Reklama
Rozwiń
Reklama

Sąd ogłosił upadłość spółki Cinkciarz.pl. Co z pieniędzmi tysięcy klientów?

Sąd w Zielonej Górze postanowił o upadłości spółki Cinkciarz.pl. Firma jeszcze przed rokiem chwaliła się, że jest największym kantorem internetowym w tej części Europy. Zostawiła za sobą co najmniej 125 mln zł długów i ponad 7 tys. poszkodowanych klientów.

Publikacja: 28.10.2025 12:16

Prezesa spółki nadal szuka Interpol. A klienci Cinkciarza nie mogą odzyskać pieniędzy

Prezesa spółki nadal szuka Interpol. A klienci Cinkciarza nie mogą odzyskać pieniędzy

Foto: shutterstock

Sąd Rejonowy w Zielonej Górze, V wydział gospodarczy, opublikował obwieszczenie o ogłoszeniu upadłości Cinkciarza. Wniosek o to złożył wiosną jeden z pokrzywdzonych klientów.

Czytaj więcej

Klienci Cinkciarza szykują pozew zbiorowy. Żądają dostępu do swoich kont

Co się teraz wydarzy ze spółką i majątkiem?

Sąd ogłosił upadłość dłużnika, spółki Cinkciarz.pl, z siedzibą przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze. Jednocześnie wezwał jej wierzycieli do zgłoszenia wierzytelności syndykowi, do niego mają się też zgłaszać osoby, którym przysługują prawa lub roszczenia osobiste ciążące na nieruchomości należącej do firmy, jeśli nie zostały ujawnione w księdze wieczystej.

Syndykiem została spółka dotychczasowego nadzorcy sądowego, Grenda Restrukturyzacja. Cinkciarz.pl został obciążony kosztami postępowania.

Co da upadłość? Można zbadać ścieżki pieniędzy

Jak mówił „Rzeczpospolitej" ówczesny nadzorca, a od wczoraj – syndyk masy upadłości, radca prawny Łukasz Grenda, w przypadku Cinkciarza sytuacja jest specyficzna, ponieważ spółka nie ma praktycznie twardych aktywów, ma tylko jedną niewielką nieruchomość, dlatego wszelkie uzyskane w toku postępowania środki będą dzielone między wierzycieli zgodnie z zasadą proporcjonalności.

Reklama
Reklama

– Istotne jest to, co nastąpi później. Organy ścigania wierzą w to, że te pieniądze zostały gdzieś wyprowadzone. Ja tego nie przesądzam, nie mam na dziś takich informacji. Natomiast rolą przyszłego syndyka będzie reprezentowanie interesów wszystkich wierzycieli – by ustalić, czy doszło do takiego wyprowadzenia mienia i odzyskać to mienie – mówił nam Łukasz Grenda na początku października. Syndyk zbiera wierzytelności wszystkich wierzycieli, żeby je proporcjonalnie spłacić z majątku dłużnika. Dlatego dłużnik, w opinii Grendy, nie jest zainteresowany ogłoszeniem upadłości, bo łatwiej mu się "bronić" przed pojedynczymi wierzycielami. – W wypadku wszczęcia postępowania upadłościowego, mamy jeden centralny organ – syndyka – który analizuje przepływy pieniężne w spółce i jest wyspecjalizowany w dochodzeniu roszczeń w upadłości – wskazywał Grenda.

Co więcej, być może część wyprowadzonego ze spółki majątku można odzyskać, pozwalają na to przepisy prawa upadłościowego, które regulują, jakie konkretne czynności dłużnika dokonane w okresach bezpośrednio poprzedzających wniosek o upadłość są bezskuteczne z mocy prawa. – Tu, jeśli będą takie bezskuteczności, to raczej dotyczące rozliczeń wewnątrzgrupowych, to wymaga prześledzenia wszystkich transakcji, co się właśnie robi w toku postępowania upadłościowego, po ogłoszeniu upadłości. Z doświadczenia powiem, że zawsze można ustalić, co się z pieniędzmi stało, bo nawet jeśli te pieniądze wyjdą, to widzimy też odbiorcę i musi istnieć jakiś tytuł tych transakcji. Ale co się wydarzyło w tej spółce, dowiemy się, jeśli sąd zdecyduje o wszczęciu postępowania upadłościowego – mówił Grenda na początku października.

Prokuratura działa niezależnie od upadłości

O ile upadłość dotyczy spółki i nadzoruje ją sąd w Zielonej Górze, to równolegle działa w sprawie Cinkciarza prokuratura w Poznaniu, która pracuje nad aktem oskarżenia wobec członków zarządu, a także pracuje nad sprowadzeniem do Polski Marcina Pióro, b. prezesa Cinkciarza, który przebywa najprawdopodobniej w Chicago. Jego adres poszkodowani klienci mieli nawet przekazać śledczym. Cinkciarz próbował wyprowadzić proces swojej ewentualnej upadłości do Stanów Zjednoczonych. W październiku Interpol wydał za nim czerwoną notę, co oznacza, że jeśli trafi w ręce policji, zostanie on zatrzymany, a wtedy ruszy postępowanie w sprawie ekstradycji.

Sąd Rejonowy w Zielonej Górze, V wydział gospodarczy, opublikował obwieszczenie o ogłoszeniu upadłości Cinkciarza. Wniosek o to złożył wiosną jeden z pokrzywdzonych klientów.

Co się teraz wydarzy ze spółką i majątkiem?

Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Finanse
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Finanse
BLIK o atakach hakerów. „Bezpieczeństwo użytkowników nie było zagrożone”
Finanse
Duża awaria Blika, nie działają płatności. Operator: Obserwujemy zewnętrzny atak
Finanse
Silny jak polski konsument. Leasing liczy na inwestycje
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Finanse
Atak hakerów, wyciekły numery PESEL. Wicepremier ostrzega
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama