Osoby, które złożyły PIT przez Internet, coraz częściej skarżą się na wymagania stawiane przez część banków. Rozwiązanie, które miało zaoszczędzić im formalności, może sprawiać spore kłopoty ubiegającym się o kredyt hipoteczny.
„Mój bank wymaga przedstawienia rocznego PIT, ale nie uznaje rozliczeń elektronicznych. Musiałem iść do urzędu skarbowego i zapłacić za papierową kopię. Stawka opłaty skarbowej wyniosła 5 zł od każdej strony" – pisze czytelnik.
e-PIT też się liczy
Zdaniem resortu finansów ta praktyka nie ma uzasadnienia.
„Zeznania podatkowe przesłane bez konieczności stosowania bezpiecznego podpisu elektronicznego są równoważne pod względem skutków prawnych zeznaniom opatrzonym własnoręcznym podpisem" – napisał resort w odpowiedzi na pytanie poselskie nr 21165. Mimo to przyznaje, że jest bezradny w tej kwestii.
1,2 mln osób przesłało online deklarację za 2010 rok