W Brukseli opublikowano w środę wiosenne wydanie semestru europejskiego – to doroczna ocena sytuacji gospodarczej 27 państw UE z pakietem zaleceń odnośnie do pożądanych reform. Polska tradycyjnie od lat krytykowana jest za brak niezależności sądownictwa. Taka opinia w raporcie dotyczącym gospodarki może dziwić, ale KE uzasadniała to faktem, że szkodzi to klimatowi inwestycyjnemu w Polsce.
Teraz brak zmian w systemie dyscyplinowania sędziów ma jednak konkretny finansowy wymiar, który znacząco spowalnia transformację energetyczną i cyfrową w Polsce. Bo zgodnie z przepisami pieniądze z funduszu odbudowy gospodarki po pandemii mogą być wypłacone dopiero, gdy spełnione są najważniejsze rekomendacje semestru europejskiego. Polska uzgodniła z KE reformę systemu dyscyplinowania sędziów, ale ustawa utknęła w Trybunale Konstytucyjnym, do którego wysłał ją prezydent Andrzej Duda. To oznacza zablokowanie blisko 35 mld euro w dotacjach i tanich pożyczkach. Pieniądze te mają być w większości przeznaczone na zieloną i cyfrową transformację gospodarki. Polska dodatkowo zasygnalizowała chęć skorzystania z przysługującej nam jeszcze puli kolejnych 23 mld euro tanich pożyczek, ale na razie nie przesłała jeszcze zaktualizowanego planu, jak te pieniądze miałyby by być wydawane. – Konieczna jest pilna realizacja wymaganych etapów i celów pośrednich związanych z ochroną interesów finansowych Unii (czyli reformą sądownictwa – red.), aby umożliwić szybką i stałą realizację planu odbudowy i zwiększania odporności – napisała KE. Zaleca też szybkie sfinalizowanie aktualizacji KPO oraz szybkie wdrażanie programów polityki spójności.
Czytaj więcej
Inflacja sprawiła, że wart setki miliardów złotych rynek zamówień publicznych to dziś pole trudnych rozmów firm z zamawiającymi. Po jednej stronie mamy wzrost kosztów realizacji umów, po drugiej – coraz bardziej napięte budżety.
Za dużo węgla
Polska gospodarka jest ciągle oparta na węglu. Według danych za 2021 rok w energetycznym miksie naszego kraju aż w 60 proc. stanowi węgiel, a tylko 13 proc. źródła odnawialne. Komisja ocenia, że Polska odchodzi od węgla w tempie znacząco wolniejszym niż inne państwa UE. I ma jeszcze mnóstwo do zrobienia od strony administracyjnej, żeby przyspieszyć wdrażanie źródeł odnawialnych. W szczególności Polska powinna usunąć bariery w procesie uzyskiwania pozwoleń dla odnawialnych źródeł energii. Chodzi konkretnie o przyspieszenie uwzględniania OZE w planach zagospodarowania przestrzennego; ustanowienie obszarów, w których można korzystać z OZE; zmianę przepisów dotyczących pozwoleń na przyłączenie do sieci oraz modernizację przestarzałych i nieefektywnych sieci dystrybucyjnych. Dalsze reformy powinny umożliwić przemysłowi czerpanie korzyści z czystej energii dzięki długoterminowym umowom na dostawy i popyt na energię, takim jak umowy zakupu energii; usunąć ograniczenia dla społeczności energetycznych oraz promować wdrażanie OZE w sektorze ciepłowniczym.