Ochroniarz musi mieć nienaganną opinię

Przepisy nie definiują tego określenia, ale w opiniach wydawanych przez policję nie można pomijać żadnych okoliczności.

Aktualizacja: 14.12.2021 10:14 Publikacja: 14.12.2021 06:08

Ochroniarz musi mieć nienaganną opinię

Foto: AdobeStock

Emerytowany żołnierz został wpisany przez komendanta wojewódzkiego policji na listę kwalifikowanych pracowników ochrony fizycznej w 2017 r. Ustawa o ochronie osób i mienia przewiduje, że na taką listę wpisuje się osobę, która m.in. posiada nienaganną opinię wydaną przez właściwego komendanta policji. Taką opinię wydaje się nie rzadziej niż co trzy lata.

Komendant powiatowy policji zaopiniował ochroniarza negatywnie. Powołując się na trzy interwencje domowe przeprowadzone w 2020 r., ustalono, że był on wówczas pod wpływem alkoholu.

Czytaj więcej

22 zarzuty i areszt dla urzędników Krajowej Administracji Skarbowej

Pracownik ochrony zwrócił się do komendanta wojewódzkiego policji o zmianę opinii na pozytywną. Oświadczył, że od stycznia 2021 r. nie pije alkoholu w żadnej postaci. Aktualnie nie ma też problemów rodzinnych. Ze swoich obowiązków w firmie ochroniarskiej wywiązuje się należycie, przełożeni nie mają do niego żadnych zastrzeżeń, a obecny zakres obowiązków nie wymaga posiadania broni palnej. Od 2015 r. wraz z żoną tworzy rodzinę zastępczą dla wnuka, a powiatowe centrum pomocy rodzinie potwierdza wzorowe sprawowanie pieczy zastępczej. Pozytywną opinię ma także w miejscu zamieszkania.

Komendant wojewódzki policji uznał jednak, że pracownik ochrony nie może być uznany za osobę o nienagannej opinii. Zawód pracownika ochrony fizycznej wiąże się bowiem z dostępem do broni palnej, środkami przymusu bezpośredniego oraz z powierzonym mieniem, lecz przede wszystkim – ze stosowaniem się do przepisów prawa. Wykonywanie tego zawodu przez osobę będącą sprawcą interwencji domowych wskutek nadużywania alkoholu nie daje gwarancji odpowiedzialnego i rzetelnego wykonywania zadań pracownika ochrony.

Opiniowany zaskarżył obie decyzje do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie. Sąd uwzględnił skargę i uchylił zaskarżone decyzje. Zwrócił uwagę, że przepisy ustawy o ochronie osób i mienia nie definiują pojęcia „nienaganna opinia". Nie określają również kryteriów, jakimi ma się kierować organ opiniujący osobę, która jest już wpisana na listę kwalifikowanych pracowników ochrony.

– Zdaniem sądu nienaganność opinii należy kojarzyć z postępowaniem zgodnym z porządkiem prawnym. Należy zatem zbadać wszystkie okoliczności; zwłaszcza gdy opiniowany jest już pracownikiem ochrony. A także uzasadnić decyzję prawnie i faktycznie. Natomiast zaskarżone rozstrzygnięcie zostało oparte na notatkach służbowych policji, dotyczących interwencji domowych w 2020 r. – przy całkowitym pominięciu pozostałych okoliczności. Naruszono więc podstawowe zasady postępowania administracyjnego – uzasadniał orzeczenie WSA sędzia sprawozdawca Bogusław Jażdżyk.

Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: II SA/Ol 719/21

Emerytowany żołnierz został wpisany przez komendanta wojewódzkiego policji na listę kwalifikowanych pracowników ochrony fizycznej w 2017 r. Ustawa o ochronie osób i mienia przewiduje, że na taką listę wpisuje się osobę, która m.in. posiada nienaganną opinię wydaną przez właściwego komendanta policji. Taką opinię wydaje się nie rzadziej niż co trzy lata.

Komendant powiatowy policji zaopiniował ochroniarza negatywnie. Powołując się na trzy interwencje domowe przeprowadzone w 2020 r., ustalono, że był on wówczas pod wpływem alkoholu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona