W czwartek w Luksemburgu zapadły kolejne ważne decyzje w kwestii ochrony danych osobowych. W pierwszej ze spraw (C-154/21) obywatel austriacki zażądał od miejscowej poczty informacji, komu udostępniła jego dane. Ta ograniczyła się do odpowiedzi, że wykorzystuje je zgodnie z prawem w ramach działalności wydawcy książek adresowych i oferuje swym partnerom handlowym dla celów marketingowych. W odpowiedzi obywatel wniósł skargę do sądu, domagając się bardziej szczegółowych informacji. W toku postępowania poczta uzupełniła, że dane udostępniono firmom z branży handlowej, informatycznym, wydawcom książek adresowych, organizacjom charytatywnym i pozarządowym lub partiom politycznym. Sąd ostatniej instancji zwrócił się z pytaniem to TSUE. Ten wskazał, że każdy ma prawo wiedzieć, jakim dokładnie podmiotom jego dane przekazano, by móc skorzystać z prawa do bycia zapomnianym czy do sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Jedynie gdy podmiotów tych nie można zidentyfikować lub gdy wniosek jest ewidentnie nieuzasadniony lub nadmierny, można ograniczyć się do podania kategorii tych podmiotów.

Czytaj więcej

TSUE przeciw gromadzeniu danych o abonentach i internautach

Z kolei w sprawie węgierskiej (C-132/21) podmiot zaskarżył naruszenie jego danych zarówno na drodze sądowej, jak i sądowoadministracyjnej (przed organem regulującym). Zdaniem TSUE te środki mogą być wykorzystywane jednocześnie i niezależnie od siebie. Żaden z nich nie ma pierwszeństwa i to państwo członkowskie musi zapewnić spójność ich stosowania.