W sondażu „Rzeczpospolitej” zdecydowana większość badanych wskazuje, że tzw. afera mieszkaniowa obciąża Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta. Brak wyjaśnienia sprawy i kluczenie stawiają pod znakiem zapytania jego kwalifikacje etyczne do ubiegania się o najwyższy urząd.
Sprawa przez ponad tydzień była głównym tematem kampanii, a media każdego dnia przedstawiały kolejne rewelacje dotyczące lokalu pana Jerzego, krytycznie oceniając wiarygodność Nawrockiego. Badanie IBRiS dla „Rzeczpospolitej” potwierdza negatywny stosunek Polaków do tej kwestii. Zarzuty wobec kandydata PiS są poważne, ponieważ dotykają wrażliwego problemu społecznego, jakim jest posiadanie własnego mieszkania, którego brak realnie wpływa na życie młodych ludzi, ich sytuację rodzinną, a także na losy osób starszych. Historia Nawrockiego wpasowuje się zatem w ich doświadczenia życiowe. Inaczej by było, gdyby sprawa miała charakter wyłącznie polityczny i była oceniana w skali makro, wtedy jej oddziaływanie byłoby inne.
Czytaj więcej
„Dowiedz się, jak ta historia wygląda naprawdę” - napisał Karol Nawrocki, „obywatelski” kandydat...
Czy afera mieszkaniowa ostatecznie pozbawi Karola Nawrockiego szans na prezydenturę?
W przestrzeni medialnej uznano, że tego rodzaju wpadka i społeczny ciężar historii wygenerują straty wizerunkowe, których kandydat PiS już nie odrobi. Jednak część badań wyborczych, w tym ostatni sondaż „Rzeczpospolitej”, tego nie potwierdza. Logicznie rzecz biorąc, afera powinna wywołać poważne tąpnięcie w poparciu dla prezesa IPN. Takie spadki zanotował choćby Sławomir Mentzen po swoich kontrowersyjnych wypowiedziach dotyczących kobiet. W przypadku kandydata PiS nic podobnego się nie wydarzyło, wahnięcia sondażowe mieściły się w granicach błędu statystycznego. Co więcej, wpadka Nawrockiego nie przyniosła korzyści żadnemu z rywali.
Czytaj więcej
Seniorzy i mieszkańcy wsi uważają, że sprawa mieszkania obciąża Karola Nawrockiego. Eksperci twie...