Naczelny Sąd Administracyjny umorzył we wtorek postępowanie w sprawie obywatela, który uznał, że przekazanie Poczcie Polskiej jego danych - w związku z organizacją tzw. wyborów kopertowych w 2020 r. - było bezprawne. Kiedy prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych odmówił wszczęcia postępowania, sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który stanął po stronie obywatela. Szef Urzędu zaskarżył wyrok do NSA, ale ostatecznie wycofał swoją skargę.
Obywatel podkreślał, że w polskim porządku prawnym nie obowiązuje przepis, na mocy którego poczta upoważniona byłaby do działań związanych z organizacją wyborów prezydenckich. Jego zdaniem Ministerstwo Cyfryzacji przekazało poczcie dane bez podstawy prawnej, zaś sama poczta poprzez ich przetwarzanie naruszyła przepisy RODO.
Czytaj więcej
Trybunał Konstytucyjny zaczął w czwartek badać czy była podstawa prawna wydania przez premiera Mateusza Morawickiego decyzji o przygotowaniu wyborów kopertowych. Po przesłuchaniu uczestników Trybunał Konstytucyjny odroczył sprawę do 17 kwietnia.
Wybory kopertowe: czy były podstawy do ich organizacji
Inaczej na sprawę patrzył resort. Informowało prezesa, że dane z rejestru PESEL (m.in. nazwiska i adresy obywateli oraz ich pesele) zostały poczcie przekazane na mocy decyzji premiera, który polecił jej przygotowanie wyborów w trybie korespondencyjnym – na podstawie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczeniem COVID-19. Chodziło o utworzenie bazy adresów, na które doręczone miały zostać pakiety wyborcze; po wyborach dane miały zniknąć z systemu. Prezes UODO uznał, że na mocy ustawy SARS operator pocztowy mógł uzyskać je w przypadku organizacji wyborów prezydenckich, a także przy wypełnianiu innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej. Wyjaśnił, że przepisy rozporządzenia ws. RODO jasno wskazują, iż przetwarzanie danych odbywa się zgodne z prawem między innymi wtedy, gdy niezbędne jest do „wypełnienia obowiązku prawnego ciążącego na administratorze”.
Choć ta sprawa zakończyła się umorzeniem, ale na wokandę NSA trafiły też inne, związane z wątpliwościami dotyczącymi sposobu organizacji „wyborów kopertowych”. W połowie marca NSA oddalił skargę poczty na decyzję warszawskiego WSA, który uznał, że minister cyfryzacji nie miał podstaw do przekazania jej danych.