Reklama

Były szef MSZ w rządzie PiS: Czas na niezależną Palestynę

Gdy byłem szefem MSZ Beniamin Netanjahu naciskał na Polskę, aby otworzyła przedstawicielstwo dyplomatyczne w Jerozolimie. My jednak uważaliśmy, że powinna ona być stolicą dwóch państw, nie jednego – mówi Jacek Czaputowicz.

Publikacja: 06.11.2023 03:00

Jacek Czaputowicz

Jacek Czaputowicz

Foto: Robert Gardziński

Gideon Rachman, główny komentator spraw zagranicznych w „Financial Times”, porównuje obecny konflikt w Strefie Gazy z początkami pierwszej wojny światowej: w 1914 roku nikt nie chciał, aby po zabójstwie w Sarajewie arcyksięcia Ferdynanda sytuacja wymknęła się spod kontroli, a jednak właśnie do tego doszło.

W tamtym czasie w znacznym stopniu zdecydowały o tym procedury, jakie obowiązywały siły zbrojne poszczególnych państw: były one zobowiązane do konkretnej reakcji na posunięcie potencjalnego przeciwnika. Nie zdołano tego zatrzymać. Podejmując decyzję o interwencji w Strefie Gazy, Izrael dziś także jest w takiej pętli. Skoro już rozpoczął walkę z terrorystami z Hamasu, nie bardzo wiadomo, kiedy i jak miałby ją zakończyć. Nie wiemy także, jak długo z reakcją będzie się powstrzymywał Hezbollah wspierany przez Iran. A swoje interesy w regionie mają także Rosja, Turcja, Egipt i inne państwa arabskie. Nie wiemy też, jak długo państwa zachodnie, które wspierają Izrael, będą tolerować coraz większą liczbę palestyńskich ofiar.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Dyplomacja
Białoruskie obchody rocznicy ataku ZSRR na Polskę z wizytą wysłannika Pekinu w tle
Dyplomacja
Nawrocki w rozmowie z „Bildem”: Tylko Trump może zmusić Putina do zakończenia wojny
Dyplomacja
Prezydent Karol Nawrocki w Niemczech i Francji. W jakim tonie o reparacjach?
Dyplomacja
Po rozmowach wicepremierów Chin i Polski nie było oświadczeń. Wyjaśniono dlaczego
Dyplomacja
W Japonii pojawiła się broń USA, w zasięgu której są Chiny i Rosja
Reklama
Reklama