Reklama
Rozwiń
Reklama

FOR o budżecie na 2026 rok: Nadmiarowe wydatki i wymykający się spod kontroli dług

Projekt budżetu na 2026 r. przewiduje utrzymanie nadmiarowych wydatków państwa i najwyższy w UE deficyt finansów publicznych. Wbrew rządowym twierdzeniom nie zapewnia on stabilności finansów państwa – przekonuje Fundacja FOR Leszka Balcerowicza.

Publikacja: 19.11.2025 18:01

FOR: Projekt budżetu na 2026 r. nie zapewnia on stabilności finansów państwa

FOR: Projekt budżetu na 2026 r. nie zapewnia on stabilności finansów państwa

Foto: PAP/Art Service

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są główne założenia budżetu państwa na 2026 rok?
  • W jaki sposób rosnące wydatki publiczne wpłyną na deficyt finansów publicznych w Polsce?
  • Jakie są prognozy dotyczące długu publicznego Polski w nadchodzących latach?
  • Dlaczego wzrost wydatków na modernizację armii nie jest głównym powodem wysokiego deficytu?
  • Jakie działania są potrzebne w celu konsolidacji finansów publicznych?

W sejmowej komisji finansów ruszają właśnie prace nad projektem budżetu państwa na 2026 r. Z tej okazji nad dokumentem i stanem finansów publicznych pochyliła się Fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Potężne wydatki budżetu

Przypomniała rządowe twierdzenia, że projekt budżetu „zapewnia stabilność finansów publicznych”. Tymczasem przewiduje on bardzo wysoki deficyt budżetu na poziomie 271,7 mld zł (6,5 proc. PKB). Jednocześnie rząd w projekcie budżetu zawarł dochody z podwyżki CIT dla banków i akcyzy. Domiar dla sektora bankowego ma być według projektu głównym źródłem wzrostu prognozowanych wpływów z CIT w przyszłym roku.

– Biorąc pod uwagę deklarację podpisaną przed drugą turą wyborów prezydenckich przez Karola Nawrockiego, można przypuszczać, że ustawa zostanie zawetowana. Otoczenie prezydenta już zapowiedziało zawetowanie podwyżki akcyzy – zauważył w czasie środowego spotkania z dziennikarzami Marcin Zieliński, prezes zarządu i główny ekonomista FOR. Pieniędzy z obu tych planowanych podwyżek podatków może więc w budżecie zabraknąć.

Czytaj więcej

FOR: podwyżka CIT dla banków zaszkodzi Polakom
Reklama
Reklama

Ale wydatki państwa to nie tylko wydatki budżetu centralnego, lecz także władz lokalnych, NFZ, FUS zarządzanego przez ZUS, KRUS i wielu innych podmiotów, w tym funduszy w Banku Gospodarstwa Krajowego, których znaczenie w ostatnich latach wzrosło. FOR wskazuje, że w efekcie zaplanowane w budżecie wydatki na poziomie 918 mld zł to zaledwie 42 proc. całości wydatków sektora instytucji rządowych i samorządowych, które w przyszłym roku wyniosą niemal 2,2 bln zł, czyli 52 proc. PKB. – W przyszłym roku wydatki publiczne w Polsce będą najwyższe spośród krajów regionu, tj. krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które wstąpiły do Unii Europejskiej, a także wyższe niż w słynących z rozbudowanego państwa opiekuńczego Szwecji i Danii. Zaledwie w czterech krajach UE wydatki państwa w stosunku do wielkości gospodarki będą wyższe niż w Polsce – wyliczał Marcin Zieliński.

Czytaj więcej

Premier Donald Tusk: Lepiej opodatkować banki niż polskie rodziny

W jego ocenie niepokojący jest trend, który rozpoczął się po 2015 r., gdy władzę przejęło Prawo i Sprawiedliwość i zaczęło wprowadzać kolejne programy socjalne. W efekcie wzrost wydatków publicznych w Polsce w latach 2015–2026 wyniesie 10,5 proc. PKB i będzie najwyższy w UE.

Wzrost dochodów nie pokrywa wzrostu wydatków

FOR zwraca uwagę, że zwiększenie wydatków publicznych wymagało zwiększenia dochodów państwa, zwłaszcza podatkowo-składkowych. W latach 2015–2026 obciążenia podatkowo-składkowe mają wzrosnąć w Polsce o 5,1 proc. PKB, przy średnim wzroście w pozostałych krajach UE o 0,9 proc. PKB i pozostałych krajach regionu o 1,9 proc. PKB. Tylko w trzech krajach UE obciążenia podatkowo-składkowe zwiększą się w tym czasie bardziej niż w Polsce. W efekcie Polska zajmie trzecie miejsce spośród krajów regionu pod względem wysokości obciążeń podatkowo-składkowych (po Słowenii i Chorwacji).

