Chodzi o karę, jaką nałożyła na tego wydawcę w 2006 r. Elżbieta Kruk, ówczesna szefowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT).
Poszło o wyemitowany 26 lutego 2006 r. talk-show Kuby Wojewódzkiego, w którym Kazimiera Szczuka nazwała autorkę audycji Radia Maryja Magdalenę Buczek „starą dziewczynką” i parodiowała jej sposób mówienia podczas modlitw różańcowych na antenie tego radia. To parodiowanie oburzyło widzów. Okazało się również, że Buczek jest osobą niepełnosprawną.
W związku z tym przewodnicząca KRRiT 26 marca 2006 r. nałożyła na TV Polsat karę w wysokości 500 tys. zł.
Wydawca odwołał się od tej decyzji do sądu, jednak przegrał w obu instancjach. Sędziowie uznali bowiem, że przed emisją nagranej wcześniej audycji było wystarczająco dużo czasu, by sprawdzić, jaka jest przyczyna szczególnego sposobu mówienia Magdaleny Buczek. Nie zostały więc dochowane wymogi należytej staranności. Poza tym sędziowie uznali, że parodiowanie wykonania modlitwy oraz pogardliwy komentarz w stosunku do osoby ją wygłaszającej mogą zostać uznane za brak szacunku do praktyk religijnych.
Telewizyjni prawnicy złożyli jednak skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, w której zarzucili naruszenie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w ten sposób, że przewodnicząca KRRiT przed nałożeniem kary powinna wezwać do zaniechania emisji audycji. Przepisy zakazujące emisji audycji sprzecznych z prawem, moralnością czy dyskryminujących i przepisy nakazujące poszanowanie przekonań religijnych odbiorców, zwłaszcza chrześcijańskiego systemu wartości, są bowiem na tyle niejasne, że powodują stan niepewności. Wydawcy nie wiedzą, za co i kiedy mogą zostać ukarani.