Wydawcy wyrazili stanowczy protest wobec wprowadzenia składki od reklamy, która ma zasilić m.in. NFZ do walki z covid-19. - Projektodawcy wydają się nie dostrzegać faktu, iż pandemia nie tylko negatywnie wpłynęła na kondycję zdrowotną całego społeczeństwa, ale przyniosła i nadal przynosi daleko idące negatywne skutki dla całej gospodarki. Autorzy oświadczenia podkreślają, że rozprzestrzenianie się wirusa SARS CoV-2 w znaczny sposób przełożyło się na ograniczanie wydatków reklamowych i spadek sprzedaży prasy. Przychody z tytułu reklamy zdaniem Izby Wydawców Prasy zmniejszyły się mniej więcej o 50%.
- Zamiast – wzorem innych państw – pomagać mediom, w tym prasie, w odbudowaniu stabilności finansowej, co przełoży się na zwiększenie przychodów budżetowych z podatku PIT, CIT i VAT, przygotowano kolejny mechanizm, który pogłębi kryzys - czytamy w oświadczeniu.
Czytaj także: Będzie podatek od reklamy? Nowy pomysł rządu PiS
Izba w piśmie zwróciła uwagę na poprzedni pomysł wprowadzenia daniny od działalności reklamowej. Proponowany kilka lat temu podatek cyfrowy miał objąć mega-platformy, które osiągają wysokie przychody z reklam, a nie jak zapowiedziana wczoraj składka, która ma dotknąć wszystkich dostawców usług medialnych, nadawców, podmioty prowadzące kino, podmioty umieszczające reklamę na nośniku zewnętrznym reklamy oraz wydawców.
W opinii wydawców proponowana danina, która ma wynieść w prasie nawet 12 % wraz z 23 % podatkiem VAT spowoduje drastyczny spadek przychodów reklamowych całej branży prasowej.