Zełenski odwiedzi Izrael. Czy Tel Awiw dostrzeże w Rosji Mega-Hamas?

Do wizyty ukraińskiego prezydenta ma dojść na początku przyszłego tygodnia. Poparcie Rosji dla Hamasu skłania Izrael do uznania, że i na Ukrainie, i na Bliskim Wschodzie toczy się podobny bój demokratycznego Zachodu z sojuszem zła.

Publikacja: 04.11.2023 07:11

Prezydent Ukrainy ma odwiedzić Izrael na początku tygodnia

Prezydent Ukrainy ma odwiedzić Izrael na początku tygodnia

Foto: AFP

Korespondencja z Tel Awiwu

Wołodymyr Zełenski może się pojawić w Izraelu już w poniedziałek, albo we wtorek, przygotowania do wizyty są w ostatniej fazie - podała prywatna izraelska telewizja Kanał 12.

Zapytany przez „Rzeczpospolitą” rzecznik ukraińskiego prezydenta Serhij Nykyforow odmówił potwierdzenia tej informacji. Tłumaczył, że od początku rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku żadne podróże prezydenta Wołodymyra Zełenskiego nie są zapowiadane.

Czytaj więcej

Waszyngton naciska na sojusznika, Izrael nie chce "pauz humanitarnych"

Tuż po ataku Hamasu na Izrael z 7 października Zełenski miał sam wyrazić chęć odwiedzenia Izraela, by zamanifestować solidarność z walczącym z terrorem krajem. 11 października napisał o tym amerykański portal Axios, dobrze poinformowany w sprawach Bliskiego Wschodu, powołując się na źródła izraelskie i ukraińskie.

Wtedy jednak Zełenski miał usłyszeć od Izraelczyków, że na taką wizytę jest „za wcześnie”. Najpierw okazywali solidarność podczas odwiedzin w Izraelu czołowi politycy Zachodu, w tym prezydent USA Joe Biden, premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak i prezydent Francji Emmanuel Macron.

Izrael w przyśpieszonym tempie zmienia stosunek do Rosji

Teraz może być już na to pora. Przede wszystkim dlatego, że Izrael w przyśpieszonym tempie zmienia stosunek do Rosji i przy okazji do zaatakowanej przez nią Ukrainy. Po rosyjskiej inwazji z lutego 2022 roku podkreślał, że musi dbać o swoje interesy - bezpieczeństwo, które zwłaszcza w sąsiedniej Syrii jest uzależnione od Kremla. Nie przyłączył się do sankcji nakładanych na Moskwę przez Zachód, unikał tematu dostaw broni dla Ukrainy, a poprzedni premier Naftali Bennett odwiedził w marcu zeszłego roku rosyjską stolicę. Jednocześnie spora część Izraelczyków wyrażała sympatię z Ukrainą, a jej prezydent, Wołodymyr Zełenski, który jest pochodzenia żydowskiego, został uznany za najbardziej wpływowego Żyda 2022 roku w rankingu dziennika „Jerusalem Post”.

Postawa Moskwy po najkrwawszym zamachu na Żydów od czasu drugiej wojny wywołała w Izraelu szok. Zwłaszcza wizyta, którą 26 października złożyła w Moskwie grupa wysokich rangą przedstawicieli Hamasu. Izraelski MSZ zareagował oświadczeniem o nieznanym wcześniej tonie: zaproszenie dla Hamasu to „akt poparcia dla terroryzmu”.

Czytaj więcej

Izrael odsyła do Strefy Gazy palestyńskich pracowników. Mówią o torturach w więzieniu

Kilka dni później wstrząs nie tylko w Izraelu wywołały antysemickie wydarzenia w Machaczkale, stolicy zdominowanego przez muzułmanów Dagestanu na rosyjskim Kaukazie. Tłum wdarł się na tamtejsze lotnisko polując na Izraelczyków, pasażerów samolotu, który przyleciał z Tel Awiwu. Okazało się, że wielu muzułmanów w Rosji reaguje na sytuację w strefie Gazy jak wielu muzułmanów w innych krajach. A na dodatek, że Rosja nie zapewnia na swoim terytorium bezpieczeństwa Żydom i obywatelom Izraela.

Rosja nigdy nie uznawała Hamasu za organizację terrorystyczną, a wizyty jej szefów w Moskwie nie były rzadkością. Teraz dodatkowo nie potępiła ataku z 7 października i z radością przyjęła zapewnienia liderów Hamasu, że jest ich „bliskim przyjacielem”.

Brutalna operacja terrorystyczna Hamasu, która wywołała ostrą odpowiedź militarną Izraelczyków, jest na rękę Moskwie. Tak oceniano nie tylko w Europie. W Izraelu także, choć tu najpierw zwracało się uwagę przede wszystkim na korzyści, jakie z nowej wojny wynosi Iran, śmiertelny wróg. Posługujący się do realizacji swoich celów uzależnionym militarnie i politycznie palestyńskim Hamasem.

Rosja i Iran: oś zła

Iran jest jednak bliskim sojusznikiem Rosji, wspierającym ją bronią wykorzystywaną w wojnie przeciw Ukrainie, i to coraz bardziej dostrzegają Izraelczycy. Część mediów zalicza Rosję i Iran do osi zła, której cele realizują terroryści z Hamasu. Telewizja Kanał 12 w wizycie Zełenskiego widzi symbol „czegoś w rodzaju wspólnego frontu” Izraela, Ukrainy, Ameryki i Europy przeciw rosyjsko-irańskiej osi zła.

Czytaj więcej

Premier Irlandii: Działania Izraela coraz bardziej przypominają zemstę, a nie samoobronę

Wspomniana Europa uznaje Rosję za państwo stosujące terroryzm i sponsorujące terroryzm - tak wynika z rezolucji Parlamentu Europejskiego przyjętej rok temu. Izrael na razie mówi o rosyjskim „akcie poparcia dla terroryzmu”, jakim było zaproszenie do Moskwy liderów Hamasu.

Rosja stosuje terroryzm, próbuje zniszczyć niepodległą Ukrainę, zagraża bezpieczeństwu regionu na pokolenia. Z punktu widzenia Kijowa, i nie tylko Kijowa, Rosja to wielki Hamas. Izrael zauważa podobieństwo swojej wojny z tą, której Rosja wywołała na Ukrainie. Czy i on dostrzeże, że Rosja jest jak Mega-Hamas. Wizyta Wołodymyra Zełenskiego może się do tego przyczynić.

Konflikty zbrojne
Izrael atakuje Syrię po upadku Asada. Szczęście sprzyja państwu żydowskiemu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Konflikty zbrojne
Ukraińscy zdrajcy na celowniku. Kreml bez odpowiedzi na zamachy
Konflikty zbrojne
Ajatollah Ali Chamenei mówi o „spisku” w Syrii. Cios chce przekuć w sukces, ma propozycję
Konflikty zbrojne
Prof. Roman Kuźniar: Nowej fali uchodźców nie należy się spodziewać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Tusk mówi o możliwym terminie rozpoczęcia rozmów pokojowych