Z tego artykułu się dowiesz:
- Kto wejdzie w skład Dron Legionu?
- Jakie są obecne plany szkoleniowe Ministerstwa Obrony Narodowej dotyczące obsługi dronów?
- Dlaczego uczniowie wybranych klas mundurowych zostali wytypowani do uczestnictwa w Dron Legionie?
- Jakie są przewidywane korzyści dla szkół, które zdecydują się na stworzenie klas dronowych?
- Jak wygląda szkolenie wojska w zakresie obsługi bezzałogowych systemów powietrznych?
- W jaki sposób drony są wykorzystywane przez armię w bieżących operacjach wojskowych?
W maju wicepremier Władysław Kosiniak–Kamysz zapowiedział stworzenie Dron Legionu – organizacji na wzór Cyber Legionu, który łowi cywilnych specjalistów z zakresu IT oraz kryptologii, którzy mogą wesprzeć armię np. w czasie zmasowanego ataku na infrastrukturę telekomunikacyjną. Armia podaje, że ma już ponad tysiąc cyberlegionistów.
– Stworzymy coś na wzór Cyber Legionu. Ludzie chętni nie do służby w wojsku, ale do pomocy i obrony ojczyzny. Dron Legion będzie strukturą, gdzie osoby chętne będą mogły się zgłosić i wspierać żołnierzy. Dzielić się swoim doświadczeniem, ale też uczyć się i tworzyć taką grupę wsparcia, być może gotową do użycia w momencie największego zagrożenia – powiedział Kosiniak–Kamysz podczas podpisania umowy ramowej na dostarczenie do armii 10 tys. sztuk amunicji krążącej Warmate.
Dla kogo szkolenia dronowe
Wypowiedź ta została przyjęta jako kolejna zapowiedź dronizacji Sił Zbrojnych, o czym mówił gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP. Nowość polegałaby na tym, że wojsko działałoby przy ścisłej współpracy z cywilami.
Portal „Świat dronów” komentując tę zapowiedź przypomniał, że „byłby to pierwszy duży krok w tę stronę, a patrząc na liczbę zarejestrowanych operatorów systemów BSP w Polsce, która sięga już 350 tys. podmiotów – byłoby dziwne, gdyby MON nie próbował wykorzystać takiego potencjału”.