Czytaj więcej

Polska wciąż musi pracować nad swoją wiarygodnością ekonomiczną

– Szybko rosnące obciążenia podatkowo-składkowe nie wystarczają jednak do sfinansowania jeszcze szybciej rosnących i nadmiarowych wydatków państwa – mówił w środę Marcin Zieliński. I wskazywał, że w efekcie wzrostu wydatków publicznych deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych będzie o 3,7 proc. PKB wyższy niż w 2015 r. i tylko w trzech krajach UE saldo pogorszy się bardziej. W 2026 r. Polska będzie miała najwyższy deficyt finansów publicznych w UE (6,3 proc. PKB).

Reklama
Reklama

Dług kosztuje coraz więcej

Skutkiem utrzymywania wysokich deficytów finansów publicznych jest wzrost długu publicznego. FOR zwraca uwagę, że według prognozy KE w przyszłym roku dług publiczny obliczany zgodnie z metodyką unijną przekroczy poziom 60 proc. PKB. To samo pokazuje prognoza przygotowana przez Ministerstwo Finansów w Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2026–2029. Tylko na Węgrzech spośród krajów regionu dług publiczny będzie w przyszłym roku wyższy.

- Według prognoz KE i Ministerstwa Finansów w 2027 r. dług publiczny osiągnie poziom ponad 69 proc. PKB. Ministerstwo prognozuje, że w 2029 r. dług publiczny przekroczy 75 proc. PKB – mówił Bartłomiej Jabrzyk, analityk FOR. - Tylko w czterech krajach UE wzrost poziomu długu publicznego w latach 2015–2026 ma być wyższy niż w Polsce - dodał.

Zwrócił uwagę, że mimo iż w przyszłym roku dług publiczny obliczany zgodnie z metodyką unijną przekroczy 60 proc. PKB, to obliczany zgodnie z metodyką krajową ma osiągnąć poziom 53 proc. PKB. Nawet w 2029 r.  tak wyliczany państwowy dług publiczny nie przekroczy konstytucyjnego progu 60 proc. PKB. - Jest to możliwe, dlatego że część wydatków państwa jest realizowana za pośrednictwem funduszy w Banku Gospodarstwa Krajowego. Mimo że dług zaciągany przez BGK jest gwarantowany przez Skarb Państwa i służy finansowaniu zadań publicznych, nie powiększa państwowego długu publicznego, dla którego obowiązują konstytucyjne limity – tłumaczył analityk FOR.

Czytaj więcej

Janusz Jankowiak: Pod wodą, czyli jak podejść do nierównowagi fiskalnej

Wskazał też na rosnące koszty długu. W przyszłym roku na odsetki od całego długu publicznego polskie państwo wyda 112,5 mld zł (2,7 proc. PKB) – o ponad 17 proc. więcej niż w tym roku. Koszty obsługi długu Skarbu Państwa wzrosną o ponad 19 proc. – z 75,5 mld zł w 2025 r. do 90 mld zł w 2026 r. Wyższe w stosunku do wielkości długu odsetki zapłacą w przyszłym roku tylko Rumunia i Węgry (wykres 9). W stosunku do wielkości gospodarki wyższe niż Polska odsetki zapłacą w przyszłym roku cztery kraje: poza wspomnianą dwójką również Włochy i Grecja (w ich przypadku wynika to z bardzo wysokiego zadłużenia).

Reklama
Reklama

Wysokie odsetki pogarszają stan finansów publicznych, jednak nawet deficyt pierwotny (czyli nieuwzględniający kosztów obsługi długu) przekroczy w przyszłym roku 3 proc. PKB. Tylko w Estonii deficyt pierwotny będzie wyższy niż w Polsce.

To nie wydatki zbrojeniowe odpowiadają za deficyt

FOR zwraca uwagę, że wzrost wydatków publicznych w Polsce w ostatnich latach często tłumaczony jest koniecznym w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę zwiększeniem wydatków na modernizację armii. W przyszłym roku wydatki publiczne w Polsce wyniosą 52 proc. PKB, podczas gdy w 2022 r. wyniosły 43,2 proc. PKB. Wzrosły więc o 8,8 proc. PKB. Tymczasem całkowite dochody państwa mają wzrosnąć w tym okresie o 5,8 proc. PKB, a deficyt – o 2,9 proc. PKB.

