Przed kilkoma dniami na Kanale Sportowym pojawił się film “Natalia Janoszek. The End", w którym Krzysztof Stanowski, mimo sądowego zakazu, przekonywał, że ta aktorka Natalii Janoszek, znana m.in. z roli w filmie „365 dni”, zmyśliła swoją karierę. W materiale tym wykorzystano fragmenty nagrania piosenki Edyty Bartosiewicz „Skłamałam”, czemu piosenkarka zaprotestowała i domaga się przeprosin, wskazując, że wszystkie swoje piosenki pisała z myślą by niosły pozytywny przekaz i nie chce by w jakikolwiek sposób przyczyniały się do nagonki na kogoś.
Czy Krzysztof Stanowski mógł wykorzystać fragment piosenki "Skłamałam"
Pojawiły się więc pytania czy Stanowski mógł wykorzystać fragment tej piosenki w ramach prawa cytatu unormowanego w prawie autorskim.
Zgodnie z art. 17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu oraz do rozporządzania nim. Publiczne udostępnienie utworu wymaga natomiast zgody autora. Jeśli taką zgodę wyrazi, przysługuje mu prawo do wynagrodzenia. „Furtką” pozwalającą na to, aby nie uzyskać takiej zgody od autora może być tzw. prawo cytatu. Aby się na nie powołać, wymagane jest stworzenie własnego utworu i wykorzystanie w nim zaledwie fragmentu utworu innej osoby.
Radca prawny Anna-Maria Sobczak z Kancelarii Prawnej Staniszewscy & Wspólnicy podkreśla, że zgodnie z art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, prawo autorskie umożliwia przytaczanie w utworach stanowiących samoistną całość urywków rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnianie utworów plastycznych, fotograficznych lub drobnych utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu. Jak podkreśla, żeby powołać się na to prawo, cytat musi być uzasadniony, czyli musi służyć określonym celom, takim jak: wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawa gatunku danej twórczości.
Czytaj więcej
Słowo teledysk kojarzy się jednoznacznie z połączenia muzyki i obrazu. Początkowo rejestracji podlegały wykonania piosenek w programach telewizyjnych, następnie teledyski wyodrębniły się jako odrębna forma wyrazu, ściśle związana z branżą muzyczną.