Protest mediów. Ile osób oglądało "Wiadomości" TVP 10 lutego?

TVP 1 i TVP 2 miały 10 lutego nieco ponad 1,5 razy więcej widzów niż tydzień i dwa tygodnie wcześniej - wynika z danych instytut Nielsen Audience Measurement.

Aktualizacja: 11.02.2021 15:21 Publikacja: 11.02.2021 14:59

Protest mediów. Ile osób oglądało "Wiadomości" TVP 10 lutego?

Foto: AFP

Jak podaje instytut Nielsena 10 lutego, w związku z protestem niezależnych mediów przeciwko propozycji podatku od przychodów z reklam, jaki miałby zostać na nie nałożony (protestujące media - w tym "Rzeczpospolita" - opublikowały list otwarty w tej sprawie), zmieniona została ramówka 58 kanałów telewizyjnych, które nadawały jedynie tekst protestu.

Ze względu na to, że technologia Nielsena wymaga ścieżki dźwiękowej do pomiaru oglądalności, instytut nie jest w stanie z przyczyn technicznych oszacować oglądalności kanałów, które pokazywały wyłącznie planszę bez podkładu dźwiękowego (jak TVN, TVN24 czy Polsat - red.).

W proteście nie brały udziału media publiczne - TVP, TVP2 i TVP Info emitowały swój codzienny program. Stąd w ich wypadku możliwe jest podanie danych o oglądalności.

Udział TVP1 w widowni telewizyjnej (SHR) w Polsce 10 lutego wyniósł 15,9 proc. - wynika z danych Nielsena. Tydzień wcześniej wskaźnik ten wynosił dla TVP1 9,13 proc, dwa tygodnie wcześniej - 9,47 proc.

Z kolei udział TVP2 w widowni telewizyjnej wynosił 10 lutego 15,42 proc. (tydzień wcześniej - 9,47 proc., dwa tygodnie wcześniej - 9,39 proc.).

TVP Info miało 10 lutego udział w widowni na poziomie 8,16 proc. - tydzień wcześniej 3,66 proc., dwa tygodnie wcześniej 3,99 proc.

Nielsen podał też dane dotyczące oglądalności serwisów informacyjnych w TVP1 i TVP2.

"Wiadomości" 10 lutego obejrzało 4 568 185 osób - co oznacza 34,97 proc. udziału programu w widowni telewizyjnej. Dla porównania tydzień wcześniej "Wiadomości" oglądało 2 529 090 osób (udział w widowni - 18,12 proc.), a dwa tygodnie wcześniej - 2 616 434 (17,84 proc.).

"Panoramę" (w TVP2) obejrzało 10 lutego 2 163 957 osób (udział w widowni - 19,7 proc.). Tydzień wcześniej było to 1 477 911 osób (12,66 proc.), dwa tygodnie wcześniej - 1 459 948 (12 proc.).

Z kolei "Teleexpress" obejrzały 10 lutego 3 024 132 osoby (udział w widowni - 30,11 proc.). Tydzień wcześniej program obejrzało 2 359 276 osób (22,06 proc.) a dwa tygodnie wcześniej - 2 395 040 (22,44 proc.).

Uzasadniając plan "długofalowymi konsekwencjami pojawienia się i rozprzestrzeniania się wirusa SARS CoV-2 oraz jego wpływem na zdrowie" rząd PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski planuje wprowadzenie opłaty z tytuły reklamy internetowej i konwencjonalnej. Środki z nowej daniny miałyby zasilić Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków oraz nową instytucję, Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.

Czytaj także: Posłowie o podatku od reklam: Uderzenie w niezależne media

Przeciwko planom wprowadzenia opłaty wystąpiły polskie media. "To po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media" - czytamy w liście otwartym do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych, podpisanym przez 43 sygnatariuszy, wśród których są m.in. Gremi Media S.A., Agora S.A., Grupa Eurozet, Grupa RMF, Ringier Axel Springer Polska, Telewizja Polsat sp. z o.o. oraz TVN S.A.

W środę biorące udział w proteście media nie nadawały programów i nie publikowały treści w internecie, a strony główne gazet i portali informowały o akcji "Media bez wyboru".

Dowiedz się więcej: Polskie media przeciw podatkowi od reklamy. "To haracz"

Przeciwko planowi wprowadzenia nowego podatku zaprotestował także Zarząd Izby Wydawców Prasy.

Jak podaje instytut Nielsena 10 lutego, w związku z protestem niezależnych mediów przeciwko propozycji podatku od przychodów z reklam, jaki miałby zostać na nie nałożony (protestujące media - w tym "Rzeczpospolita" - opublikowały list otwarty w tej sprawie), zmieniona została ramówka 58 kanałów telewizyjnych, które nadawały jedynie tekst protestu.

Ze względu na to, że technologia Nielsena wymaga ścieżki dźwiękowej do pomiaru oglądalności, instytut nie jest w stanie z przyczyn technicznych oszacować oglądalności kanałów, które pokazywały wyłącznie planszę bez podkładu dźwiękowego (jak TVN, TVN24 czy Polsat - red.).

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?