Reklama

Dron Legion na razie tylko dla uczniów

Ministerstwo Obrony Narodowej zakłada, że obsługi bezzałogowców nauczą się uczniowie wybranych klas mundurowych. Na razie nie ma mowy o zaciągu pasjonatów, czyli cywilnych pilotów dronów.

Publikacja: 10.09.2025 04:36

Drony

Drony

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Kto wejdzie w skład Dron Legionu?
  • Jakie są obecne plany szkoleniowe Ministerstwa Obrony Narodowej dotyczące obsługi dronów?
  • Dlaczego uczniowie wybranych klas mundurowych zostali wytypowani do uczestnictwa w Dron Legionie?
  • Jakie są przewidywane korzyści dla szkół, które zdecydują się na stworzenie klas dronowych?
  • Jak wygląda szkolenie wojska w zakresie obsługi bezzałogowych systemów powietrznych?
  • W jaki sposób drony są wykorzystywane przez armię w bieżących operacjach wojskowych?

W maju wicepremier Władysław Kosiniak–Kamysz zapowiedział stworzenie Dron Legionu – organizacji na wzór Cyber Legionu, który łowi cywilnych specjalistów z zakresu IT oraz kryptologii, którzy mogą wesprzeć armię np. w czasie zmasowanego ataku na infrastrukturę telekomunikacyjną. Armia podaje, że ma już ponad tysiąc cyberlegionistów.

Reklama
Reklama

– Stworzymy coś na wzór Cyber Legionu. Ludzie chętni nie do służby w wojsku, ale do pomocy i obrony ojczyzny. Dron Legion będzie strukturą, gdzie osoby chętne będą mogły się zgłosić i wspierać żołnierzy. Dzielić się swoim doświadczeniem, ale też uczyć się i tworzyć taką grupę wsparcia, być może gotową do użycia w momencie największego zagrożenia – powiedział Kosiniak–Kamysz podczas podpisania umowy ramowej na dostarczenie do armii 10 tys. sztuk amunicji krążącej Warmate.

Dla kogo szkolenia dronowe

Wypowiedź ta została przyjęta jako kolejna zapowiedź dronizacji Sił Zbrojnych, o czym mówił gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP. Nowość polegałaby na tym, że wojsko działałoby przy ścisłej współpracy z cywilami.

Portal „Świat dronów” komentując tę zapowiedź przypomniał, że „byłby to pierwszy duży krok w tę stronę, a patrząc na liczbę zarejestrowanych operatorów systemów BSP w Polsce, która sięga już 350 tys. podmiotów – byłoby dziwne, gdyby MON nie próbował wykorzystać takiego potencjału”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Prezent od rosyjskiego gangstera spadł w Polsce. Rząd komunikacyjnie bezradny

Dzisiaj wiadomo, że te oczekiwania trochę się rozjechały. Ponad dwa tygodnie zajęło resortowi obrony przygotowanie odpowiedzi na nasze pytania o Dron Legionie. Interesowała nas m.in. kwestia rekrutacji, stawianych wymagań i benefitów dla członków takiej formacji.

Z odpowiedzi udzielonej nam przez Wydział Medialny MON wynika, że na razie Dron Legion będzie budowany głównie w oparciu o uczniów klas mundurowych. Resort nic nie wspomina o innych uczestnikach tego legionu.

„Wstępnie zostało wytypowanych 16 szkół z oddziałami przysposobienia wojskowego do udziału w projekcie. Trwają prace nad projektem umów międzyresortowych pomiędzy Ministerstwem Edukacji Narodowej a Ministerstwem Obrony Narodowej. W pierwszym etapie projektu przewiduje się przeszkolenie 16 nauczycieli (po jednym z każdej szkoły wytypowanej do udziału w projekcie) oraz po 30 uczniów z każdej szkoły, co daje razem 496 osób. W następnych latach, jeżeli projekt będzie cieszył się powodzeniem, zostanie zwiększona liczba szkolonych osób” – informuje nas resort obrony.

Tworzenie tych klas to zbędne stwarzanie nadziei ludziom młodym

Grzegorz Brychczyński, Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP

Początkowo grupy dronowe będą zatem tworzone w jednej klasie mundurowej w województwie. Takie szkolenie przewidziane jest dla uczniów II i III klas liceów oraz III i  IV klas techników. „W następnych latach do programu zostaną włączone inne szkoły powszechne” – dodaje MON.

Reklama
Reklama

Na razie nie wiadomo, jakie zostaną stworzone szczegółowe kryteria naboru, ale resort przewiduje, że będą „obejmować zarówno kompetencje techniczne, jak i wymogi formalne związane z bezpieczeństwem państwa oraz współpracą z Siłami Zbrojnymi RP”.

Na co mogą liczyć szkoły, które stworzą klasy dronowe

Samorządy, które stworzą w swoich szkołach klasy dronowe mogą liczyć na dofinansowanie z budżetu MON do 80 proc. kosztów (takie same kryteria obowiązują przy tworzeniu innych klas przysposobienia wojskowego). Program przewiduje także zakup dronów dla szkół oraz wyposażenie pracowni dronowych „do poziomu zapewniającego samodzielną budowę dronów z zakupionych komponentów”.

