Polskie media przeciw podatkowi od reklamy. "To haracz"

Polskie media wystąpiły przeciwko rządowym planom wprowadzenia opłaty z tytułu reklamy. "To po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media" - czytamy w liście otwartym do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych.

Aktualizacja: 09.02.2021 22:21 Publikacja: 09.02.2021 17:11

Polskie media przeciw podatkowi od reklamy. "To haracz"

Foto: Adobe stock

Rząd PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski planuje wprowadzenie opłaty z tytuły reklamy internetowej i konwencjonalnej. Z opublikowanych założeń projektu wynika, że środki z nowej daniny miałyby zasilić Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków oraz nową instytucję, Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.

Wprowadzenie nowej opłaty rząd Mateusza Morawieckiego uzasadnia "długofalowymi konsekwencjami pojawienia się i rozprzestrzeniania się wirusa SARS CoV-2 oraz jego wpływem na zdrowie".

Dowiedz się więcej: Będzie podatek od reklamy? Nowy pomysł rządu PiS

Przeciwko planowi wprowadzenia nowego podatku zaprotestował Zarząd Izby Wydawców Prasy.

W liście otwartym do władz RP i liderów ugrupowań politycznych przeciw opłacie zaprotestowały także polskie media. Wśród 43 sygnatariuszy są m.in. Gremi Media S.A., Agora S.A., Grupa Eurozet, Grupa RMF, Ringier Axel Springer Polska, Telewizja Polsat sp. z o.o. oraz TVN S.A.

"Jest to po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media" - czytamy w piśmie.

List otwarty do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych

Sygnatariusze oceniają, że wprowadzenie opłaty z tytuły reklamy będzie oznaczało "osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce, co znacznie ograniczy społeczeństwu możliwość wyboru interesujących go treści" a także "ograniczenie możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści".

W liście otwartym podkreślono, że realizacja projektu ws. wprowadzenia opłaty będzie oznaczała "faktyczne faworyzowanie firm, które nie inwestują w tworzenie polskich, lokalnych treści kosztem podmiotów, które w Polsce inwestują najwięcej". "Według szacunków, firmy określane przez rząd jako 'globalni cyfrowi giganci' zapłacą z tytułu wspomnianego haraczu zaledwie ok. 50 - 100 mln zł w porównaniu do 800 mln zł, jakie zapłacą pozostałe aktywne lokalnie media" - zaznaczono.

Zdaniem sygnatariuszy, wprowadzenie opłaty pogłębi nierówne traktowanie podmiotów działających na polskim rynku medialnym. "W sytuacji, gdy media państwowe otrzymują co roku z kieszeni każdego Polaka 2 mld złotych, media prywatne obciąża się dodatkowym haraczem w wysokości 1 mld zł" - czytamy.

Według autorów listu, skandaliczne jest "niesymetryczne i selektywne obciążenie poszczególnych firm", a w państwie prawa niedopuszczalna jest "próba zmiany warunków koncesyjnych w okresie ich obowiązywania".

Sygnatariusze listu zaznaczyli, że nie uchylają się od ciążących na nich obowiązków i społecznej odpowiedzialności. "Co roku płacimy do budżetu państwa rosnącą liczbę podatków, danin i opłat (CIT, VAT, opłaty emisyjne, organizacje zarządzające prawami autorskimi, koncesje, częstotliwości, decyzje rezerwacyjne, opłata VOD itd.). Własną działalnością charytatywną wspieramy też najsłabsze grupy naszego społeczeństwa. Wspieramy Polaków, jak i rząd w walce z epidemią, zarówno informacyjnie, jak i przeznaczając na ten cel zasoby warte setki milionów złotych" - czytamy.

"Zdecydowanie sprzeciwiamy się więc używaniu epidemii, jako pretekstu do wprowadzenia kolejnego, nowego, wyjątkowo dotkliwego obciążenia mediów" - podkreślono w liście dodając, że nowe obciążenie będzie miało charakter trwały i przetrwa epidemię koronawirusa.

Rząd PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski planuje wprowadzenie opłaty z tytuły reklamy internetowej i konwencjonalnej. Z opublikowanych założeń projektu wynika, że środki z nowej daniny miałyby zasilić Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków oraz nową instytucję, Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.

Wprowadzenie nowej opłaty rząd Mateusza Morawieckiego uzasadnia "długofalowymi konsekwencjami pojawienia się i rozprzestrzeniania się wirusa SARS CoV-2 oraz jego wpływem na zdrowie".

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?