Podatek bankowy: możliwe zmiany

Wpływy z nowej daniny będą niższe od zakładanych. Resort finansów rozważa więc korekty do ustawy.

Publikacja: 18.05.2016 22:00

Foto: Bloomberg

– Resort finansów analizuje dane dotyczące funkcjonowania podatku bankowego, także pod kątem potencjalnego unikania opodatkowania i jeżeli będzie trzeba, przedstawi plan odpowiednich zmian – poinformował wiceminister finansów Wiesław Janczyk, w odpowiedzi na interpelację poselską Pawła Kobylińskiego z Nowoczesnej.

Kobyliński zwrócił w swoim wystąpieniu uwagę na możliwość unikania opodatkowania podatkiem bankowym, powołując się m.in. na raport Centrum Analiz i Studiów Podatkowych SGH.

Zmniejszanie podstawy opodatkowania

W połowie kwietnia opisywaliśmy w „Rzeczpospolitej" główne wnioski z tego raportu, m.in. dotyczące sposobów unikania opodatkowania poprzez stosowanie bardzo wysublimowanych i skutecznych instrumentów, które pozwalają przesuwać aktywa w ramach międzynarodowych grup, między poszczególnymi spółkami w różnych państwach, co pozwala zmniejszać podstawę opodatkowania.

Banki zaczęły też dużo więcej inwestować w obligacje skarbowe, które są zwolnione z podatku.

W budżecie założono, że w tym roku wpływy z tego podatku sięgną 5,5 mld zł. Tymczasem według informacji Ministerstwa Finansów za pierwszy miesiąc obowiązywania podatku wpłynęło 364 mln zł. Resort nie podał jeszcze danych za marzec. Natomiast z wyliczeń „Rzeczpospolitej" wynika, że dla 16 instytucji, które podały nam dane za luty i marzec, kwota ich daniny przypadająca na te dwa miesiące wyniosła 653 mln zł. Zdaniem kierownika CASP pierwsze miesiące nie są jednak reprezentatywne i w kolejnych będą to niższe kwoty.

– Zakładam, że wpływy z podatku bankowego będą dużo niższe niż zakładane i wyniosą w tym roku 2–2,5 mld zł. Momentem zwrotnym będzie odpowiedź MF na zapytania dotyczące ustalania bazy opodatkowania, w związku z wątpliwościami i niejasnościami w ustalaniu – mówi „Rzeczpospolitej" Dominik Gajewski, kierownik CASP.

Możliwa zmiana konstrukcji

Wiceminister finansów tłumaczy, że podobna sytuacja miała miejsce w innych krajach, w których instytucje finansowe płacą podatek.

– Z doświadczeń międzynarodowych (np. w Wielkiej Brytanii, w Niemczech, na Węgrzech) wynika, że podatki od sektora finansowego na ogół przynosiły mniejsze wpływy budżetowe od pierwotnie zakładanych – zastrzegł Wiesław Janczyk.

Banki razem z firmą audytorską KPMG przesłały całą listę zapytań o prawidłową interpretację zapisów ustawy. – Jeszcze nie dostaliśmy odpowiedzi – mówi Mariusz Zygierewicz ze Związku Banków Polskich.

Dominik Gajewski wnioskuje, że przy okazji nowelizacji warto zmienić samą konstrukcję podatku.

– Przede wszystkim trzeba wprowadzić opodatkowanie w terminach rocznych, na bazie zaudytowanych wyników, przy zaliczkach odprowadzanych miesięcznie. Teraz przy systemie naliczania na koniec miesiąca organ podatkowy nie wie, czy zmiany w pozycjach aktywów są ruchami pozornymi czy nie, a przy audytowanych wynikach jest to dużo łatwiej ustalić – mówi Gajewski.

Dodaje, że przy okazji ewentualnej zmiany warto się zastanowić również nad zmianą podstawy opodatkowania, tak by opierała się na pasywach, a nie aktywach. Jego zdaniem w przypadku opodatkowania pasywów dużo trudniej instytucjom manewrować i stosować mechanizmy umożliwiające unikanie opodatkowania.

– Sądzę, że opodatkowanie aktywów wynikało z pospiesznego wprowadzania tej ustawy, bo nie widziałem sensownego uzasadnienia dla takiej konstrukcji – dodaje kierownik Centrum Analiz i Studiów Podatkowych SGH.

Węgierskie doświadczenia

Propozycje korekty w konstrukcji podatku ma też szef największego banku w Polsce. W środowym wywiadzie dla „Rz" prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło ocenił, że dobre byłyby korekty w podatku.

– Moim zdaniem powinniśmy wykorzystać doświadczenia węgierskie i zakotwiczyć bazę podatkową na sumie bilansowej z określonego momentu w przeszłości, po to by nie hamować nowej akcji kredytowej. Przy stawce 0,44 proc. zwłaszcza kredyty dla dużych korporacji udzielane na dotychczasowych marżach stają się dla banków nieopłacalne – powiedział Jagiełło.

Jego zdaniem także oprocentowanie listów zastawnych emitowanych przez banki hipoteczne jest niedobre. Podkreśla, że są to instrumenty dające stabilne i długoterminowe finansowanie, a jednocześnie pozwalające uwolnić płynność, którą można zagospodarować na udzielanie innych kredytów, np. dla MŚP.

– Resort finansów analizuje dane dotyczące funkcjonowania podatku bankowego, także pod kątem potencjalnego unikania opodatkowania i jeżeli będzie trzeba, przedstawi plan odpowiednich zmian – poinformował wiceminister finansów Wiesław Janczyk, w odpowiedzi na interpelację poselską Pawła Kobylińskiego z Nowoczesnej.

Kobyliński zwrócił w swoim wystąpieniu uwagę na możliwość unikania opodatkowania podatkiem bankowym, powołując się m.in. na raport Centrum Analiz i Studiów Podatkowych SGH.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Budżet i podatki
Tania ropa topi budżet Kremla. Zaczyna brakować pieniędzy na wojnę
Budżet i podatki
EKG. Zbliża się poważna dyskusja nad nowym budżetem UE. „Krew się będzie lała”
Materiał Partnera
Sztuczna inteligencja pomaga w pracy działom podatkowo-finansowym
Budżet i podatki
Deficyt finansów publicznych to 6,6 proc. PKB w 2024 r. GUS potwierdził dane
Budżet i podatki
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem