Brak terminowej zapłaty, w warunkach wysokiego wzrostu cen towarów i usług wykorzystywanych w bieżącej działalności, może nieść ze sobą dotkliwe konsekwencje związane ze zmianą siły nabywczej pieniądza. Polegają one na tym, że z uwagi na opóźnioną płatność, wierzyciel nawet po jej uzyskaniu może nabyć zdecydowanie mniej dóbr, niż mógłby nabyć w razie terminowego uregulowania należności. Niejednokrotnie ma to fundamentalne znaczenie dla prowadzonego biznesu.
Taki stan rzeczy dla wielu osób może być też sprzeczny z poczuciem sprawiedliwości, ponieważ dłużnik, który ponosi odpowiedzialność za opóźnioną płatność odnosi korzyść – ma do dyspozycji środki pieniężne w chwili ich większego potencjału ekonomicznego. Korzyść dłużnika, następuje kosztem wierzyciela, ponieważ tenże odzyskuje swoje środki pieniężne np. dopiero po długotrwałym procesie sądowym, gdy ich rzeczywista wartość jest znacznie mniejsza. Problem jest o tyle istotny, że rok 2022 ustanowił nową rzeczywistość, gdzie rynkowe wzrosty cen, oderwały się od stopy odsetkowej.
Czytaj więcej
Skarbówka potwierdza, że nie ma zakazu rozliczania transakcji przeprowadzonych z firmami, które znalazły się na liście podmiotów wspierających rosyjską agresję na Ukrainę.
Szalejąca inflacja i jeszcze wyższe wzrosty cen
Oficjalne zagregowane dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że sierpień 2022 roku zakończyliśmy ze wzrostem wskaźnika inflacji na poziomie 16,1 proc. rok do roku. Mimo, że powyższa liczba może szokować, to i tak nie odwzorowuje rzeczywistej skali wzrostu cen w konkretnych branżach.
Przykładowo, według niektórych opracowań, średnia dynamika wzrostu cen materiałów budowlanych wyniosła w lipcu 2022 roku 29 proc. Biorąc pod lupę ceny konkretnych surowców, można doszukać się jeszcze większych wzrostów: asfalt drogowy – ok. 78 proc. r/r; stal (HEB 200) – ok. 62 proc. r/r; cement – 40 proc. r/r.