Z planów ogłoszenia przetargu na operatora cyfrowego radia naziemnego cieszą się techniczni operatorzy takich usług – dla nich przetarg na obsługę tej usługi planowany przez Polskie Radio na jesień tego roku jest szansą na uzyskanie dodatkowych wpływów. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji już zapisała Polskiemu Radiu 10 mln zł z przyszłorocznego abonamentu radiowo-telewizyjnego na realizację przetargu, który ma być pierwszym krokiem w uruchomieniu naziemnego nadawania cyfrowego radia (naziemna telewizja od 23 lipca działa już całym kraju).
– Podtrzymujemy chęć wystartowania w przetargu. Wspólnie z Polskim Radiem wciąż testujemy tę usługę w Warszawie, Szczecinie i Kielcach – mówi „Rz" Waldemar Sromek, rzecznik spółki Emitel, która zajmuje się dosyłaniem sygnału naziemnego radia i telewizji.
Wyzwaniem dla nowej usługi będzie najpierw pozyskanie słuchaczy, a następnie – podążających za nimi reklamodawców. Komercyjna konkurencja Polskiego Radia (Grupa Radiowa Agora, Eurozet, RMF FM i Grupa Radiowa Time) już dawno zapowiedziała KRRiT, że nie będzie uczestniczyła w tworzeniu cyfrowego radia naziemnego, m.in. dlatego, że Polaków trudno będzie jej zdaniem namówić do wymiany odbiorników radiowych na takie, które umożliwiają słuchanie w nowocześniejszym standardzie. – Przy koszcie takiego urządzenia na poziomie ok. 350 zł wymiana urządzeń na cyfrowe kosztowałaby 16 mld zł (5 mld zł, gdyby każde gospodarstwo wymieniło jeden odbiornik) – argumentowali.
Problemem nie będzie jednak tylko to. Nowe stacje ruszą na spustoszonym kryzysem gospodarczym reklamowym rynku, a żeby mogły funkcjonować, firmy muszą być zainteresowane reklamowaniem się w nich. Jak podawał dom mediowy Starlink, w I kwartale rynek reklamy radiowej skurczył się w Polsce w porównaniu z sytuacją rok wcześniej o 3,9 proc. (do 127,2 mln zł). – Nie zauważyłem, żeby brakowało czasu reklamowego w radiu. Ze względu na swoją dużą elastyczność (kampanie można tam zamawiać z dnia na dzień), przerwy reklamowe czasem rzeczywiście bywają przepełnione, ale zazwyczaj oznacza to, że reklamę można wykupić na dzień lub dwa później – uważa Alfred Ejsmont, dyrektor ds. reklamy radiowej, outdoorowej, ambientowej i kinowej w domu mediowym Universal McCann.
Prognozująca m.in. reklamowy rynek firma PwC w swoim raporcie o rynku mediów i rozrywki założyła jednak wzrosty reklamy radiowej w Polsce. – Mimo że ok. 80 proc. Polaków słucha radia, przychody z reklam radiowych są stosunkowo niskie w porównaniu z ogólną sumą przychodów z reklam w Polsce. Wpływ na taką sytuację ma przede wszystkim postęp technologiczny związany z postępującą popularyzacją telewizji i Internetu, a także coraz szerszy dostęp do smartfonów i innych urządzeń, za pośrednictwem których nadawane jest radio internetowe. Mimo tych czynników w kolejnych pięciu latach przewidywany jest stopniowy wzrost przychodów z reklam radiowych, czego powodem może być planowane na drugą połowę 2013 r. udostępnienie 12 cyfrowych kanałów radiowych – komentowała Agnieszka Kurzeja, menedżer w zespole ds. sektora telekomunikacji, mediów i rozrywki PwC.