S. zarzucili nieważność umowy kredytu, ponieważ wbrew art. 69 prawa bankowego nie wskazuje ona kwoty kredytu. Środkami oddanymi im faktycznie do dyspozycji były złote (pomimo że to nie suma złotych została wskazana w umowie, lecz franki). A kurs waluty, po którym miało nastąpić przeliczenie do wypłaty, nie był znany w chwili zawarcia umowy. Bank odpowiadał, że wypłaty kredytu dokonano w złotówkach na skutek indywidualnych uzgodnień z powodami, gdyż miały posłużyć im m.in. do spłaty kredytów zaciągniętych w walucie polskiej w innych bankach.
Obciążeni powodowie
Są okręgowy podzielił to stanowisko, ale Sąd Apelacyjny w Białymstoku był innego zdania i pozbawił wykonalności BTE, wskazując, że to wyłącznie powodowie w umowie kredytowej zostali obciążeni ryzykiem walutowym, a kurs został ściśle powiązany z CHF w taki sposób, że zakres świadczeń stron został uzależniony od kursu arbitralnie ustalanego przez bank, przy czym powodowie nie zostali należycie poinformowani o mechanizmie ustalania tego kursu i o związanym z tym niebezpieczeństwem. Przemawiało to za wnioskiem, że umowa kredytowa jest nieważna.
Bank nie dał za wygraną i odwołał się do Sądu Najwyższego, a jego pełnomocnik mec. Tomasz Spyra wskazywał, że w kredycie denominowanym wykluczenie klauzuli przeliczeniowej (jako abuzywnej) nie powinno unieważniać umowy, gdyż i bez niej wiadomo, jaka jest kwota kredytu i jakie będą spłaty. W takich sprawach powinno się przeprowadzać test wykonalności umowy, czego wymaga dyrektywa o ochronie konsumentów 93/13, a co wiele sądów w Polsce pomija. Inaczej się też wykonuje umowę na początku, a inaczej np. po 20 latach, więc test wykonalności powinien być wykonywany na dzień wydawania wyroku.
Decyduje świadczenie
– O tym, jaki był to kredyt, decyduje świadczenie banku i były to złotówki, a wyeliminowanie klauzuli przeliczeniowej nie pozwalało wyliczyć jego kwoty – podkreślał pełnomocnik powodów mec.Krzysztof Orski.
Na chwilę zawarcia
Ku tej argumentacji przychylił się Sąd Najwyższy pod przewodnictwem pierwszej prezes SN Małgorzaty Manowskiej i skargę banku oddalił. Sędzia sprawozdawca Marcin Krajewski wskazał w uzasadnieniu, że wypłata miała następować w złotych, a po podważeniu przelicznika nie wiadomo, jaka jest jego wysokość. Z tego powodu umowa kredytu jest nieważna. I badać ją należy na chwilę jej zawarcia, inaczej umowa nieważna mogłaby stać się ważna, a umowa ważna okazać się nieważna.
Sygnatura akt: II CSKP 650/22