2 sierpnia zaczęła obowiązywać kolejna część przepisów Aktu o sztucznej inteligencji (tzw. AI Act), dotycząca organów nadzoru i kar nakładanych za nieprzestrzeganie tego unijnego rozporządzenia. Każdy kraj powinien sam powołać taki organ. W Polsce ma to być komisja złożona z przedstawicieli różnych instytucji państwowych.
- Zakładam, że kształt komisji jest już przesądzony, ale pamiętajmy, że projekt ustawy wciąż znajduje się na etapie prac rządowych w Komitecie ds. Europejskich. A przed nim jeszcze dalsze etapy rządowe i cała droga parlamentarna. Opóźnienie będzie więc liczone co najmniej w tygodniach, a być może miesiącach – mówi dr Maria Dymitruk z kancelarii Lubasz i Wspólnicy.