Drony używane przez obie strony wojny na Ukrainie

Drony używane przez obie strony wojny na Ukrainie

Foto: PAP

„Program pilotażowy kończyłby się nadaniem uczniom oraz nauczycielom stosownych uprawnień w zakresie obsługi i pilotażu bezzałogowych statków powietrznych a także organizacją międzyszkolnych zawodów dronowych zaplanowanych na koniec maja 2027 roku” – dodaje resort obrony. I wskazuje, że uczniowie będą mieli dostęp do szkoleń specjalistycznych organizowanych przez Siły Zbrojne RP. Resort obrony nie zakłada, że kandydaci do udziału w programie będą musieli ukończyć szkolenie w ramach Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej.

Ekspert: kluczem są wojska dronowe

Grzegorz Brychczyński, ekspert lotniczy, przewodniczący Krajowej Sekcji Lotniczej Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP, komentując te zapowiedzi wskazuje, że klasy dronowe mogą szkolić niewielu uczniów i nie ma pewności ilu z nich po ukończeniu nauki nadal będzie wspierało wojsko. – Ważne jest wykorzystanie tego, co już mamy, nie mnożenie bytów, etatów i niepotrzebnych wydatków, tylko działanie w oparciu o już istniejące struktury – mówi.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem kluczem jest tworzenie wojsk dronowych, w tym komponentu lotniczego Wojsk Obrony Terytorialnej. – Tworzenie tych klas to zbędne stwarzanie nadziei ludziom młodym – uważa ekspert. Wskazuje, że w przypadku mobilizacji wojsko i tak będzie miało dostęp do danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego o operatorach bezzałogowców. A dzisiaj cywilni piloci BSP działają głównie na własne potrzeby np. przy fotografowaniu, dokumentowaniu, ale też dla własnego „fanu”.

Jak powstają wojska dronowe

Prace przygotowawcze nad tym projektem prowadzone są w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, gdzie od początku roku działa Inspektorat Wojsk Bezzałogowych Systemów Uzbrojenia. Ma on koordynować wdrażanie bezzałogowców powietrznych, lądowych i morskich w wojsku.

Inspektorem Wojsk Bezzałogowych Systemów Uzbrojenia został gen. bryg. Mirosław Bodnar. „Wojska dronowe nie będą tworzyły oddzielnego rodzaju wojsk, lecz w myśl zasady interoperacyjności, będą wchodziły w skład innych rodzajów wojsk, tworząc w ten sposób jeden spójny system bezzałogowych systemów uzbrojenia” – stwierdził wiceminister obrony Paweł Bejda (PSL) w odpowiedzi na interpelację poselską Mariusza Błaszczaka (PiS).

Czytaj więcej

Dronizacja służb mundurowych. Ile wojsko wyda na szkolenia?

Latem szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła poinformował o rozpoczęciu w wybranych jednostkach wojskowych pilotażowego programu wytwarzania dronów z wykorzystaniem m.in. technologii druku 3D. Program ma potrwać do końca 2026 roku. Celem programu jest „nabycie zdolności w zakresie szybkiego i taniego wytwarzania dronów”. Szef Sztabu Generalnego WP dodał, że program obejmie na początek dziewięć jednostek.

Reklama
Reklama

W wielu jednostkach wojskowych trwa już szkolenie z obsługi maszyn bezzałogowych. Starają się oni wdrażać wnioski z wojny na Ukrainie.

Wojsko szkoli z obsługi dronów w swoich uczelniach

Z informacji MON wynika, że szkolenia z obsługi dronów odbywają się na uczelniach wojskowych w Lotniczej Akademii Wojskowej i Wojskowej Akademii Technicznej. „W koordynowanych przez resort obrony narodowej kursach uczestniczyć mogą zarówno żołnierze zawodowi, jak i żołnierze WOT oraz funkcjonariusze SKW i SWW. Oprócz szkoleń i kursów oferowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej, żołnierze biorą udział w szkoleniach organizowanych bezpośrednio przez producentów w ramach pakietu szkoleniowego do umowy na dostawę sprzętu do Sił Zbrojnych RP” – wyjaśnił Bejda w odpowiedzi na zapytanie poselskie.

Z dronów korzystają już żołnierze patrolujący granicę polsko-białoruską. Armia wykorzystuje nie tylko duże maszyny np. MQ-9 Reaper, TB Bayraktar, Fly-Eye, ale też małe urządzenia, którymi na polu walki mogą posługiwać się żołnierze oraz tzw. drony kamikadze np. Warmate.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Kto wejdzie w skład Dron Legionu?
  • Jakie są obecne plany szkoleniowe Ministerstwa Obrony Narodowej dotyczące obsługi dronów?
  • Dlaczego uczniowie wybranych klas mundurowych zostali wytypowani do uczestnictwa w Dron Legionie?
  • Jakie są przewidywane korzyści dla szkół, które zdecydują się na stworzenie klas dronowych?
  • Jak wygląda szkolenie wojska w zakresie obsługi bezzałogowych systemów powietrznych?
  • W jaki sposób drony są wykorzystywane przez armię w bieżących operacjach wojskowych?
Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Przemysł Obronny
Antydronowa bezsilność Polski. Wciąż nie potrafimy zwalczać małych bezzałogowców
analizy
Prezent od rosyjskiego gangstera spadł w Polsce. Rząd komunikacyjnie bezradny
Polityka
Nowy dyrektor Instytutu Pileckiego: Chcę uspokoić sytuację
Społeczeństwo
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Czy Polacy powinni popierać wejście Ukrainy do NATO
Służby
Gra w głuchy telefon służb. Brakuje wspólnej łączności
Reklama
Reklama