Czyścili lewe zyski paliwowego gangu

CBA zatrzymało trzy osoby, które legalizowały pieniądze mafii paliwowej. Spośród 80 podejrzanych tylko ta trójka wyprała 30 mln zł z kilkuset milionów wyłudzonego VAT.

Publikacja: 11.02.2020 19:04

Czyścili lewe zyski paliwowego gangu

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Chodzi o jedno z największych śledztw VAT-owskich, dotyczące wyłudzeń w obrocie paliwami. Faktury służące do wyciągania pieniędzy od fiskusa opiewały na 700 mln zł, z czego – według Prokuratury Regionalnej w Białymstoku – wyłudzono blisko 400 mln zł VAT.

Funkcjonariusze z łódzkiej delegatury CBA zatrzymali we wtorek trzech mężczyzn, którzy mieli brać udział w procederze legalizacji brudnych pieniędzy uzyskanych z przestępstwa.

– Dokonywali oni przelewów pomiędzy spółkami a osobami prowadzącymi działalność gospodarczą. Określamy ich jako słupy – mówi nam prok. Paweł Sawoń, wiceszef Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.

Rzecznik CBA Temistokles Brodowski dodaje: – Grupa utworzyła sieć firm, które przyjmowały pieniądze na swoje rachunki, po czym przekazywały dalej te pochodzące z uszczuplenia VAT. W taki sposób sprawcy mogli wyprać co najmniej 30 mln zł – zaznacza Brodowski. Jak podaje, na terenie trzech województw: dolnośląskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego, przeszukano mieszkania zatrzymanych i siedziby spółek, przez które przepuszczano brudne pieniądze. Zatrzymani usłyszą zarzuty związane z legalizacją środków z przestępstwa.

Według prokuratury mózgiem gigantycznych wyłudzeń VAT w obrocie paliwami w spółkach z grupy Roca był Marcin B. – wielokrotnie karany i przez długi czas nietykalny przestępca gospodarczy. Dopiero niespełna miesiąc temu, po publikacji „Rzeczpospolitej", wydano za nim międzynarodowy list gończy z tzw. czerwoną notą Interpolu. Z naszego dziennikarskiego śledztwa wynika, że biznes kontrolowali byli oficerowie polskich oraz rosyjskich służb specjalnych.

„Rzeczpospolita" w grudniu 2019 roku ujawniła, że 40-letni Marcin B. ma na koncie aż sześć wyroków skazujących. Co zaskakujące, nigdy nie trafił do więzienia, ponieważ sądy – mimo wagi zarzutów (m.in. kierowanie grupą przestępczą) – skazywały go na kary w zawieszeniu. W ostatnim wyroku, z 2013 roku, sąd w Gdańsku orzekł wobec B. także czteroletnie zakazy: prowadzenia działalności gospodarczej związanej z obrotem i produkcją paliw oraz komponentami do ich produkcji i zasiadania w organach paliwowych spółek prawa handlowego. Mimo to Marcin B. od razu trafił do Roki i handlował paliwem. Według prokuratury – fikcyjnie, ponieważ ten sam towar krążył z Polski do Rosji, wykazując obrót.

Na rozkręcenie biznesu 10 mln zł miały wyłożyć polskie i rosyjskie służby, a do zorganizowania i czuwania nad nim miał być wyznaczony właśnie Marcin B.

Na podejrzenie prania pieniędzy w Roce wpadł w 2014 roku generalny inspektor informacji finansowej, a spółkę rozpracowywał mazowiecki wywiad skarbowy.

Marcin B. uciekł z Polski po tym, gdy latem 2017 roku CBA zatrzymało ludzi z paliwowej firmy. Według naszych źródeł jego zniknięcie nie było przypadkowe – B. miał zostać uprzedzony o nalocie przez służby. Uciekł za granicę, może przebywać w Kaliningradzie. Krajowy list gończy wystawiono za nim już dwa lata temu (była w nim mowa o 30 mln zł uszczupleń VAT). Jednak do dziś B. nie figuruje w bazie osób poszukiwanych.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo