Reklama

Sondaż „Rzeczpospolitej”: Czy Polacy powinni popierać wejście Ukrainy do NATO

Opinia Polaków jest jednoznaczna – nie chcą wspierać Ukrainy w jej staraniach o wejście do NATO. Czy wynika to z narastającej fali antyukraińskich nastrojów w społeczeństwie?

Publikacja: 04.09.2025 04:30

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Foto: PAP/EPA

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie jest aktualne podejście Polaków do członkostwa Ukrainy w NATO?
  • Jakie czynniki wpływają na postawy Polaków wobec Ukrainy w NATO?
  • Jak wyglądają zróżnicowane opinie wśród różnych grup społecznych i politycznych na temat wsparcia dla Ukrainy?
  • Co na ten temat uważają dr Ernest Wyciszkiewicz z Centrum Mieroszewskiego i gen. prof. Stanisław Koziej, były szef BBN?

W sondażu IBRiS przeprowadzonym na zlecenie „Rzeczpospolitej” zadaliśmy pytanie, czy Polska powinna popierać wejście Ukrainy do NATO. Za prowadzeniem takiej polityki opowiedziało się zaledwie 33,5 proc. badanych. Przeciwnych takiemu rozwiązaniu jest 52,7 proc. ankietowanych, a 13,8 proc. nie ma zdania.

Reklama
Reklama

Foto: Tomasz Sitarski

Kto popiera, a kto sprzeciwia się członkostwu Ukrainy w NATO?

Aż 59 proc. wyborców obozu rządowego jest zwolennikami takiej polityki wobec Kijowa (inaczej myśli zaś 29 proc. sympatyków tego obozu), przeciwnikami są głównie stronnicy opozycji (PiS, Konfederacja, Razem) – 74 proc. wskazań.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Polacy a Ukraina. Straszny scenariusz się realizuje
Reklama
Reklama

W grupie przeciwników wsparcia dla integracji Kijowa z Sojuszem Północnoatlantyckim przeważają mężczyźni (64 proc.), pięćdziesięciolatkowie (61 proc.), mieszkańcy wsi (62 proc.), osoby z wykształceniem podstawowym lub zasadniczym zawodowym (71 proc.). Informacje o świecie najczęściej czerpią z TVP (68 proc.) lub TV Republika (65 proc.). Osoby te deklarują poglądy prawicowe (70 proc.), a sytuację swojego gospodarstwa domowego oceniają raczej jako złą (91 proc.).

Czytaj więcej

Sondaż: Czy Ukraina powinna ustępować Rosji? Wiemy, co uważają Polacy

Z naszych badań wynika, że sceptycyzm Polaków wobec Ukrainy w NATO pogłębia się. W sierpniu 2023 r. badanie IBRiS przeprowadzone na zlecenie „Rzeczpospolitej” pokazywało, że 47,7 proc. nie zgadza się, aby już teraz Ukraina mogła stać się członkiem NATO, przeciwnego zdania miało 40 proc. Polaków.

Polacy nie chcą Ukrainy w NATO. Obawy przed wojną

Dlaczego Polacy nie widzą Ukrainy w NATO? Co ma na to wpływ? – zapytaliśmy politologa dr. Ernesta Wyciszkiewicza, dyrektora Centrum Mieroszewskiego.

– Moja intuicyjna odpowiedź brzmiałaby, że Polacy nie chcą być wplątani w konflikt i boją się konieczności udzielenia Ukrainie pomocy wojskowej w razie ewentualnej wojny. Problem w tym, że o ile wydaje nam się, że z Rosją wojny nie toczymy, to Rosja z nami prowadzi ją na pewno i to nie od dziś. Natomiast odpowiedź po chwili namysłu wyglądałaby nieco inaczej. W ten sposób Polacy odpowiadają na bieżący kontekst, a nie na wymogi strategiczne. Wynik mówi więcej o zmieniającym się ogólnym nastawieniu Polaków wobec Ukraińców, aniżeli o samym stosunku do obecności Ukrainy w NATO – tłumaczy ekspert. Dodaje, że trudno się temu dziwić, „gdy w polityce odbywa się licytacja na ukrainosceptycyzm, a w debacie publicznej i mediach społecznościowych króluje święte antyukraińskie oburzenie”.

Polacy odpowiadają na bieżący kontekst, a nie na wymogi strategiczne

dr Ernest Wyciszkiewicz, Centrum Mieroszewskiego

Reklama
Reklama

– Źródeł jest kilka: abdykacja elit z prób kształtowania opinii publicznej i bezwolne podążanie za głosem sondaży (często metodologicznie ułomnych) aby rywalizować o ukrainosceptyczny elektorat; często nieporadne, a czasami prowokacyjne działania strony ukraińskiej; wreszcie celowe dolewanie oliwy do ognia przez wspólnego adwersarza i jego akolitów. W rezultacie rzecz o strategicznym znaczeniu dla polskiego bezpieczeństwa pada ofiarą doraźnych emocji i nastrojów. Dla kontekstu przypomnijmy, że poparcie dla członkostwa Polski w NATO na początku lat 90. wynosiło w Niemczech, Francji i USA około 30 proc., przy takim samym, a niekiedy wyższym odsetku oponentów. Zmiana nastawienia była efektem długoletnich polskich wysiłków dyplomatycznych, aby przekonać do swoich racji zachodnie elity, które z kolei mitygowały społeczny sceptycyzm, pokazując strategiczne korzyści rozszerzenia, takie jak na przykład przesunięcie potencjalnego frontu o kilkaset kilometrów na wschód. Warto wyciągnąć wnioski, zarówno w Warszawie, jak i w Kijowie, a także zacząć prowadzić komunikację strategiczną, a nie impulsywną – uważa dr Ernest Wyciszkiewicz.

Czytaj więcej

Analityk wojskowy: Rosjanie osiągają dziś sukcesy na froncie tylko dzięki słabości Ukraińców

Centrum Mieroszewskiego opublikowało w styczniu wielowątkowe badania „Polacy o Ukrainie i stosunkach polsko-ukraińskich”. Wówczas na pytanie, czy Polska powinna wspierać członkostwo tego państwa w NATO, 26 proc. odpowiedziało tak bezwarunkowo, a 33 proc. tak pod warunkiem zakończenia wojny z Rosją i zawarcia pokoju.

Gen. Stanisław Koziej: Ukraina w NATO to gwarancja bezpieczeństwa Polski

Badaniami przeprowadzonymi dla „Rzeczpospolitej” nie kryje zaskoczenia generał w stanie spoczynku prof. Stanisław Koziej, były szef BBN i przypomina, iż „jasne jest, że Ukraina w NATO jest w naszym najżywotniejszym interesie strategicznym”. Generał wskazuje, że obserwujemy efekty „nachalnej antyukraińskiej ofensywy propagandowej”.

– Gdy słyszymy, że USA i inne państwa są przeciwne wstąpieniu Ukrainy do NATO, to być może w świadomości społecznej odkłada się, że Ukraina i tak nie ma szans na członkostwo. Więc jeśli ktoś ich pyta, czy Ukraina będzie w NATO, czy powinna być w NATO, to mówią nie, bo przecież nikt jej nie chce – mówi „Rzeczpospolitej” gen. Koziej.  

Reklama
Reklama

– Nie chciałbym oceniać Polaków, że nie mają świadomości strategicznej na tyle wyrobionej, aby rozumieć, że Ukraina w NATO to jest zwiększenie naszego bezpieczeństwa, to jest odsunięcie zagrożenia za Dniepr. Trochę mnie ten wynik zaskoczył, bo myślałem, że Polacy bardziej będą rozumieli rolę członkostwa Ukrainy w NATO dla naszego bezpieczeństwa – dodaje były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego za prezydentury Bronisława Komorowskiego. Generał mówi, że pesymistyczny wniosek z tych badań może być taki, że świadomość strategiczna Polaków się psuje, a to prowadzić może w konsekwencji do tego, że niejako „byliby gotowi sobie strzelić w stopę czy w kolano” i nierozsądnie podkopać własne bezpieczeństwo.

 

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie jest aktualne podejście Polaków do członkostwa Ukrainy w NATO?
  • Jakie czynniki wpływają na postawy Polaków wobec Ukrainy w NATO?
  • Jak wyglądają zróżnicowane opinie wśród różnych grup społecznych i politycznych na temat wsparcia dla Ukrainy?
  • Co na ten temat uważają dr Ernest Wyciszkiewicz z Centrum Mieroszewskiego i gen. prof. Stanisław Koziej, były szef BBN?
Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Służby
Gra w głuchy telefon służb. Brakuje wspólnej łączności
Wojsko
Gen. Jarosław Gromadziński: Dziś Europa nie obroni się samodzielnie
Wszyscy ludzie prezydenta
Gen. Dariusz Łukowski: Najlepszy moment, aby wdrożyć reformę dowodzenia, właśnie mija
Publicystyka
Marek Kozubal: W 2027 r. będzie wojna? Naprawdę?
Konflikty zbrojne
Analityk wojskowy: Rosjanie osiągają dziś sukcesy na froncie tylko dzięki słabości Ukraińców
Reklama
Reklama