Od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę polskie wydatki wojskowe wzrosły o 1,8 proc. PKB, a wzrost wydatków obronnych stanowi zaledwie ok. 20 proc. całkowitego wzrostu wydatków polskiego państwa – mówił w środę Marcin Zieliński. Zwrócił przy tym uwagę, że w efekcie wzrostu długu publicznego i jego oprocentowania wzrosły w tym czasie również płacone przez polskie państwo odsetki: w przyszłym roku koszt obsługi długu publicznego wyniesie 2,7 proc. PKB (dla porównania, w 2022 r. było to 1,5 proc. PKB). To również przyczyniło się do wzrostu wydatków publicznych, a od zaciągniętego wcześniej długu państwo musi płacić odsetki. – Nawet jednak przy planowanym poziomie długu publicznego i odsetek oraz wydatków na obronność, ale utrzymaniu pozostałych wydatków publicznych w stosunku do wielkości gospodarki na poziomie z 2022 r., polskie państwo wydałoby w przyszłym roku 46,2 proc. PKB. A sprowadzenie wydatków państwa poza wydatkami na odsetki i obronność do poziomu z 2015 r. oznaczałoby, że w przyszłym roku Polska miałaby nadwyżkę w wysokości 1,4 proc. PKB. Nie jest więc prawdą, że wysoki deficyt to konsekwencja wydatków na modernizację polskiej armii. Za wzrost wydatków publicznych w Polsce w największym stopniu odpowiadają rosnące transfery socjalne – przekonywał główny ekonomista FOR. W projekcie przyszłorocznego budżetu zapisane są środki na niemające w ocenie FOR uzasadnienia społecznego i ekonomicznego programy socjalne, które wprowadzono po 2015 r.: „Rodzina 800+” – 61,7 mld zł; „trzynastki” i „czternastki” – 31,8 mld zł; tzw. renta wdowia – 7 mld zł; „Aktywny rodzic” (czyli „babciowe”) – 6 mld zł; „Dobry start” – 1,4 mld zł; Podwyższenie kwoty zasiłku pogrzebowego – 1,2 mld zł. - Likwidacja tych programów pozwoliłaby zaoszczędzić ponad 109 mld zł, czyli 2,6 proc. PKB – wylicza Fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Potrzebna konsolidacja finansów

W jej ocenie projekt budżetu na 2026 r., który przewiduje utrzymanie nadmiarowych wydatków państwa i najwyższy w UE deficyt finansów publicznych, wbrew rządowym zapewnieniom nie zapewnia stabilności finansów publicznych. Co więcej, deficyt może okazać się wyższy, jeśli Karol Nawrocki zawetuje planowane przez rząd podwyżki podatków. - Wzrost deficytu wynika nie z podwyższonych wydatków na zbrojenia, lecz z rosnących najszybciej w UE wydatków socjalnych. Bez ich ograniczenia nie będzie możliwa konsolidacja finansów publicznych – mówił Marcin Zieliński.

Reklama
Reklama

- Trudne reformy, a taką jest poważna konsolidacja finansów publicznych, łatwiej przeprowadza się w sytuacjach kryzysowych. Ale nawet bez kryzysu to nie jest niemożliwe. Trzeba zacząć od edukacji, uczciwego wytłumaczenia społeczeństwu, jaka jest kondycja finansów publicznych, jakie są ich ograniczenia, pokazania co trzeba zrobić i jakie są scenariusze alternatywne – podsumował prof. Leszek Balcerowicz, założyciel i przewodniczący Rady Fundacji FOR.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są główne założenia budżetu państwa na 2026 rok?
  • W jaki sposób rosnące wydatki publiczne wpłyną na deficyt finansów publicznych w Polsce?
  • Jakie są prognozy dotyczące długu publicznego Polski w nadchodzących latach?
  • Dlaczego wzrost wydatków na modernizację armii nie jest głównym powodem wysokiego deficytu?
  • Jakie działania są potrzebne w celu konsolidacji finansów publicznych?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

W sejmowej komisji finansów ruszają właśnie prace nad projektem budżetu państwa na 2026 r. Z tej okazji nad dokumentem i stanem finansów publicznych pochyliła się Fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Potężne wydatki budżetu

Pozostało jeszcze 98% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Budżet i podatki
Putin zaciska pasa Rosjanom. Wojna zamiast ochrony zdrowia
Budżet i podatki
Deficyt w budżecie to już 227 mld zł. MF podało nowe dane
Budżet i podatki
PiS chce dalej rozdawać pieniądze. Ekonomiści: kołdra już dziś jest za krótka
Budżet i podatki
Tak Putin kupuje sobie sojuszników. Ogromne pieniądze dla „zaprzyjaźnionych” krajów
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Budżet i podatki
Polska pod coraz większą presją fiskalną. GUS podał dane o deficycie i długu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama