Oszuści chętnie łowią w sieci

Rośnie liczba oszustw za pośrednictwem Internetu. I będzie ich coraz więcej

Aktualizacja: 23.03.2010 03:47 Publikacja: 22.03.2010 20:17

Oszuści chętnie łowią w sieci

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Policja z roku na rok odnotowuje coraz więcej przestępstw popełnianych za pośrednictwem mediów, w tym Internetu. Z danych, do których dotarła "Rz", wynika, że w 2007 r. napłynęło do niej ok. 4 tys. zgłoszeń od poszkodowanych, rok później – 4,2 tys.

– W zeszłym roku wszczęliśmy ok. 5,7 tys. spraw o oszustwa dokonane przez wykorzystanie mediów, czyli blisko 50 procent więcej niż rok wcześniej – mówi "Rz" Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji.

Agnieszka Hamelusz z Komendy Głównej Policji przyznaje w rozmowie z "Rz", że przestępstwa ze świata realnego coraz częściej przechodzą do wirtualnego. I tłumaczy: – Przybywa ludzi z dostępem do Internetu, a więc i potencjalnych ofiar, które w sieci łowią oszuści .

[srodtytul]Pośrednik z Nigerii [/srodtytul]

Policja w całym kraju otrzymuje dramatyczne e -maile. "Stanęliśmy na skraju bankructwa i załamania życiowego" – skarży się młode małżeństwo z czwórką dzieci, które chciało wziąć kredyt na spłatę zobowiązań. Ofertę kredytu znaleźli w Internecie. Jak piszą, ogłaszała się tam firma Asset Finance z siedzibą w Londynie. "Dostaliśmy umowę z banku potwierdzającą przyznanie pieniędzy, a na opłaty manipulacyjne wydaliśmy 110 tys. zł" – twierdzą.

Gdy pieniądze przelali, okazało się, że wszystko było wielkim kantem. Strona banku zniknęła, a ich pieniądze ostatecznie trafiły do Nigerii.

"Wpłaciłam 44 tys. euro i do tej pory nie dostałam kredytu, jesteśmy w rozpaczy" – pisze inna ofiara. Kolejna: "Jestem bankrutem, 55 tys. zł wpakowałam w opłaty manipulacyjne".

– Te osoby padły ofiarą tzw. oszustwa nigeryjskiego – mówi Agnieszka Hamelusz.

Oszustwo nigeryjskie polega na wciągnięciu ofiary w grę psychologiczną, której fabuła oparta jest na fikcyjnym transferze dużej sumy pieniędzy z jednego z krajów afrykańskich, najczęściej Nigerii. – Ale dziś coraz częściej w grę wchodzi np. Wielka Brytania i Hiszpania – mówi Hamelusz.

Jak tłumaczy oficer z KGP zwalczający cyberprzestępczość: – Oszuści, by się uwiarygodnić, tworzą strony internetowe banków, które po tygodniu znikają. Odzyskanie wpłaconych pieniędzy jest praktycznie niemożliwe.

[srodtytul]Groźne e-maile [/srodtytul]

Ale nie tylko oferty o kredytach są groźne. Policja twierdzi, że ostatnio więcej jest fałszywych ogłoszeń dotyczących innych dóbr.

– Przed świętami obserwujemy natężenie lewych ofert dotyczących np. sprzedaży telewizorów czy sprzętu RTV. Przed wakacjami jest zalew szybkich pożyczek – opowiada policjant z Poznania, zajmujący się zwalczaniem przestępstw gospodarczych.

Oszuści dostosowują się do potrzeb rynku. – Kilka lat temu popularne były fałszerstwa czeków będących w powszechnym użytku. Dzisiaj praktycznie się nie zdarzają – mówi "Rz" funkcjonariusz rozpracowujący przestępstwa gospodarcze. Jak twierdzą specjaliści, oszustw za pośrednictwem mediów będzie więcej.

– Przy minimalnych nakładach oszuści osiągają wielkie zyski. W dodatku wykryć ich niezwykle trudno – twierdzi funkcjonariusz KGP. Kontaktują się z ofiarą najczęściej za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Dlatego – jak ostrzega policja – powinniśmy zachować szczególną ostrożność, gdy dostajemy e-mailem atrakcyjną ofertę. Niezależnie od tego, czy dotyczy sprowadzenia auta z zagranicy, kupna telewizora czy spadku.

Policja skutecznie łapie oszustów konwencjonalnych – ok. 80 – 90 proc. Tych, którzy kontaktują się z ofiarą tylko przez Internet, namierzyć jest trudno.

– O ile liczba wszystkich oszustw utrzymuje się na podobnym poziomie, o tyle tych dokonanych przy wykorzystaniu nowoczesnych mediów raptownie przybywa – mówi "Rz" Puchalska.

[ramka]

[b]Jak wyłudzają pieniądze[/b]

[b]Na „wygraną na loterii”[/b]. Ofiara dostaje e-mail o wygraniu dużej sumy w narodowej loterii. Ostatnio oszuści podszywali się pod organizatorów loterii hiszpańskich. Ale najpierw musi wpłacić pewne sumy, np. z tytułu opłaty dla prawnika, by odebrać nagrodę.

[b]Na „konta w banku bez właściciela”[/b]. Oszust twierdzi, że klient banku zmarł i zostawił opasłe konto. Bank nie ustalił spadkobierców, chce zlikwidować martwe konto i szuka osoby, która przejmie zawartość. Ofiara musi tylko pokryć koszty.

[b]Na „aukcję internetową”[/b]. Ofiara jest wyszukiwana na portalu aukcyjnym, gdzie wystawia np. drogi laptop. Oszust proponuje szybką sprzedaż poza aukcją (na prezent dla kogoś za granicą). Oferuje wyższą kwotę, wysyła fałszywe potwierdzenie wpłaty, twierdząc, że przelew np. z Afryki trwa kilka dni, a prezent musi mieć szybko. Sprzedający wysyła towar.

[b]Na „spadek”[/b]. Oszust śledzi informacje o nagłych zgonach. Informuje przez e-mail osobę o takim samym nazwisku jak ofiara, że jest jedynym spadkobiercą dalekiego krewnego, który stracił życie np. w katastrofie lotniczej. Ofiara może podjąć fortunę z banku po opłaceniu kosztów.

—graż[/ramka]

Policja z roku na rok odnotowuje coraz więcej przestępstw popełnianych za pośrednictwem mediów, w tym Internetu. Z danych, do których dotarła "Rz", wynika, że w 2007 r. napłynęło do niej ok. 4 tys. zgłoszeń od poszkodowanych, rok później – 4,2 tys.

– W zeszłym roku wszczęliśmy ok. 5,7 tys. spraw o oszustwa dokonane przez wykorzystanie mediów, czyli blisko 50 procent więcej niż rok wcześniej – mówi "Rz" Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów