– Resort finansów analizuje dane dotyczące funkcjonowania podatku bankowego, także pod kątem potencjalnego unikania opodatkowania i jeżeli będzie trzeba, przedstawi plan odpowiednich zmian – poinformował wiceminister finansów Wiesław Janczyk, w odpowiedzi na interpelację poselską Pawła Kobylińskiego z Nowoczesnej.
Kobyliński zwrócił w swoim wystąpieniu uwagę na możliwość unikania opodatkowania podatkiem bankowym, powołując się m.in. na raport Centrum Analiz i Studiów Podatkowych SGH.
Zmniejszanie podstawy opodatkowania
W połowie kwietnia opisywaliśmy w „Rzeczpospolitej" główne wnioski z tego raportu, m.in. dotyczące sposobów unikania opodatkowania poprzez stosowanie bardzo wysublimowanych i skutecznych instrumentów, które pozwalają przesuwać aktywa w ramach międzynarodowych grup, między poszczególnymi spółkami w różnych państwach, co pozwala zmniejszać podstawę opodatkowania.
Banki zaczęły też dużo więcej inwestować w obligacje skarbowe, które są zwolnione z podatku.
W budżecie założono, że w tym roku wpływy z tego podatku sięgną 5,5 mld zł. Tymczasem według informacji Ministerstwa Finansów za pierwszy miesiąc obowiązywania podatku wpłynęło 364 mln zł. Resort nie podał jeszcze danych za marzec. Natomiast z wyliczeń „Rzeczpospolitej" wynika, że dla 16 instytucji, które podały nam dane za luty i marzec, kwota ich daniny przypadająca na te dwa miesiące wyniosła 653 mln zł. Zdaniem kierownika CASP pierwsze miesiące nie są jednak reprezentatywne i w kolejnych będą to niższe kwoty.