ACTA: Co dalej z prawem autorskim

Nie ma dnia, by kolejne organizacje, najczęściej pozarządowe, nie zabierały głosu w sprawie zmian w prawie po wybuchu afery z ACTA

Publikacja: 16.02.2012 07:00

ACTA: Co dalej z prawem autorskim

Foto: AP, Czarek Sokołowski CS Czarek Sokołowski

Jeszcze dzisiaj można zgłaszać Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji uwagi do stanowiska polskiego rządu w sprawie europejskiej strategii otwartego dostępu do danych publicznych, które rząd opublikował w niedzielę.

Rząd polski jest m.in. za wprowadzeniem tzw. otwartych licencji Creative Commons (w takiej licencji autor może określić zasady, na których chce się dzielić swoją twórczością z innymi) oraz za prezentowaniem danych publicznych w ogólnodostępnych formatach plików. Jednym z zadanych internautom pytań jest kwestia wolnego dostępu do zasobów bibliotek, muzeów i archiwów.

Czas  odejść od nazywania piractwem  nieformalnego obiegu

Jutro ma się odbyć spotkanie z osobami i instytucjami, które mają do tego dokumentu uwagi. Tak późna prezentacja stanowiska rządowego dolała tylko oliwy do ognia w sporze wokół ACTA. Piotr VaGla Waglowski, prawnik i osobistość w sferze Internetu, wytyka, że obywatele dostali możliwość zgłoszenia uwag do 15 lutego, mieli więc zaledwie 72 godziny na zapoznanie się z dokumentami i przedyskutowanie ich oraz przesłanie ministerstwu stanowiska. Ministerstwo dało sobie zaś aż dwa miesiące na swoje stanowisko. Czy to są konsultacje społeczne? – pyta retorycznie.

Ale i bez tego spór wokół podpisania ACTA ujawnił niezbicie, że prawo autorskie i nowych technologii wymaga zmian, bo nie nadąża za rozwojem techniki i tamuje przepływ informacji. Rząd deklaruje, że na nowo powinno być zdefiniowane pojęcie dozwolonego użytku utworu, zobowiązał się też do przeglądu polskiego prawa "internetowego".

Zdaniem dr Justyny Hofmokl, współautorki raportu "Obiegi kultury. Społeczna cyrkulacja treści", już 33 proc. Polaków uczestniczy w nieformalnym obiegu utworów pobieranych w Internecie: ściąga filmy, książki, muzykę, a ten rynek  jest trzy razy większy od oficjalnego.

Zdaniem socjolożki, czas najwyższy, by określenia stygmatyzujące w rodzaju "piractwo" zastąpić np. "obiegiem nieformalnym", by nie tracić z pola widzenia i nie deprecjonować kulturotwórczej roli internetowej wymiany utworów. Trzeba wreszcie otworzyć dostęp do materiałów informacyjnych i kulturowych tworzonych przez instytucje publiczne za publiczne pieniądze, które powinny być dostępne w formatach cyfrowych.

Mówiono o tym także podczas wtorkowej konferencji w Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich "Instytucje kontra obywatele? Spór ACTA – pierwsze wnioski", na której postulowano otwarcie zasobów telewizji publicznej czy Polskiej Agencji Prasowej.

W sporze wokół ACTA jest oczywiście też druga strona. Według Izby Wydawców Prasy oraz Stowarzyszenia Wydawców REPROPOL, które zajmuje się ochroną interesów prawnych wydawców, poszanowanie praw własności intelektualnej, autorskich jest ważne, gdyż przyczynia się do rozwoju gospodarki, służy też konsumentom, natomiast pirackie towary i usługi uszczuplają dochody uczciwych firm i budżetu państwa.

Tymczasem posłowie PSL przedstawili wczoraj projekt zmian w prawie autorskim dotyczący m.in.  korzystania w Internecie z utworów na własny użytek:  proponują szeroko zdefiniować towarzyską wymianę utworów, obejmując nią serwisy społecznościowe.

Jeszcze dzisiaj można zgłaszać Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji uwagi do stanowiska polskiego rządu w sprawie europejskiej strategii otwartego dostępu do danych publicznych, które rząd opublikował w niedzielę.

Rząd polski jest m.in. za wprowadzeniem tzw. otwartych licencji Creative Commons (w takiej licencji autor może określić zasady, na których chce się dzielić swoją twórczością z innymi) oraz za prezentowaniem danych publicznych w ogólnodostępnych formatach plików. Jednym z zadanych internautom pytań jest kwestia wolnego dostępu do zasobów bibliotek, muzeów i archiwów.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem