na nieruchomości swojego dłużnika w kwocie 202 tys. zł. Jako podstawę prawną w sądzie wieczystoksięgowym przedstawiło nakaz zapłaty. Sąd odmówił wpisania tej hipoteki, okazało się bowiem, że na podstawie tego nakazu została już wpisana hipoteka przymusowa na innej nieruchomości dłużnika. Sąd powołał się na art. 1111 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Ten mówi, że jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, łączne obciążenie kilku nieruchomości hipoteką przymusową jest niedopuszczalne, chyba że są już one obciążone inną hipoteką łączną albo stanowią własność dłużników solidarnych. Przedsiębiorstwo odwołało się do sądu okręgowego, twierdząc, że wierzyciel ma prawo domagać się ustanowienia hipoteki przymusowej na wszystkich nieruchomościach wierzyciela.

Sąd okręgowy (sygnatura akt: III CZP 53/12) stwierdził, że nie było podstaw do oddalenia wniosku o wpis hipoteki ze względu na art. 1111. Sprawa ponownie trafiła do sądu rejonowego, a ten raz jeszcze odmówił wpisu. Sąd okręgowy, rozpatrując odwołanie, nabrał wątpliwości prawnych.

Przede wszystkim uznał, że w tej sprawie nie ma zastosowania art. 1111, ponieważ wnioskodawca nie domagał się wpisu hipoteki przymusowej łącznej. Żądanie wpisu kolejnej hipoteki przymusowej na podstawie tego samego tytułu wykonawczego nie jest bowiem tożsame z żądaniem wpisu hipoteki łącznej. Ale sąd zaczął się zastanawiać, czy gdyby doszło do ustanowienia tej hipoteki, doprowadziłoby to do nadzabezpieczenia wierzytelności.

Problemu by nie było, gdyby hipoteka była ustanawiana po wejściu w życie noweli do ustawy o księgach wieczystych i hipotece, tj. po 20 lutego 2011 r. Tymczasem w tym wypadku wierzyciel domaga się zabezpieczenia na kolejnej nieruchomości, korzystając już z wcześniej ustanowionego zabezpieczenia hipoteką przymusową zwykłą. Przepisy przejściowe nic nie mówią o możliwości kolejnego zabezpieczenia hipoteką przymusową ustanowioną na podstawie wniosku złożonego pod rządami już znowelizowanej ustawy. Dlatego zdaniem sądu istnieje domniemanie, że taka możliwość istnieje, brakuje bowiem wyraźnego zakazu. Z drugiej strony sąd wieczystoksięgowy miałby duże trudności w określeniu górnej granicy zabezpieczenia hipotecznego. Z tego powodu wystąpił z pytaniem prawnym.