–Hoffman zawsze daje mi takie wyzwania, że nie wiadomo, czy Bogu dziękować, czy pomyśleć: "A niech to szlag!" – mówi "Rz" Olbrychski. Zdradza, że przygotowując się do roli, oglądał stare kroniki, by przyjrzeć się temu, jak poruszał się Marszałek, poznać jego sposób salutowania, zwracania się do ludzi.
Bogusław Linda, który zagra Bolesława Wieniawę -Długoszowskiego, adiutanta Piłsudskiego, przyznaje, że słyszał o swym bohaterze wiele anegdot, czasem pikantnych. – Żałuję, że w filmie nie będzie okazji przekazać kilku interesujących przygód mojego bohatera związanych nie tylko z wojskiem, ale też z kobietami i alkoholem. O tym można by nakręcić oddzielny film – mówi.
Borys Szyc: – W tym filmie spełniają się moje młodzieńcze marzenia. Kilkanaście lat trenowałem jazdę konną i w żadnym filmie nie dane mi było tymi umiejętnościami się pochwalić.
Dla potrzeb produkcji zrekonstruowano słynne niegdyś, a dziś wyglądające zabawnie, małe francuskie czołgi Renault. Sceny z gabinetu Lenina na Kremlu powstaną w warszawskim Pałacu Prymasowskim.
Konsultantem historycznym filmu jest Janusz Cisek, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. – Grupy rekonstrukcyjne spisują się świetnie. Bitwy wychodzą realistycznie i widowiskowo – mówi "Rz". Ekipa zrealizowała już ponad 40 proc. zdjęć. Film ma się pojawić w kinach we wrześniu 2011 r.
Także telewizję publiczną zainspirowała rocznica cudu nad Wisłą. Pilotażowy odcinek serialu "1920. Biało -czerwone" TVP pokaże 11 listopada, kolejne pojawią się na antenie wiosną 2011 r. W serialu wystąpią m.in. Danuta Stenka, Krzysztof Globisz i Mirosław Baka w roli Piłsudskiego. – Będzie to opowieść nie tylko o bitwie – zastrzega reżyser Maciej Migas. – Planujemy wątki przygodowe, miłosne i obyczajowe, a kręgosłupem opowieści będzie wojna polsko-bolszewicka.